Mały Traktor

Łódz pamiętam z początku lat 90... i zapamiętałem ją jako koszmar kierowcy z prowincji. Ale o dziwo z przekazu kolegów, bo ja jakoś tego nie odczułem.. Ale żeby niby jakieś magiczne? no nie wiem


Dobra, Pany traktorek wymaga drobnego retuszu i bedzie piękny. O ile jest zdrowy, to bedziesz miał prawdziwą radość przy jego renowacji - wiem co mówie

ZbYszek - mamy dział retro i zakładaj temat z Zetorem ! ale już ! i z fotkami - z dużą ilością fotek !

Zetor 25 to traktor który bedzie kolejnym moim nabytkiem. Co prawda czort wie kiedy to sie stanie bo skodzianka to misz masz skarbonki i czarnej dziury - przed która musze chowac ostatnie pieniądze. I jak na razie (czytaj w tym roku) to ni ....no wiecie co... i pomarzyć sobie mogę o kolejnych zakupach.

Dobra - padnięty jestem jak koń po westernie i na dzis koniec pisaniny. Ale jutro ...a mam co opowiadać .. hej !

.

menfis pisze:Ogólnie mam taką mentalność do wszystkich sprzętów, że nie musi wyglądać, ale mechanicznie ma być perfekt Na pewno nie obędzie się bez wyspawania kilku blach, ale nie będzie żadnego piaskowania i rozbierania do ostatniej śrubki. Plan jest taki: Ma w miarę wyglądać, ale jeździć i pracować świetnie
PZDR

Eee tam, gadanie... Ja tak samo myslałem, ale z czasem poczujesz blusa i zacznie sie pieszczenie

.

Witam . Z tego co mi się wydaje jest to dźwignia do regulacji szybkości reakcji ramion podnośnika podczas opuszczania. Innymi słowy wolniej lub szybciej opuszcza się narzędzia zawieszone na tuz. Wkręcając do końca można zablokować podnośnik w jednym położeniu.

dokładnie tak jak mówi Krzysiek jest ona do ustawienia szybkości opadania ramion podnośnika

.

Jako, że wiedza moja na temat Waszych japończyków jest znikoma, a po moich wpisach chcę wprowadzić w moje życie na tym forum jakiś bieg wypowiem się na temat Twojego traktorka.
Na podstawie przedstawionych zdjęć widzę........ że czeka Cię spooooro pracy. Jednak jestem ciekaw efektu końcowego. Najlepiej na fotkach typu: było, jest. Powodzenia i cierpliwości.

marekspectra pisze:Łódz pamiętam z początku lat 90... i zapamiętałem ją jako koszmar kierowcy z prowincji. Ale o dziwo z przekazu kolegów, bo ja jakoś tego nie odczułem.. Ale żeby niby jakieś magiczne? no nie wiem

Jest magiczne i bardzo łatwe dla kierujących - sam jestem z prowincji (poza tym, że jak każde obecnie miasto zakorkowane) - śródmieście jest jak Nowy Jork - same kwadratowe kwartały z częściowo jednokierunkowymi ulicami. Jak nie skręcisz teraz, to skręcisz na następnym. A jak przejedziesz, to skręcisz w prawo, w prawo, w prawo, w prawo i jesteś w punkcie wyjścia. Proste!

marekspectra pisze: ZbYszek - mamy dział retro i zakładaj temat z Zetorem ! ale już ! i z fotkami - z dużą ilością fotek !

Zauważyłem dział retro ale mój kundel się nie łapie - udzielam się też troszeczkę na retrotraktorze i wiem, że nie mam się czym chwalić. Do działu samów też nie bardzo pasuję, bo po prostu dołożyłem silnik samochodowy do tyłu od bociana.
Więc nie będę zawracał głowy
Dołączę tylko jedno zdjęcie, ponieważ chcę sprawdzić jak się zachowa inna wielkość fotki. A to dlatego, że mam wniosek doskonalący...

Zetor trochę Frankenstain ale ma to coś

Wnioski racjonalizatorskie - czekam z otwartymi ramionami

Czy aby ten fiat 600 to Twój? Miałem takiego ! ech wspomnienia moje pierwsze auto.. kawalerskie..