Mała Kubotka a uprawa ziemniaków.
Regulamin forum
Sposoby upraw, czyli np jak przygotować ziemie do uprawy, jak opryskiwać, jak nawozić... Ogólnie o pracy na naszych areałach. Oraz dyskusja - jaki mój pierwszy traktorek?
Sposoby upraw, czyli np jak przygotować ziemie do uprawy, jak opryskiwać, jak nawozić... Ogólnie o pracy na naszych areałach. Oraz dyskusja - jaki mój pierwszy traktorek?
Re: Mała Kubotka a uprawa ziemniaków.
Pospawałem uchwyt z belką na której powiesiłem dwie stosowane w dużych ciągnikach sekcje obsypujące (ze sprężyną). A potem to już jak u Hitchcocka. Im dalej tym straszniej...
Przy moim rozstawie 80 cm pomiędzy środkiem opon skrzydełka obsypnika nie są w stanie usypać prawidłowego kopczyka. Powstają dwa zbocza z przełęczą pośrodku . Czy wydłużenie skrzydełek poprzez dospawanie paska blachy o szerokości kilku centymetrów będzie wystarczające czy powinienem całe skrzydełka obsypników wyklepać/rozszerzyć ? Przy takim rozstawie powstaje potężny kopiec. Czy kopaczka konna poradzi sobie z taką masą ziemi ? Czy muszę szukać innej napędzanej wałkiem albo elewatorowej jednorzędowej ?
Przy moim rozstawie 80 cm pomiędzy środkiem opon skrzydełka obsypnika nie są w stanie usypać prawidłowego kopczyka. Powstają dwa zbocza z przełęczą pośrodku . Czy wydłużenie skrzydełek poprzez dospawanie paska blachy o szerokości kilku centymetrów będzie wystarczające czy powinienem całe skrzydełka obsypników wyklepać/rozszerzyć ? Przy takim rozstawie powstaje potężny kopiec. Czy kopaczka konna poradzi sobie z taką masą ziemi ? Czy muszę szukać innej napędzanej wałkiem albo elewatorowej jednorzędowej ?
- marekspectra
- Posty: 2579
- Rejestracja: 31 sty 2013, 17:16
- Lokalizacja: Beskid Niski (Podkarpacie)
Re: Mała Kubotka a uprawa ziemniaków.
Fotki... przydałyby sie fotki...
Kopaczka sobie poradzi, ale po co sobie utrudniać?
Ja zrobiłby to tak:
Ustawiam jedną sekcję z prawej strony tak , żeby czubek radełka, czyli środek (oś) radła pokrywał sie z środkiem koła (opony). Odmierzam na belce 60cm i montuję drugie radło, tak aby pomiedzy osiami było wspomiane 60cm.
Robię pierwszy przejazd. Zawracm i objeżdzam bokiem do punktu startu. Prawym kołem wjeżdzam w pierwszą bruzdę ( tą którą zrobiło drugie radło) i ruszam do przodu. Zwróć uwagę na wypoziomiowanie belki. Dojeżdzam do konca, wracam do pkt startu i tak dalej.
Masz równe ,niczym sie nie rózniące od oryginalnych rządki.
ps
dzwoniłeś, nie miałem telefonu, oddzwoniłem ale nie odbierałeś...
Kopaczka sobie poradzi, ale po co sobie utrudniać?
Ja zrobiłby to tak:
Ustawiam jedną sekcję z prawej strony tak , żeby czubek radełka, czyli środek (oś) radła pokrywał sie z środkiem koła (opony). Odmierzam na belce 60cm i montuję drugie radło, tak aby pomiedzy osiami było wspomiane 60cm.
Robię pierwszy przejazd. Zawracm i objeżdzam bokiem do punktu startu. Prawym kołem wjeżdzam w pierwszą bruzdę ( tą którą zrobiło drugie radło) i ruszam do przodu. Zwróć uwagę na wypoziomiowanie belki. Dojeżdzam do konca, wracam do pkt startu i tak dalej.
Masz równe ,niczym sie nie rózniące od oryginalnych rządki.
ps
dzwoniłeś, nie miałem telefonu, oddzwoniłem ale nie odbierałeś...
KubotaL22 BF300 kuhnGMD33 EFG145 glebaRS1351 pług2skib sadzarka kopaczka i inne
- amigorm1976
- Posty: 402
- Rejestracja: 26 gru 2013, 20:02
- Lokalizacja: Mazowszany / pow. Radomski
- Kontakt:
Re: Mała Kubotka a uprawa ziemniaków.
Witam w temacie ziemniaków, jest problem z naszymi traktorkami i nie chodzi o samo zasadzenie bo to możemy zrobić tak jak opisał Marek przeciągnąć sadzarkę w jedną stronę tak aby zgrać się ze śladem i sadzić tylko w jedną stronę lub ustawić po środku traktorka jeździć powoli utrzymując koło i obsypnik sadzarki w już zrobionej bruździe ale później o pielenie i obsypywanie już zasadzonych ziemniaków.
Pielenie czy obsypywanie nawet jeżeli dorobimy rozszerzenia nic nam nie dają, tak jest na pewno w moim przypadku, gdyż zejście piasty idealnie trafia w grządki ziemniaków niszcząc je ;-( .
Zastanawiam się nad przerobieniem sadzarki ta jak na filmie
lub na inny rozstaw np. zamiast 62,5 na 55 - 57cm ale to jeszcze będę musiał jesienią sprawdzić jak warzywnik będzie pusty.
Pielenie czy obsypywanie nawet jeżeli dorobimy rozszerzenia nic nam nie dają, tak jest na pewno w moim przypadku, gdyż zejście piasty idealnie trafia w grządki ziemniaków niszcząc je ;-( .
Zastanawiam się nad przerobieniem sadzarki ta jak na filmie
lub na inny rozstaw np. zamiast 62,5 na 55 - 57cm ale to jeszcze będę musiał jesienią sprawdzić jak warzywnik będzie pusty.
Re: Mała Kubotka a uprawa ziemniaków.
Dzięki Koledzy za podpowiedzi.
Samo sadzenie (świetnie się bawiąc) wykonałem ręcznie w bruzdy wykonane obsypnikem. Niestety prawdopodobnie za głęboko a moje rzędy mają przebieg sinusoidy. Cóż frycowe nieuniknione.
Szukając informacji w sieci wyczytałem że najlepsze rezultaty w uprawie ziemników osiąga się przy rozstawie około 40 cm miedzy rzędami i mniejszej od standartowej odległości w rzędach. Podobno właśnie tak sadzą imperialiści na zgniłym zachodzie . Zatem czym to robią ? Czy ciągniki na zachodzie mają inny rozstaw ???
Kombinuję jak to zrobić ażeby Kubotką wykonać plewienie i obsypywanie.
Dospawałem mocowanie plewników (o ile tak to się nazywa), kupiłem największe dostępne gęsiostopki, oraz dospawałem przedłużki do fabrycznych skrzydełek obsypnika. Myślę że teraz są zdecydowanie za duże ale wyszedłem z założenia iż łatwiej obciąć naddatek niż dospawać kolejny pasek blachy. Niestety rzęsiste opady deszczu uniemożliwiły mi przeprowadzenie prób polowych.
Oscar.adrenalina pokaż proszę jak działa Twój wynalazek.
Samo sadzenie (świetnie się bawiąc) wykonałem ręcznie w bruzdy wykonane obsypnikem. Niestety prawdopodobnie za głęboko a moje rzędy mają przebieg sinusoidy. Cóż frycowe nieuniknione.
Szukając informacji w sieci wyczytałem że najlepsze rezultaty w uprawie ziemników osiąga się przy rozstawie około 40 cm miedzy rzędami i mniejszej od standartowej odległości w rzędach. Podobno właśnie tak sadzą imperialiści na zgniłym zachodzie . Zatem czym to robią ? Czy ciągniki na zachodzie mają inny rozstaw ???
Kombinuję jak to zrobić ażeby Kubotką wykonać plewienie i obsypywanie.
Dospawałem mocowanie plewników (o ile tak to się nazywa), kupiłem największe dostępne gęsiostopki, oraz dospawałem przedłużki do fabrycznych skrzydełek obsypnika. Myślę że teraz są zdecydowanie za duże ale wyszedłem z założenia iż łatwiej obciąć naddatek niż dospawać kolejny pasek blachy. Niestety rzęsiste opady deszczu uniemożliwiły mi przeprowadzenie prób polowych.
Oscar.adrenalina pokaż proszę jak działa Twój wynalazek.
- Załączniki
-
- mucha na dziko dwa.jpg (110.99 KiB) Przejrzano 11717 razy
-
- Zdjęcie jest już troszkę nieaktualne albowiem pod wpływem uwag sąsiada plewniki przesunąłem maksymalnie do przodu ażeby uniknąć zapychania ustrojstwa.
