Napędy

[Mały_Żniwiarz]

Wojtis wielkie dzięki . Będę kombinował w tym kierunku. Najwyżej przedzwonię ... albo przyjadę - mój ojciec w Fabrycznym na Klonowej mieszka

[wojtis1990]

A to jak jesteś z okolic to albo dzwoń albo przyjedź to pomogę ci z silnikiem bo sam przez to przechodziłem tel. 782 673 043

[Mały_Żniwiarz]

Dzięki. W razie problemów będę dzwonił, a jak będę w okolicy to się odezwę

[Mały_Żniwiarz]

Wojtis zrobiłem wszystko tak, jak radziłeś. Nie sprawdzałem tylko wtryskiwacza bo nie wiem jak.
Paliwo wszędzie dochodzi i przewody są odpowietrzone.
Kręcę rozrusznikiem i jak już już ma odpalić to po puszczeniu zapłonu kilka razy jeszcze zakręci i gaśnie.

Dziwna sprawa że stało się tak zaraz potem jak strzeliła mi ta sprężyna od sprzęgła...

Gdzie dawałeś wtryskiwacz do regeneracji ? Do jakiegoś warsztatu czy firmy specjalistycznej ?

[wojtis1990]

To tylko wtryskiwacz zostaje jak pluje z przewodu. Bater-Pol mi regenerował.

[Mały_Żniwiarz]

Zregenerowałem wtryskiwacz, wszystko odpowietrzone jek należy i dalej jest to samo. Kilka sekund pokręci i gaśnie. Nie da się obrotów podnieść. Zastanawiam się czy przypadkiem kompresja się nie spaprała. Może pierścienie tłoka już zrąbane albo cylinder porysowany.. Nie mam pojęcie . Chętnie wysłucham Waszych dalszych pomysłów i rad .

Pozdrawiam sobotnio.

[toku74]

A co z tym plakiem? Chodzi na nim? A mierzyłeś ciśnienie sprężania?

[Mały_Żniwiarz]

Plaka nie sprawdzałem . Jutro to zrobię. A co do ciśnienia to jutro pożyczę manometr i sprawdzę. Jaka powinna być prawidłowa wartość ?

[wojtis1990]

Jesteś pewny że układ paliwowy jest szczelny i sprawny ? Dałeś bezpośrednio na pompe paliwo z butelki ? Jak z przewodu wtryskiwacza kapie i wtryskiwacz rozpyla to tam nic więcej nie potrzebuje do pracy. Sprężanie 40 Kp / cm2 ale i przy 20 będzie palił. Jest tam jeszcze możliwość regulacji obrotów silnika, ale jak pompy nie wyjmowałeś, to nie ma co sie bawić, musi działać. Jak odpala i gaśnie to obstawiam że coś albo z paliwem albo powietrzem, to jest prosty silnik 1D-90-TA i tam cudów nie ma. Gdzieś koło Kraśnika mieszkasz ? To może podjadę i zobaczę po swojemu ?

[Mały_Żniwiarz]

Niestety do Kraśnika około 200 kilometrów. Wieczorem się jeszcze pobawię bo ostatnio nie bardzo czas mam.