Napęd HST,POWERSHIFT wady i zalety

Awatar użytkownika
piotrbpm
Posty: 1965
Rejestracja: 03 lut 2013, 12:02
Lokalizacja: Nałęczów

Re: Napęd HST,POWERSHIFT wady i zalety

Post autor: piotrbpm » 17 lut 2015, 15:50

Ciekawe jak był serwisowany ...No cóż zaobserwowałem dziwny trend że kuboty z hst przeważnie sprzedawana są z przebiegiem 5-6tys ,z zakładów komunalnych niemiec czy angli .
Silnik potrafi przy dobrym serwisie hulać 8-10 tys mth .Z hst jest problem ponieważ wymienia się całość ,czyli cały moduł .Ten kto odda do regeneracji zaraz przekona się że jest to na krótka metę .
Całość przy dobrym serwisie czyli wymiana oleju co 500mth (chyba) powinna hulać długo ,nie da się tego określić ,zależy jak był użytkowany .Ale znając mentalność anglików kupują nówkę serwisują do momentu gwarancji a potem śmigają aż staje i biorą następna .Kiedyś miałem kubote b1550 w której w przedni moście mimo przebiegu 440mth wytarły się tulejki na zwrotnicy ,nie było tam grama smaru tak dbali o tego maluszka panowie na farmie ogórków w niemczech .
https://www.youtube.com/user/piotrbpm/videos
B7001D,YM2000,YM2210,YM2000B,B8200D,B1550D,YM2310D,YM2420D,D238F,
YM2210D,B1702D,L3200F,B1902D,FX335D,F215D,GL32D,L4150D,FX24D,B2150HD,TA527F,TA530F

Szam
Posty: 598
Rejestracja: 09 gru 2014, 19:14

Re: Napęd HST,POWERSHIFT wady i zalety

Post autor: Szam » 17 lut 2015, 19:40

Dzięki Piotr za zajęcie stanowiska :D . Mnie też to pachnie trochę hazardem, tym bardziej, że nie wiem ile mogę stracić. Znasz przedział cenowy takich modułów HST i ich dostepność? No wiesz .... muszę oszacować ryzyko. Niestety jak zwykle, rozum może nie nadążyć za emocjami .

Awatar użytkownika
k_sit
Posty: 1757
Rejestracja: 29 sty 2014, 20:16
Lokalizacja: Piotrków Tryb.

Re: Napęd HST,POWERSHIFT wady i zalety

Post autor: k_sit » 18 lut 2015, 00:42

HST w tym wieku to jak ^6^ w totku jak Piotr stwierdził serwis był tylko gwarancyjny a dalej jak stanie . Pompy tłoczkowe i silniki wrażliwe są na olej {wymiany i czystość }. Zależy jak był katowany i doczego go wykorzystasz .

Awatar użytkownika
piotrbpm
Posty: 1965
Rejestracja: 03 lut 2013, 12:02
Lokalizacja: Nałęczów

Re: Napęd HST,POWERSHIFT wady i zalety

Post autor: piotrbpm » 21 lut 2015, 15:28

Zacząłem i nie skończyłem o powershift :)
Bardzo fajne ustrojstwo stosowane nagminnie w traktorkach marki Yanmar ,to rodzaj skrzyni biegów w której najważniejszą rolę pełni olej i sprzęgła smarowane olejem.Zasada jest bardzo prosta ale konstrukcja jest dość skomplikowana .
Budowa takiej skrzyni to :
-pompa hydrauliki zwykła zębata która czerpie olej ze skrzyni biegów a napęd pochodzi od głównego sprzęgła traktorka ,jedynie dziwnie mnie brak jakiegoś filtra dla zasysania ze skrzyni biegów oleju (nigdy takiej skrzyni nie rozbierałem i chyba bym się nawet czegoś takiego nie podjął )
Obrazek
-dwa wałki jeden pod drugim na których mamy koła zębate i sprzęgła wielotarczowe smarowane olejem
Obrazek Obrazek Obrazek
- dźwignia do zmiany biegu oraz płyta która posiada wiele kanałów do doprowadzania oleju do odpowiedniego sprzęgła (tarcz w ilości kilku szt)
W starszych modelach taka dźwignia wyglądała tak :
Obrazek
stosowana np w modelach YM1110 ,YM1510 itp
W serii YMXX10 była taka :
Obrazek Obrazek
W serii YMXX20 była taka i była usytuowana pod kierownicą :
Obrazek

