Strona 8 z 9

Re: Winorośl - mamy tu Winiarza ? :)

: 02 mar 2019, 07:52
autor: yanmarf17d
O, to będzie 15 rzędów. Sporo.
Jakich maszyn używasz (będziesz uzywał) do pracy z traktorkiem na winnicy?

Re: Winorośl - mamy tu Winiarza ? :)

: 07 mar 2019, 00:09
autor: Beny
Na razie to głównie kultywator, by zachować czarny ugór w międzyrzędziach.
Przydaje się też glebogryzarka, wiertnica, opryskiwacz, brona i używam też pługu konnego jesienią do przyorania i wiosną do odorania rzędów. Również skrzynia transportowa, by np zawieźć wodę w beczkach na winnicę...
Bez traktorka nie ma szans tego ogarnąć. :lol:

Re: Winorośl - mamy tu Winiarza ? :)

: 07 mar 2019, 08:07
autor: yanmarf17d
Ja nie mam tak małego kultywatora , a czarny ugór utrzymuję glebogryzarką, puszczając ją płytko. Reszta motyką :lol:
Ciekawi mnie sposób mocowania pługu konnego do odorywania. Mam pług jednoskibowy i myślę nad jego wykorzystaniem do takich prac. Do prac transportowych wykorzystuję przyczepkę i paleciak, a wodę z dachu altany mam na miejscu w mauserze
Obrazek
Środki transportu. Wytargałem na górkę cały materiał na budowę altany i wszystko, co niezbędne do założenia winniczki
Środki transportu.
Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek
Gdyby nie Yanek ,to byłoby ciężko i nie wyobrażam sobie, jakby to było bez Niego :lol:

Re: Winorośl - mamy tu Winiarza ? :)

: 09 mar 2019, 18:36
autor: Beny
Kiedyś działałem glebką, ale jak już wielu napisało, dla perzu to było jak woda na młyn.
Efekt: w pewnym momencie musiałem użyć chemii, by się go pozbyć.
Odkąd używam kultywatora wszystko gra i buczy.
Pług konny podczepiam hakiem pod pręt metalowy wsadzony poziomo pomiędzy dolne wąsy TUZa.
Przyorywuję rząd jadąc w jedną stronę, odorywuję jadąc w drugą stronę.
Oczywiście podpięcie pługa jest raz po jednej stronie tych wąsów, raz po dugiej.
Wszystko jest zaczepione prymitywnie, na "słowo honoru" :roll: , ale działa :D
Obrazek
A mały kultywator bez problemu kupisz u każdego handlarza traktorkami, albo na alledrogo...

Re: Winorośl - mamy tu Winiarza ? :)

: 30 sie 2020, 12:05
autor: yanmarf17d
Rozwijanie siatki jednoosobowo to dość kłopotliwa czynność. Najlepiej się rozwija z wałka nałożonego na rurę.
Pewnie więcej kombinowania będzie przy zwijaniu na zimę
Obrazek Obrazek Obrazek

Re: Winorośl - mamy tu Winiarza ? :)

: 02 wrz 2020, 21:16
autor: marekspectra
Zdecydowanie zwijanie jest trudniejsze. A jednoosobowo to raczej nie wykonalne :) Masz opielacz na hydraulice, mała przeróbka i bodziesz miał zwijacz :)

Re: Winorośl - mamy tu Winiarza ? :)

: 03 wrz 2020, 08:01
autor: yanmarf17d
Mam rzędy dość krótkie(25m) i na jeden przypada ok 53mb siatki. Myślałem o szpulach plastikowych po kablach i zwijanie na zasadzie zwijaka do węża ogrodowego przymocowanego do traktora. Czy ma ktoś jakiś patent na taki zwijak?

Re: Winorośl - mamy tu Winiarza ? :)

: 26 lut 2021, 13:19
autor: scss_mt8
Witam serdecznie!

Chciałbym odświeżyć trochę winny temat. Śniegi w końcu stopniały, więc czas zacząć pracę przy winniczce. I tu mam pytanie do znawców tematu. Przed zimą przeorałem glebę (dając obornik bydlęcy) i właśnie co teraz? Posiadam glebogryzarkę, czy sama glebo wystarczy? Czy lepiej będzie ciężka brona i potem gleba? I jak z nawozem? dawać coś? Chciałbym max do końca marca wysadzić.
Dzięki za podpowiedzi.

Re: Winorośl - mamy tu Winiarza ? :)

: 26 lut 2021, 14:52
autor: yanmarf17d
Dawaj kultywator, bronę i na koniec glebogryzarka.
Co do nawożenia to kwestia indywidualna, wymagająca analizy. Jeśli ziemia ma odczyn kwaśny wal wapno.

Re: Winorośl - mamy tu Winiarza ? :)

: 05 kwie 2021, 23:06
autor: Beny
Co do nawożenia...
Nie robiłeś badania gleby???
Bez tego kto Ci może cokolwiek doradzić? :shock: :shock: :shock: