Strona 1 z 1

Kosz "na wysiegniku" - na ładowaczu.

: 20 lip 2021, 12:45
autor: ferszta
150 m metrów żywopłotu ponad 2 m wysokości spowodowało, że nabyłem trochę stali i wprawy spawalniczej brata i powstał taki oto kosz montowany na "euroramce" TURa.
https://photos.app.goo.gl/cph6zBG7aayHuWVu5

Re: Kosz "na wysiegniku" - na ładowaczu.

: 20 lip 2021, 14:57
autor: yanmarf17d
Jeden powozi ,a drugi obcina?
Czym przycinasz żywopłot?

Re: Kosz "na wysiegniku" - na ładowaczu.

: 20 lip 2021, 15:22
autor: ferszta
Używam akumulatorowej Stiga SHT 24 AE, używałem wcześniej Boscha AHS 48Li ale ma za słaby wałek na silniku - ucina się. Wymieniłem silnik już drugi raz - i odłożyłem na półkę jako rezerwowy sprzęt. Zgadza się, że do obsługi potrzeba dwóch, wcześniej używałem podestu (takiego na dwóch drabinkach) ale ciągle wchodzenie - schodzenie - przestawianie itd to już nie dla mnie. Żywopłot w Przewadze z głogu, domieszki z derenia świdwy, ałyczy, forsycji - ale niewiele, w sumie ok. 270 m.

Re: Kosz "na wysiegniku" - na ładowaczu.

: 20 lip 2021, 19:42
autor: yanmarf17d
Wysięgnik jest bardziej uniwersalny jak chodzi o wysokość cięcia, no i może się przydać przy lekkich pracach remontowo-budowlanych. Wadą jest mały zasięg z jednego miejsca.
Kiedyś przymierzałem się do wykorzystania przyczepki jako platformy roboczej (dł2,5m) do cięcia żywopłotu. Chodzi o cięcie z góry na wysokości ponad 2m. Też potrzeba dwóch osób, żeby ciągle nie złazić, mimo zasięgu wzdłuż ok.3,5m.
Ja używam elektrycznych nożyc stiga i robię tam ,gdzie sięga kabelek :x Ostatnio na niewiele się sprzęt przydał, bo obcinałem ok. 50cm i bez sekatora do gałęzi się nie obeszło :oops:

Re: Kosz "na wysiegniku" - na ładowaczu.

: 21 lip 2021, 08:19
autor: ferszta
Wczoraj była pierwsza próba. Na mój wzrost i wagę wymiary się sprawdziły (podest 80x100). Jednak dla przeciętnego człowieka wymiar 60 x 100 też się sprawdzi. Na dużych zasięgach zachowuje stabilność na równym, płaskim podłożu. Przy mojej wadze (115) trzeba jednak uważać, gdy chce się wychylić mocno na boki, a ciągnik stoi na nierównościach. Pewnie balast montowany na TUZ np w postaci rury poprawiłby stabilność (przydałoby się działanie siłowników TUZ w obie strony, a nie tylko w górę - może jest jakaś wajcha od tego? hahaha za dużo bym chciał). Prawdą jest , że podestu nie muszę podnosić wyżej niż 1 - 1,2m. ale dla wiadomości czytających dokonałem sprawdzenia stabilności. Myślałem też nad zastosowaniem przyczepki, ale takie rozwiązanie ogranicza zwinność zestawu.