- mucha na dziko raz.jpg (108.55 KiB) Przejrzano 11717 razy
- marekspectra
- Posty: 2579
- Rejestracja: 31 sty 2013, 17:16
- Lokalizacja: Beskid Niski (Podkarpacie)
Re: Mała Kubotka a uprawa ziemniaków.
Fish, ależ poszedł po bandzie z tymi odkładnicami Wyglądają ...nieziemsko ! Sugeruję ,zanim zaczniesz ciać je kolejny raz kroektę srubą - rzymką. Przy tej samej szerokosci odkładnic - pochylanie do tyłu (radełek) powoduje szersze obsypywanie. Ale to pewnie samo ci wyszło już przy pierwszym przejeździe.
Wracając do rozstawów i szerokosci, Twoje info o rozstawach rządków to dobra wiadomość. Nie pozostaje nic innego jak dopasowanie plewnika i obsypnika do rozstawu Kubotki i założenia doświadczalnej działki z ziemniakami.
Maszyny na zachodzie... szczerze to widziałem jakieś mega a nawet hiper maszyny do zbioru ziemniaka ( USA - kopanie z bezposrednim załadunkiem na TIRa) ale nigdy nie widziałem jak sie przemysłowo sadzi
Armiogorm - nie przestajesz zaskakiwać W tym szalenstwie ( fotka) jest metoda ! Ważne że proste i skuteczne ! Ja jednak nie musze zamieniać kół, mam tzw płużek (silnik wsk z kołem stalowym) i tym sobie "objeżdzam" ziemniaki
Wracając do rozstawów i szerokosci, Twoje info o rozstawach rządków to dobra wiadomość. Nie pozostaje nic innego jak dopasowanie plewnika i obsypnika do rozstawu Kubotki i założenia doświadczalnej działki z ziemniakami.
Maszyny na zachodzie... szczerze to widziałem jakieś mega a nawet hiper maszyny do zbioru ziemniaka ( USA - kopanie z bezposrednim załadunkiem na TIRa) ale nigdy nie widziałem jak sie przemysłowo sadzi
Armiogorm - nie przestajesz zaskakiwać W tym szalenstwie ( fotka) jest metoda ! Ważne że proste i skuteczne ! Ja jednak nie musze zamieniać kół, mam tzw płużek (silnik wsk z kołem stalowym) i tym sobie "objeżdzam" ziemniaki
KubotaL22 BF300 kuhnGMD33 EFG145 glebaRS1351 pług2skib sadzarka kopaczka i inne
- marekspectra
- Posty: 2579
- Rejestracja: 31 sty 2013, 17:16
- Lokalizacja: Beskid Niski (Podkarpacie)
Re: Mała Kubotka a uprawa ziemniaków.
Fisch - jak tam plewienie i obsypywanie? działałeś już coś? Ja zrobiłem u siebie to przy pomocy tzw płużka. Mam filmik - poprzycinam i wkleje...
KubotaL22 BF300 kuhnGMD33 EFG145 glebaRS1351 pług2skib sadzarka kopaczka i inne
Re: Mała Kubotka a uprawa ziemniaków.
Kopaczka jednorzędowa niemiecka http://olx.pl/oferta/kopaczka-CID757-ID2BA67.html#
Re: Mała Kubotka a uprawa ziemniaków.
Hej !
I już wiem
"...Można, można nawet trzeba..."
Można uprawiać ziemniaki małą Kubotką (oczywiście na skalę w granicach rozsądku )
Obsypywać i plewić można obsypnikiem takim jak mój bez dodatkowych przeróbek. Dospawane blachy odciąłem. Tak jak Marku pisałeś wystarczy pochylić pod innym kątem fabryczny obsypnik i ziemniaki są prawidłowo obsypane pomimo 80 cm pomiędzy kołami. Niestety drugi raz już nie wjadę ponieważ ziemniaki wczesnej odmiany Lord są już bardzo wysokie a prześwit traktorka mały. Jednak za pierwszym razem obsypałem je bardzo obficie. Zobaczymy czy to wystarczy. Starszyzna wioski twierdzi że wystarczy...
Szukam kopaczki. Myślę o konnej (tania) albo wibracyjnej jednorzędowej (droga). Ale jak to już Kolega pisał pomimo mało zachęcającej ceny dodatkowo trzeba ją przerobić żeby pasowała do moich rzędów.
