Mały Traktor

Fajna relacja i super fotki
Przy galopujących cenach drewna to przy tej ilości ,którą zwiozłeś masz nieżle ulokowane środki

Ja w sobotę trochę powalczyłem z drewnem opałowym

https://photos.app.goo.gl/hnAZzby4qwPVRm2AA

To dopiero w imię ojca
Siakieś 4 mp, to wystarcza na miesiąc- czyli dopiero 20% rocznego zapotrzebowania.

U mnie idzie ok. 20mp+3t węgla na trzyrodzinny dom. Moje drewno prawie spalone, a następna kolejka za dwa lata.
viewtopic.php?f=46&t=3103

Sadzicie drzewa dla swoich dzieci i wnuków czy tylko wycinacie to co posadziła natura i nasi dziadowie ?

Kiedyś posadziłem 36a i teraz zbieram pierwsze plony. Mnóstwo działek w okolicy jest do sprzedania. Przez 20-30 lat nikt tam nic nie uprawiał i rosną same drzewa i krzaki. Chcąc teren doprowadzić ponownie do użytku rolniczego należy większość wyciąć i daje to sporo drewna opałowego.

jarekw pisze: ↑14 mar 2022, 13:33 Sadzicie drzewa dla swoich dzieci i wnuków czy tylko wycinacie to co posadziła natura i nasi dziadowie ?

Jarku, ja nie wycinam- ja tylko sprzątam po firmie, która wycięła wszystko zgodnie z przepisami podczas modernizacji linii kolejowej. Grube zabrali i sprzedali tartakom a drobnicę i niewartościowe olali, żeby spróchniało w glebie. Szkoda, żeby się zmarnowało kilkadziesiąt kubików drewna...


A co do nasadzeń- 4500 daglezji i jodeł chyba wystarczy

Ja czyszczę sukcesywnie odłogowane pola z samosiejek i utylizuję wiatrołomy.
https://photos.app.goo.gl/Rg9nxKmGnN34ST9U7 akcja z tej wiosny na jednym z pól.

Piękne widoki.

Sprzętu też widzę napakowane jak na trzydniową akcję

Cieszę się że sadzimy drzewa. Uświadomiłem sobie już dawno że gdybym wyciął moje stare drzewa np: na opał to ani ja ani moje dzieci już byśmy nie zobaczyli pięknych dorosłych drzew na działce. Ja mam zgodę na zbieranie gałęzi tych których nikt już nie chce po przecinkach i je zrębkuję . Oczywiście nie wszystkich las też potrzebuje próchnicy. Taka ciekawostka. "Gospodarzę" na żywych piachach V, VI klasa i mam 0,5 ha starego sadu gdzie mam też dorosły dąb i dorosłe lipy i w tym sadzie przez wiele lat z liści , traw, utworzyło się jakieś 25 cm. pięknej czarnej ziemi. Natura sama wie co dla niej najlepsze , oby jej za mocno nie przeszkadzać. Uprzedzę że nie jestem rolnikiem , mam na szczęście inne źródło utrzymania i nie muszę stosować "nowoczesnych" (chemia ,opryski )metod uprawy ziemi.