Co dzisiaj robiłem... :)
Regulamin forum
Sposoby upraw, czyli np jak przygotować ziemie do uprawy, jak opryskiwać, jak nawozić... Ogólnie o pracy na naszych areałach. Oraz dyskusja - jaki mój pierwszy traktorek?
Sposoby upraw, czyli np jak przygotować ziemie do uprawy, jak opryskiwać, jak nawozić... Ogólnie o pracy na naszych areałach. Oraz dyskusja - jaki mój pierwszy traktorek?
Re: Co dzisiaj robiłem... :)
U nas w firmie jest pszczelarz ma ponad 60 uli.
Kupilem nowy silnik Loncin, ale doczyszczenie jej po tych oszolomach co uzytkowali to byla meka,50l wiadro zeschnietej zlepionej trawy bylo na niej. Ale jezdzi kosi silnik OK. Szukam pomyslu na maske bo plastik niestety ich eksploatacji nie wytrzymal.
Kupilem nowy silnik Loncin, ale doczyszczenie jej po tych oszolomach co uzytkowali to byla meka,50l wiadro zeschnietej zlepionej trawy bylo na niej. Ale jezdzi kosi silnik OK. Szukam pomyslu na maske bo plastik niestety ich eksploatacji nie wytrzymal.
Re: Co dzisiaj robiłem... :)
Ja w zeszłym roku kupiłem MTD zdaje się ok 16 KM. 60 rodzin sam w sezonie nie ogarnie.
Re: Co dzisiaj robiłem... :)
Nie wiem w ilu ogarnia, ale ma 60 funkcjonujacych uli. Chcialem kupic oryg silnik brigsa ale powariowali z cenami.
Re: Co dzisiaj robiłem... :)
Znajomy sam obrabiał 80-90 rodzin, gość ma teraz ponad 70 lat i daję radę. Pracował u mnie w firmie jako "ochroniarz", więc nie był codziennie w robocie. Wszystko zależy od tego jak się w ulach grzebie
Re: Co dzisiaj robiłem... :)
Oczywiście masz rację. Pewnie gdybyś miał pszczoły wiedziałbyś że jest inaczej.
Re: Co dzisiaj robiłem... :)
Jakem Niuromka odwiedził po raz pierwszy, to właśnie rzucił pracę w mieście stołecznym (byłym), wyprowadził się na wieś i miał chyba 7 rodzin (OIDP). A jakem go odwiedził po raz drugi (~rok temu), to w połowie mieszkał na wsi, a w połowie w samochodzie, poszedł do pracy (czyli do samochodu) i miał chyba ze 3 rodziny. OIDP. :)
A poza tym o pszczołach mógł gadać godzinami - więc chyba jakąś wiedzę ma... :)
A poza tym o pszczołach mógł gadać godzinami - więc chyba jakąś wiedzę ma... :)
Re: Co dzisiaj robiłem... :)
Coś tam przeczytałem o muchach i trochę popatrzyłem w wylotek to się znam
Nie będę wyliczał ile teoretycznie można obrobić bo sam lubię grzebać w ulu i gapię się itp zamiast zerknąć, podjąć decyzję, wykonać i iść dalej.
Tak więc ul można przeglądać w minuty, albo kwadranse
No i praca korpusami znacząco przyspiesza, na razie testowałem korpusy 1/2 dadanta i efekty były całkiem fajne, tylko trudniej znaleźć pretekst żeby wsadzić łapy w ramki
Ciekawe czy mi się matka unasienniła czy ją jakieś ptaszysko zeżarło, bo mam plagę jaskółek ;(
Nie będę wyliczał ile teoretycznie można obrobić bo sam lubię grzebać w ulu i gapię się itp zamiast zerknąć, podjąć decyzję, wykonać i iść dalej.
Tak więc ul można przeglądać w minuty, albo kwadranse
No i praca korpusami znacząco przyspiesza, na razie testowałem korpusy 1/2 dadanta i efekty były całkiem fajne, tylko trudniej znaleźć pretekst żeby wsadzić łapy w ramki
Ciekawe czy mi się matka unasienniła czy ją jakieś ptaszysko zeżarło, bo mam plagę jaskółek ;(
Re: Co dzisiaj robiłem... :)
Ament. A ja wczoraj i dzisiaj trawę kosiłem, podpowiedzcie mi raczej jak wstawiać zdjęcia.I dlatego kupuję matki unasienione.
Ostatnio zmieniony 24 maja 2018, 17:53 przez TadeuszB, łącznie zmieniany 2 razy.
Re: Co dzisiaj robiłem... :)
Jeśli masz konto na elektrodzie to tam wstawiasz zdjęcie, a tutaj wklejasz link. Jeśli nie, to przez jakąś inną stronę z darmowym hostingiem lub dysk google.
Re: Co dzisiaj robiłem... :)
Nie mam konta. A największy problem że jestem trochę starszej daty. Potrafię za to robić inne rzeczy o których dzisiejszym młodzieniaszkom się nie śniło. A w 96 r pierwszy raz pojechałem motorem ponad 200 na godzinę. Potrafię tez wbijać gwożdzie