W amerykańskich wersjach były po lewej stronie kierownicy :
Obrazek
Yanmarki seria 2 cyfrowa FX lub 3 cyfrowa FX mają taką
Obrazek Obrazek
Co ciekawe najnowsza seria ma 4 biegi do przodu i dwa wsteczne przełożenia powershift

Jak działa taka skrzynia ,napiszę swoimi słowami jak ja to rozumie ,główne sprzęgło traktorka napędza poprzez koło zębate pompę ,,powershift " .Sprzęgło główne napędza również wałek ze sprzęgłami i kołami zębatymi które obracają się i nie przenoszą obrotu dalej na skrzynie manualną ponieważ do uzyskania ruchu obrotowego dolnego wałka potrzebny jest olej pod wysokim ciśnieniem który powinien być wpompowany do jednego z kilku sprzęgieł .Czyli pomimo zazębiających się kół wałka dolnego i górnego nie dochodzi do poruszania się traktorka .Sytuacja zmienia się kiedy to operator przesunie dźwignie do przodu czyli na 1,2 czy 3 bieg lub wsteczny .Wtedy dźwignia poprzez taki można powiedzieć rozdzielacz hydrauliczny przekaże olej pompowany dotychczas z miski skrzyni biegów do miski do jednego ze sprzęgieł .Co ciekawe można od razu przejść do biegu 3 ,poprzez przesunięcie od razu dźwigni na bieg 3 .Jak dotychczas miałem możliwość operowania skrzynią powershift w modelu YM2310D oraz YM2420D i najwygodniej było zmieniać biegi w serii YMXX10 ,gdzie wystarczyło pchać wajchę do przodu kiedy chcieliśmy jechać w przód oraz do tyłu analogicznie .Były wyczuwalne progi a dźwignia lekko przeskakiwała zatrzymując się w lekkich zagłębieniach .Dźwignia przy kierownicy może nie było aż taka zła ale chcąc wrzucić wsteczny trzeba było ją unieść a jechać do przodu można było po naduszeniu dźwigni i przestawieniu do przodu .To naduszenie i wciskanie sprawiało nie raz pewien dyskomfort (można zobaczyć to na prezentacji mojej odnośnie YM2420D)
Niestety nie dano mi jeszcze zasiąść za sterami FX-ów gdzie dźwignia jest po lewej strony operatora zaraz po ręka :) super sprawa
Dzięki temu że olej pod wysokim ciśnieniem sprawia że dotychczasowe tarcze ślizgające się zaczynają mniej się ślizgać a więcej przenosić momentu obrotowego aż do momentu prawie całkowitego oddawania mocy ze sprzęgła głównego na skrzynię manualną która jest zaraz za skrzynią powershift .
To olej pod wysokim ciśnieniem sprawia że koła zębate wałka górnego wreszcie przenoszą moment obrotowy z dość można się zdziwić dużą sprawnością
Jakie są zalety takiej skrzyni :
-bardzo wytrzymała ,trwała (nie spotkałem się w sieci z inf o naprawie np tarcz wymianie pompy itp )
-żeby poruszyć traktorek nie musimy wciskać sprzęgła głównego ,w momencie zadania biegu następuje szarpnięcie które jest uzależnione od wielu rzeczy np właściwościami oleju temperaturą zużyciem tarcz oraz ciśnieniem (pompy powershift) które można regulować ale ze specjalistycznymi przyrządami i ustawieniami (trzeba mieć serwisówkę )
-mała możliwość zagotowania oleju ,nie słyszałem ani nie czytałem o takim wypadku (jedynie co można zrobić to spienić olej ale musi być nie odpowiedni lub z byt mało
-wygodna praca z narzędziami zasilanymi wałkiem wom ,ponieważ mamy w traktorku takie jakby dwa sprzęgła .Najlepiej sami zobaczcie sobie filmik ,najpierw wrzucił bieg wałka wom rozpędził kosiarkę a potem nie wciskając sprzęgła wrzucił bieg na skrzyni powershift i ruszył :)
W klasycznej skrzyni traktorek ruszył by razem z kosiarkę i z początku nie był by taki żwawy ..
Po wrzuceniu na skrzyni powershift luzu traktorek staje chociaż miał by nawet z tyłu napędzaną kosiarkę poprzez wom traktorek staje ponieważ sprzęgła mokre powershift działają jako dodatkowe sprzęgła oddzielające skrzynie biegów od skrzyni wałka wom

-miła praca z ładowaczem może nie aż tak komfortowa jak hst kuboty ale lepsze to niż wajhowanie sprzęgłem i dźwignią skrzyni biegów
-możliwość dodawania biegów i odejmowania nawet pod obciążeniem stąd nazwa powershift (zmiana pod obciążeniem,mocą ) bardzo fajne podczas np orania pod górkę zdejmujemy jeden bieg do dołu bez wciskania sprzęgła i zatrzymywania się .

