Kosiarka sadownicza/wychylna - adaptacja

[marekspectra]

Mam działki ogrodzone siatką lesną. Zdecydowana większość leży na podwyższonej miedzy/stoku. Doszedł mi kolejny 1ha a to znaczy dodatkowe 450m ogrodzenia. Jak dotąd jedyną opcją było wykaszanie ręczne - kosą żyłkową. Od dawna myślałem nad zmechanizowaniem tej pracy. Wpadła mi w oko szwajcarska kosiarka firmy Speriwa. Egzemplarz od wielu lat nie używany, dedykowany traktorkowi jednoosiowemu ( ala nasz "Dzik") zapinana przed traktorkiem, czyli "pchana" przez pojazd. To juz komplikuje adaptacje na tylny TUZ. Na dodatek wymyśliłem sobie , że tą maszyną będę kosił nie tylko "brzegi" ale i fosy



Nalezało obrócić o 180 stopni kołnierz mocujący. nastepnie go skrucić , wytoczyć wewnatrz na wymiar 54mm aby zastosowac łozysko stozkowe podwójne ( przednie koło Dacia) . Nastepnie skróić wałek wew który teraz z jenej strony ma przegób od przekładni a z drugiej nasadziłem redukcje wałka WOM



Dodatkowo w wolną przestrzen zastosowałem tuleje z polipropylenu.



Całosć zmontowałem, dokładając elementy mocujące. nasadziłem tuleje stalową do ramki TUZ



Pospawałem , poskręcałem, dobrałem właściwą długość wałka, upewniłem sie ze jego kąt pracy nie przekracza 25 stopni i pojechałem na próbę.

https://fb.watch/llr03gPFf-/

https://fb.watch/llr4riyqNj/

https://fb.watch/llr6izAvBl/


(tu hałasuje nie zapięty łańcuszek od osłony woM)

Efekt pracy jak najbardziej zadowalajacy.



https://fb.watch/llrtXGXDzf/


Uzupełnię maszynę o właściwą sprężynę naciągową, ogranicznik wychyłu, całość wstępnie pomaluje i postaram sie pokazać w całej okazałości, o ile kogoś to zainteresuje