Poszerzenie felg - zmiana rozstawu kół
: 10 gru 2013, 11:18
Kubota L 22 miała za mały rozstaw kół - nie miesciła mi się w rządki Obróciłem tylne koła i szerokość zwiększyłą sie do 88cm Czyli prawie ok. bo np c330 ma 92cm. Pozostał tylko problem kół przednich. Obrócenie ich przyniosło by komiczny efekt, zatem nie pozostało nic innego jak wyciącić tracze koła i przesunąć względem tzw rawki. Czyli fachowo należało zmienić wartość ET
Było tak:
czyli tarcza koła wystawała poza krawędz felgi, luz pomiedzy krawędzią a poziomicą był ok 3cm
po operacji wygłada tak:
Najpierw pomiary
Czyli 7cm róznicy czyli 3,5 na stronę.
Tarczę koła należało wyciąć i przespawać o 3,5cm w głąb felgi. Najpierw znalazłem miejsce w którym tarcza koła "wywija się w felc" i zaznaczyłe 3mm otworem. Tokarz wycinając tarczę nie mógł wytaczać poza ten znak.
ledwo widoczny świecący znaczek na tle felgi i orybinalnej prawie 30letniej opony
Kapciarz posciągał opony...
U tokarza...
Felgi okazały sie pancerne! Bardzo twardy materiał, trudny do skrawania a do tego tarcza koła do rawki okazała sie...NITOWANA! Tokarz pod moim czujnym okiem sie postarał i wycieta tarcza z dużym oporem została wbita na nowe miejsce. Całość wycentrowana na tokarce i chwtnięta. Dalej felgi trafiły do piaskowania. Po tej obróbce trafiły do profesjonalnego spawacza i od niego wyglądały tak :
Malowanie - Novol - nie ma kompromisów
Miałem trochę stracha bo to moje pierwsze w karierze malowanie pistoletem
Najpierw dwie cieniutkie warstwy podkładu reaktywnego
Na to podkład akrylowy
na to podkład epoksydowy
na to jeszcze raz akrylowy i dwie warstwy Wilckersa
i mamy efekt koncowy z nowymi oczywiscie oponkami
Tak sie prezentuje całosc
Było tak:
czyli tarcza koła wystawała poza krawędz felgi, luz pomiedzy krawędzią a poziomicą był ok 3cm
po operacji wygłada tak:
Najpierw pomiary
Czyli 7cm róznicy czyli 3,5 na stronę.
Tarczę koła należało wyciąć i przespawać o 3,5cm w głąb felgi. Najpierw znalazłem miejsce w którym tarcza koła "wywija się w felc" i zaznaczyłe 3mm otworem. Tokarz wycinając tarczę nie mógł wytaczać poza ten znak.
ledwo widoczny świecący znaczek na tle felgi i orybinalnej prawie 30letniej opony
Kapciarz posciągał opony...
U tokarza...
Felgi okazały sie pancerne! Bardzo twardy materiał, trudny do skrawania a do tego tarcza koła do rawki okazała sie...NITOWANA! Tokarz pod moim czujnym okiem sie postarał i wycieta tarcza z dużym oporem została wbita na nowe miejsce. Całość wycentrowana na tokarce i chwtnięta. Dalej felgi trafiły do piaskowania. Po tej obróbce trafiły do profesjonalnego spawacza i od niego wyglądały tak :
Malowanie - Novol - nie ma kompromisów
Miałem trochę stracha bo to moje pierwsze w karierze malowanie pistoletem
Najpierw dwie cieniutkie warstwy podkładu reaktywnego
Na to podkład akrylowy
na to podkład epoksydowy
na to jeszcze raz akrylowy i dwie warstwy Wilckersa
i mamy efekt koncowy z nowymi oczywiscie oponkami
Tak sie prezentuje całosc