Wady takiej przekładni :
-głośniejsza praca od zwykłej skrzyni
-trzeba pilnować oleju ,typu ,temperatury filtrów itp (ale nie jest tak rygorystyczny jak w przypadku hst) dobrym i tanim olejem do skrzyń powershift jest boxol 26 którego spraktykowałem.Oczywiście można zalać go czerwonym olejem dedykowanym do skrzyń automatycznych ale jest drogi dexron atf .
Nie polecam oleju np morlina 10 firmy shel jest zbyt rzadki oraz oleju agrol 10w30 bo jest za gęsty i strasznie szarpię podczas zmiany biegów (dlatego do swojego byłego YM2210D nalałem boxol 26 a wylałem ten 10w30 ,dźwignia była zbyt agresywana nie było poślizgu ,chodź by minimalnego )
Jestem zwolennikiem tego typu skrzyń ,praca z nią nie jest trudna a wręcz prosta i idioto odporna .Prawidłowa praca skrzyni to taka kiedy ja mało słyszymy oraz wtedy kiedy mamy delikatny poślizg przy ruszaniu i zmienianiu biegów.Skrzynia powershift umożliwia nawet szybką zmianę kierunku jazdy z 3 biegu na wsteczny ,dzięki wbudowanym zaworom przeciążeniowym pompy oraz poślizgowi tarcz w oleju .
https://www.youtube.com/user/piotrbpm/videos
B7001D,YM2000,YM2210,YM2000B,B8200D,B1550D,YM2310D,YM2420D,D238F,
YM2210D,B1702D,L3200F,B1902D,FX335D,F215D,GL32D,L4150D,FX24D,B2150HD,TA527F,TA530F

Miecho
Posty: 638
Rejestracja: 03 lut 2015, 20:33

Re: Napęd HST,POWERSHIFT wady i zalety

Post autor: Miecho » 21 lut 2015, 20:06

Cóż dodać - jeździ się zajebiście mam to cudo w Yanmar AF220, 3-N-1
Siedzi sobie grzecznie na lewym błotniku tuż pod ręką. Teraz rozumiem ludzi zachwyconych automatem w samochodzie.
Jedyne co to mi w Boss'ie mechanik powiedział, że jak jadę z narzędziem na WOM to dusić sprzęgło - ale nic nie wytłumaczył dlaczego.
Wciskając sprzęgło w trakcie jazdy niema tego delikatnego szarpnięcia - a sprzęgło jest raczej potrzebne tylko do zmiany PTO, 4x4 i reduktora.

Awatar użytkownika
k_sit
Posty: 1757
Rejestracja: 29 sty 2014, 20:16
Lokalizacja: Piotrków Tryb.

Re: Napęd HST,POWERSHIFT wady i zalety

Post autor: k_sit » 21 lut 2015, 21:37

Piotrze z tego co przedstawiłeś wnioskuje iż te sprzęgła hydrauliczne spinają wałek i poszczególne wolne koło danego przełożenia . Wygląda to jak bardzo rozbudowany "synchronizator" . To jest skrzynia główna do tego dochodzą reduktor i przekładnia główna . Powershift to początki automatycznych skrzyń z wałkiem pośrednim ,gdyś teraz stosuje się przekładnie planetarne "obiegowe "  z sprzęgłami hydraulicznymi + sprzęgło hydrokinetyczne i pompa ; rozdzielacz oleju .
WADĄ jest też to brak uruchomienia silnika na zaciąg .