Przyznać mi się Kto wie coś o konnych. Bo podobno są dwa rodzaje starsze cięższe i nowsze lżejsze.
I już wiem
"...Można, można nawet trzeba..."
Można uprawiać ziemniaki małą Kubotką (oczywiście na skalę w granicach rozsądku )
Obsypywać i plewić można obsypnikiem takim jak mój bez dodatkowych przeróbek. Dospawane blachy odciąłem. Tak jak Marku pisałeś wystarczy pochylić pod innym kątem fabryczny obsypnik i ziemniaki są prawidłowo obsypane pomimo 80 cm pomiędzy kołami. Niestety drugi raz już nie wjadę ponieważ ziemniaki wczesnej odmiany Lord są już bardzo wysokie a prześwit traktorka mały. Jednak za pierwszym razem obsypałem je bardzo obficie. Zobaczymy czy to wystarczy. Starszyzna wioski twierdzi że wystarczy...
Szukam kopaczki. Myślę o konnej (tania) albo wibracyjnej jednorzędowej (droga). Ale jak to już Kolega pisał pomimo mało zachęcającej ceny dodatkowo trzeba ją przerobić żeby pasowała do moich rzędów.
Przyznać mi się Kto wie coś o konnych. Bo podobno są dwa rodzaje starsze cięższe i nowsze lżejsze.
Re: Mała Kubotka a uprawa ziemniaków.
co do kopaczek konnych to ja takowej używam a dokładniej tej mniejszej , bo rzeczywiście są 2 rodzaje
większa i mniejsza. Wieksza jest trochę cięższa i trzeba z nią jeździć trochę szybciej , aby miała odpowiednie obroty "gwiazdy" , a mniejsza jest lżejsza i można z nią jeździć wolniej bo ma inne koła o przekładnię . jako tako sprzęt mało awaryjny i dobrze spisuje się na cięższych ziemiach w przeciwieństwie do elewatorowych, lecz mimo toego że ta mniejsza jest lżejsza to i tak waży ok 340kg tak pisze na tabliczce
większa i mniejsza. Wieksza jest trochę cięższa i trzeba z nią jeździć trochę szybciej , aby miała odpowiednie obroty "gwiazdy" , a mniejsza jest lżejsza i można z nią jeździć wolniej bo ma inne koła o przekładnię . jako tako sprzęt mało awaryjny i dobrze spisuje się na cięższych ziemiach w przeciwieństwie do elewatorowych, lecz mimo toego że ta mniejsza jest lżejsza to i tak waży ok 340kg tak pisze na tabliczce
- plastek334
- Posty: 373
- Rejestracja: 03 lis 2013, 22:27
Re: Mała Kubotka a uprawa ziemniaków.
Co do kopaczki konnej to ja taką posiadam już drugi rok. Ładnie wykopuje za parę złoty można dostać w dobrym stanie. Pierwsze wykopki przetrwała przy drugich pękło zawieszenie przy osi prawdopodobnie dlatego że kopaczka jest przeznaczona do ciągnięcia za koniem a nie do podwieszania za ciągnikiem z mojego domu na działkę mam około 3-4 km lasem czyli droga polna dziurawa więc bardzo bujało kopaczka jest dosyć długa no i ciężka jak na nasze traktorki więc sądzę że dlatego pękło. No i jakoś nie było czasu tego zrobić, chcę przerobić całe zawieszenie od kopaczki na stalowe ale nie wiem jak to będzie bo to co pękło jest żeliwne ale sądzę że dobry ślusarz (mam takiego) da sobie z tym radę, no i oczywiście przybliżyć kopaczkę jak naj bliżej ciągnika bo teraz jest za bardzo odsunięta zawieszenie mam jeszcze od poprzedniego właściciela co on przerabiał. A jak ją przysunę bliżej to i ciężar podnoszenia się zmniejszy Chciałem dodać jeszcze że wolał bym kupić jakąś kopaczkę jednorzędową elewatorową czy coś w tym stylu ale taka trochę więcej kosztuje a szkoda mi pieniędzy na maszynę z której korzystam raz w roku na kilka rządków, więc przemyśl to bo jak masz bardzo dużo tych ziemniaków i może byś u kogoś kopał to lepiej kupić taką do traktorka przystosowaną bo jest wygoda ładnie sypie w jednym rządku itd a taka konna jest duża ciężka i mi się wydaje że mniej efektywna od jakiejś wibracyjnej czy elewatorowej.