Mały Traktor

Późno odkryłem wątek, a też w sumie nie byłem długo zorientowany ale mam pewne własne spostrzeżenia z objazdów po placach i szukaniu po necie. Kilka razy byłem oglądać traktorki przed zakupem, było zawsze tak, że podałem co potrzebuję i w jakiej kwocie chcę się zmieścić. I z placu, na którym było kupę maszyn sprzedawca pokazywał mi dwie, trzy. Ja się pytam (bo już się trochę orientowałem i wiedziałem po ile który może chodzić), że przecież jest jeszcze ten, ten, tamten i tamten, co z nimi? A sprzedawca mówi: są już zamówione do niemiec. Prawda jest taka że wszędzie się to powtarzało i miałem wrażenie, że większość tego ich przemiału idzie na niemcy i to do niemieckiego dilera, który jeszcze tym handluje więc muszą być jeszcze lepsze ceny niż u nas.. No a już poza tematem, gdyby to nie szło to by tych traktorków tak nie sprowadzali, piszecie tutaj o kwotach ale ja nie wierzę że polscy dilerzy tyle za to płacą, jak on sprzedaje traktor za 15 000 to kupił go za max 5 koła, ze trzy - cztery dał na naprawę a reszta to nadwyżka, nikt by się nie bawił i nie angażował tyle kasy żeby mieć jakieś liche zyski. Ktoś kiedyś powiedział, że kto ma kopiejki ten robi kopiejkowe interesy, a kto ma miliony ten musi zarabiać grubo. A cały plac założony traktorkami to duża wartość, która musi się opłacić.
Gdybyście chcieli w PL otworzyć kolejny sklep z traktorami to zapewne rynek jest rozwojowy i te firmy, które teraz się rozwiną za 10 lat nie dadzą szans powstać żadnemu nowemu graczowi. Polska ma małe pola a te traktorki są zwrotne itd, duży rynek też dla ogrodników, chociaż ja jak szukałem maszyn i zanim odkryłem traktorki trafiałem jedynie na reklamy avantów itp. więc ten kanał dystrybucji jest niezagospodarowany przez żadną firmę. Na żadnych targach także nie widziałem takich maszyn.

Dziwnym trafem u dillera obok którego przejeżdżam te same traktorki stoją już ponad dwa lata a i cena głupia i trakorki dobre

Tomek pisze:Późno odkryłem wątek, a też w sumie nie byłem długo zorientowany ale mam pewne własne spostrzeżenia z objazdów po placach i szukaniu po necie. Kilka razy byłem oglądać traktorki przed zakupem, było zawsze tak, że podałem co potrzebuję i w jakiej kwocie chcę się zmieścić. I z placu, na którym było kupę maszyn sprzedawca pokazywał mi dwie, trzy. Ja się pytam (bo już się trochę orientowałem i wiedziałem po ile który może chodzić), że przecież jest jeszcze ten, ten, tamten i tamten, co z nimi? A sprzedawca mówi: są już zamówione do niemiec. Prawda jest taka że wszędzie się to powtarzało i miałem wrażenie, że większość tego ich przemiału idzie na niemcy i to do niemieckiego dilera, który jeszcze tym handluje więc muszą być jeszcze lepsze ceny niż u nas.. No a już poza tematem, gdyby to nie szło to by tych traktorków tak nie sprowadzali, piszecie tutaj o kwotach ale ja nie wierzę że polscy dilerzy tyle za to płacą, jak on sprzedaje traktor za 15 000 to kupił go za max 5 koła, ze trzy - cztery dał na naprawę a reszta to nadwyżka, nikt by się nie bawił i nie angażował tyle kasy żeby mieć jakieś liche zyski. Ktoś kiedyś powiedział, że kto ma kopiejki ten robi kopiejkowe interesy, a kto ma miliony ten musi zarabiać grubo. A cały plac założony traktorkami to duża wartość, która musi się opłacić.
Gdybyście chcieli w PL otworzyć kolejny sklep z traktorami to zapewne rynek jest rozwojowy i te firmy, które teraz się rozwiną za 10 lat nie dadzą szans powstać żadnemu nowemu graczowi. Polska ma małe pola a te traktorki są zwrotne itd, duży rynek też dla ogrodników, chociaż ja jak szukałem maszyn i zanim odkryłem traktorki trafiałem jedynie na reklamy avantów itp. więc ten kanał dystrybucji jest niezagospodarowany przez żadną firmę. Na żadnych targach także nie widziałem takich maszyn.

Powiem sczerze, e mnie tez to zastanawia. Otworzyc salon uzywek na Pomorzu. Bede bogaczem Bo jako jedyny

vitara pisze:Dziwnym trafem u dillera obok którego przejeżdżam te same traktorki stoją już ponad dwa lata a i cena głupia i trakorki dobre

Ja byłem kilka razy na placach i zauważyłem, że kilka sztuk stało cały czas, pozostałe się nonstop zmieniały, a wiele była już na wysyłkę na niemcy. Może mają jakiś feler, że boją się je puścić za granicę, można się domyślać tylko, może nie robią takich przerzutów? Prawda jest taka, że nikt nie handlowałby takim sprzętem gdyby mu się to nie opłacało.
Nie chodzi oczywiście o to, żeby zaglądać komuś do kieszeni, wręcz przeciwnie, najlepiej dla nas wszystkich by było gdyby wszystko się kręciło coraz szybciej, "żeby był wielki ruch, wielki handel i wielki pieniądz".

Witam,
chciałbym sie z kimś dogadać w sprawie sprowadzenie traktorków z japonii chciałbym sobie zamówić kontener traktorków moglbym sie do kogoś przyłączyć
Pozdrawiam Paweł

Mam oferty z Japonii, ciekawe ceny , widać że zależy im na sprzedaży. Ale oferta z emaila a odbiór kontenera w Porcie w Hamburgu - to jest jednak delikatna różnica

Jeżeli ktoś mógł by ogarnąć taki zakup logistycznie to na forum na pewno znalazło by się np. 10-ciu chętnych do zakupu np. po dwa traktorki, do kontenera wchodzi +,- 20szt. Koszt "obsługi"-myślę że do małego traktorka koszt sprowadzenia będzie się wachał 2-3tys, większego pewnie ok.4tys, oczywiście w dużym przybliżeniu.

Ze sprowadzeniem traktorków nie ma problemu.
Jest tylko kilka warunków
1. Sam zakup i załadunek kontenera- to muszą być traktorki nie śmieci których import jest zabroniony.
Kto ma kupić zamawiający? czy sprowadzający ?
Kto zamawia kontener ? zamawiający, kupujący, czy dostawca traktorków
Czy zamawiający odkupuje w kraju całą dostawę ? (działalność +VAT ?)
Jeśli tak to da się załatwić.
Koszty fakturowe , fracht morski , fracht lądowy plus opłaty celne i podatkowe
powiększone o 25% marży przy zaliczce ok 50% wpłaconej przez zamawiającego.

Robert, możesz mi to na polski przetłumaczyć?

Po Polsku to jest tak.
Mogę załatwić wszystkie dokumenty, logistykę z dostawą pod drzwi komuś kto chce sprowadzić kontener
traktorków. Warunkiem odbiór całego kontenera. Cena i koszty zależą od tego zakresu usług jaki przypadł by mi w udziale.
Żyję z organizacji produkcji i dostaw z odległych regionów więc mogę to też zorganizować ale nie chcę tych traktorków
sprzedawać na sztuki