SHIBAURA P155F
Regulamin forum
Sposoby upraw, czyli np jak przygotować ziemie do uprawy, jak opryskiwać, jak nawozić... Ogólnie o pracy na naszych areałach. Oraz dyskusja - jaki mój pierwszy traktorek?
Sposoby upraw, czyli np jak przygotować ziemie do uprawy, jak opryskiwać, jak nawozić... Ogólnie o pracy na naszych areałach. Oraz dyskusja - jaki mój pierwszy traktorek?
-
- Posty: 4
- Rejestracja: 05 mar 2020, 21:26
SHIBAURA P155F
Witam wszystkich.. Chciałbym poprosić Was o opinię na temat modelu Shibaura P155F? Macie jakieś doświadczenia z tą marką? Są tu może użytkownicy shibaury? Mam zamiar zakupić taki własnie sprzęt.. Wiem że marka dosyć egzotyczna i chyba mało popularna w stosunku do innych.. Ale upatrzyłem sobie ten konkretnie model z jednego względu.. Mianowicie ma on rozstaw kół około 70 cm, i dzięki temu możliwe będzie jeżdżenie miedzy rzędami ziemniaków.. Ciekaw jestem jak sprawuje się sprzęt tej marki, jakie ma mankamenty, zalety... co najczęściej się w nich psuje, i jak kłopotliwa i kosztowna jest naprawa.. Na co zwrócić uwagę przy zakupie... Za wszelkie sugestie i opinie będę bardzo Wam wdzięczny..
Re: SHIBAURA P155F
Ja mam model 165 shibaury, ale nie wiem czy to nie 155 bo jak szukałem części i info to nigdzie mi nie wyskakiwała a 155 na zdjęciach wygląda identyko jak moja. Kupiłem w miliczu 5 lat temu. Awarie to lożysko pompy wody, stacyjka, pękł wał napędu przednich kół i uszczelnienia zwolnic z przodu. Poza tym zero problemów ze strony maszyny. Z mojej strony nie czyściłem chłodnicy nigdy i mi się ostatnio parę razy zagotował w wyniku czego stracił lekko moc i żre olej. Przy zakupie zapewniali w bossie że części do niej są, potem nawet filtra paliwa nie mogłem u nich dostać ale nie mogę narzekać na tę firmę jakby co, pomocni byli. Maszyna solidna jest, części z zapasem mocy, co tu dużo mówić, najważniejsze konkretny egzemplarz żeby był ok. Jak kupowałem i później czytałem o masie wad ukrytych, o ludziach ktorym świeżo kupiona maszyna padła po pół godziny pracy, o masach awariii i nierzrtelnosci sprzedających. U mnie nic z tego nie miało miejsca patrząc z perspektywy tych lat obiektywnie.