Riczi55555
Posty: 35
Rejestracja: 24 kwie 2017, 10:17

Re: Napęd HST,POWERSHIFT wady i zalety

Post autor: Riczi55555 » 04 cze 2017, 12:56

odswieże troszke :)

mam 2 traktorki Hako i własnie one maja napedy hydrauliczne takie jak HST w kubocie.
urzywam ich do odsniezania duzych parkingów zarobkowo i powiem wam że jest to wspaniała i nieoceniona "skrzynia"
ale ma minusy
*wieczny strach czy coś nie cieknie bo koszty po zatarciu ogromne!!!
*jak zacznie cieknąć na robocie można mieć straszne straty gdy każą wyczyścic po sobie kostke brukową koło np.biurowca
*koszty serwisu :w moim jednym egzemplarzu poprzednicy nie dbali i olej i czystość i tak własnie padła pompa...
pierwsze serwisy zaproponowały że jak uzbieram 24tyś to żebym się zgłosił na remont pompy!!!
po długich poszukiwaniach udało się znaleść poszukiwane serwisy których jest jak na lekarstwo...
no więc traktorek w czyste miejsce kilka dni czyszczenia rozkręcania itp. pompa "wyszła" z labiryntu przewodów i śrub
nastepnie auto i jedziemy do polecanych tanich serwisów nawet do 300km od krakowa...
zasada taka rozkrecaja i wyceniaja za darmo a jak nie naprawiasz to albo odbierasz karton cześci albo 300zł montaż na sztuke.
wycena przychodzi po tygodniu 12000zł WOW mówie masakra wieszam się :P
kolejny serwis 14000zł
inny -brak czesci
po roku znalazłem rodzinny serwis który (ojciec i syn) na rybitwach ma siedzibe. wycenili ze zrobią za 5000zł.
zgodziłem się i faktycznie za 2 tygodnie oddali gotową...
w tym czasie pucowanie węża po wężu dmuchanie mycie ropą itp. syzyfowa robota na 2tygodnie... no ale nie zaryzykuje że ziarnko piasku zrobi mi znów kosztów na 5000zł!!
wszystko gotowe pełen uśmiechu zakładam wszystko (już powinien stać traktorek na robocie dobrze ze nie ma sniegu)
wlewam olej do "mostu" coś tam mieli olejem nawet koło nie drgnie... odpowietrzam i nic...
w sumie w ciagu tygodnia zaprosiłem z 15 kolegów mechaników każdy głupi"" stwierdza ze pompa nie działą... dzwonie chłop kaze przywieść pompe.
oddaje na drugi dzien i mówi że wszystko ok.
dzien zakładania bo nie ma gdzie ręki wcisnąć i nadal nic, oleju z 20 litrów zmarnowałem nadal nie drgnoł pompa chodzi jak na luzie i nie podaje cisnienia po za pompe...
chłop sie zażeka ze pompa działa na maszynie... na własny koszt przywiuzł mi mechanika który zerknie na maszynie.... po 3 godzinach nic.
2dni później kolejne podejscie po 4 godzinach z 2mechanikami nadal nic! łzy w oczach....
w koncu mówi ok jutro przywioze chłopa który napewno zrobi bo pompa chodzi.
przywozi mi chłopaczka około 19lat. podszedł pod traktor nie włącza nawet, wypił piwo, wypalił 2 papierosy, przeglądnoł schematy traktorka które udało mi się kupić, odpalił na minute zgasił zapytał czy wszystko dobrze wyczyszczone, i mówi 300zł to za 10 minut będzie fruwał. mówie ok. :D

kazdy pewnie myśli co i jak???
odkręcił śrubkę na rozdzielaczu przy kierownicy, wlał szczykawką oleju zakręcił przekręcił kluczyk pompa świstła sykła i traktor chodzi!!!
okazuje się iż jak węże są puste i rozdzielacz pusty to pompa nie ma obciążenia a bez tego nie wyjdzie z niej ciśnienie...

traktorek szcześliwie chodzi już 2gi sezon ale sam traktorek można nabyć już za 8000zł a po 2 latach stania w naprawie koszty zamkły się w sumie z zakupem na 19000zł.
niech sobie sam kazdy odpowie jakie ryzyko bo nikt tego nie zna" i nie wie jak naprawiać,,, w internecie nic nie szło znaleść...
dodam jeszcze że moje jeżdzą najlepiej na dextronie2 i nawet nie prubuje wlewać nic innego tym bardziej że dyfer traktorka jest jednocześnie zbiornikiem oleju, inna kwestia są przyżądy bo pług przyczepki itp też muszą być zalane tylko dextronem bo się to wymiesza... więc są to wymagajace traktorki dla ludzi co nie jeżdzą do czasu aż się coś urwie...

