Dzień dobry,
Sytuacja jest taka, że chcę kupić traktorek i najbardziej podobają mi się john deery z silnikami yanmara.
Inny traktor nie wchodzi w grę, mam dwóch synów małych którzy grają w Farming Simulator i to nasza wspólna decyzja
Mam juz upatrzony jeden, ale jak się okazało ,jest to traktor z niemiec i sprzedające chce albo umowę kupna sprzedaży i rejestrację na wolnobiezny (traktorek ma ponad 20 KM) albo "faktura z niemieckiej firmy" i rejestracja. Trochę mi się to nie podoba bo dużo się mówi o problemach z autami które były w ten sposób kupione - są problemy z ubezpieczalniami (nie wypłacane odszkodowania bo ubezpieczalnie mają wglądy w poprzednich właścicieli) , są problemy p.t. "kto zapłacil akcyzę - przestępstwo karno skarbowe" itd. Oczywiście są to problemy dla sam. osobowych, nie wiem jak z traktorkami, czy w ogóle jest tam też akcyza itd. Co o tym sądzicie? Bo trochę nie wiem co robić ; Czy faktycznie rejstracja na wolnobiezny takiego traktora z kabiną itd. jest bezproblemowa? Dodam, że nie zależy mi specjalnie na jeżdżeniu po drogach.
Mam jeszcze jedno pytanie - przepraszam, jeśli to banalne pytanie ale przesiadam się ze zwykłej kosiarki, nie miałem nigdy ciągnika. Czy dobrze rozumiem, że do koszenia codziennego trawnika, powinienem nabyć nie bijakową kosiarkę która "mieli" wszystko tylko taką pielęgnacyjną z 3 nożami? Co wtedy ze skoszoną trawą -czy później trzeba to zbierać, czy to na tyle zostanie zmulczowane, że się to zostawia? Na codzień zasuwam takim mcullohem z koszem który wszystko zbiera do kosza.
Ostatnie pytanie dotyczy tura. Do codziennych prac ogrodniczych wydaje się świetny, ale zastanawiam się czy nie wystarczy jakiś tylny ładowacz - bo wydaje mi się, że tur może ograniczać manewrowanie między rabatami. Co o tym sądzicie? Będę wdzięczny za każdą opinie.
pozdrawiam Maciek