ale żeby nie było tak negatywnie jak by poprzednicy tego tak nie zajeździli bo syf w środku był straszny i zmieliło nawet główne wałki pompy...
to regeneratorzy powiedzieli mi że jak w pore bym oddał pompe do naprawy to 600-1000zł i gotowa, a takie pompy to się dziś montuje w 7tonowych koparkach więc w traktorku takim jak mój to powinna przezyć 3krotnie wszystkie inne podzespoły, i sam muszę stwierdzić że możliwości mocowe ma ogromne! :D

ależ się rozpisałem... ale może komuś się to przyda gdy będzie w takiej sytuacji jak ja byłem a wiedzy i pomocy z nikad nie było... :evil:

TooSlow
Posty: 415
Rejestracja: 27 maja 2016, 16:24
Lokalizacja: Rybnik

Re: Napęd HST,POWERSHIFT wady i zalety

Post autor: TooSlow » 04 cze 2017, 17:34

Dziękuję, że się podzieliłeś informacjami. Ja też mam hydrostat. Na razie wszystko śmiga, ale co ja mogę po 50 godzinach powiedzieć. Właściwie już zauważyłem jeden problem - jak kosiłem na niewielkim pochyleniu (przodem byłem ustawiony do góry) to przy wyłączonym PTO nie chciał wjechać pod malutkie wzniesienie na prędkości "H" czyli tej rzekomo przeznaczonej do jeżdżenia. Stanąłem więc w miejscu, zaciągnąłem ręczny hamulec, zmniejszyłem obroty do 1000 i przestawiłem dźwignię w pozycję "L". Niby się zapiął napęd (czuć były na dźwigni, że wskoczyła). Po zwolnieniu ręcznego i dodaniu gazu jak mi zgrzytło z przekładni..

Niby wszystko gra, ale teraz przed tym malutkim wzniesieniem od razu daję na "L". A wierzcie mi, że ja przy jakimkolwiek nachyleniu sikam pod siebie ze strachu. Więc naprawdę to nie są niewiadomo jakie spadki - zwykła działka w górach, którą dotychczas kosiłem zwykłą kosiarką z napędem (jak wiemy, silniki B&S są wrażliwe na przechylenia - zacierają się). Nigdy takich przygód nie miałem.

Ogólnie uważam, że HST to niewypał. Wolałbym ręczną skrzynię.

Awatar użytkownika
piotrbpm
Posty: 1965
Rejestracja: 03 lut 2013, 12:02
Lokalizacja: Nałęczów

Re: Napęd HST,POWERSHIFT wady i zalety

Post autor: piotrbpm » 05 cze 2017, 14:36

Wydaje mi się że objaw raczej normalny na H masz duże obciążenie pompy i jak dochodzi do granicznego ciśnienia HST broni się przed przeciążeniem i staje .Zmiana na L powoduje mniejszy moment dla pompy i daję radę .
Wolał byś by dusiło silnik to chyba dobrze że zrobili napęd idioto odporny :)
Bo niby jak zmusić kogoś do przerzucenia na L ?
https://www.youtube.com/user/piotrbpm/videos
B7001D,YM2000,YM2210,YM2000B,B8200D,B1550D,YM2310D,YM2420D,D238F,
YM2210D,B1702D,L3200F,B1902D,FX335D,F215D,GL32D,L4150D,FX24D,B2150HD,TA527F,TA530F

TooSlow
Posty: 415
Rejestracja: 27 maja 2016, 16:24
Lokalizacja: Rybnik

Re: Napęd HST,POWERSHIFT wady i zalety

Post autor: TooSlow » 05 cze 2017, 16:08

No właśnie tego nie rozumiem - skoro na H mam jeździć, a pompa ma największe obciążenie, to powinien właśnie na nim mieć więcej mocy w kołach. Wg instrukcji L jest do pracy, czyli kiedy wałek jest włączony.

Stąd sobie wydedukowałem, że jak mam tylko jeździć, to na H.

Odnośnie idiotoodpornych napędów - ja go nie żyłuję aż stanie, po prostu wystarczyło, że raz zaczął zwalniać i już była reakcja.

Silnik ma 36 KM, więc to raczej nie jest problem..

ODPOWIEDZ