Mam lampki ledowe które bedę chciał założyć na tylne błotniki zamiast istniejących odblasków. Wstępna koncepcja jest taka:
Jak najmniejsza ingerencja w istniejącą instalacje, zatem z zacisku + akumulatora prowadzę grubszy czerwony przewód w okolice stacyjki. Tuż po wyjsciu z zacisku , z racji bardzo łatwego dojscia wpinam gniazdo liniowe z bezpiecznikem 20A.
Odkręcam maskownice pod kierownicą, ukazują mi sie kable, stacyjka etc. Montuję kostkę przyłączeniową na śrubki..
- kostka.jpg (4.25 KiB) Przejrzano 8650 razy
Zarabiam koncówkę czerwonego kabla oczkiem i wkręcam pod jeden z zacisków, nazwijmy go nr 1.
Montuję obok taki przekaźnik:
- przekażnik.JPG (49.17 KiB) Przejrzano 8650 razy
Przy pedałach hamulca montuję hermetyczny włącznik świateł STOP
- stop.jpg (4.63 KiB) Przejrzano 8650 razy
Szukam na stacyjce zacisku na którym pojawia sie prąd po przekręceniu kluczyka na poz "1" jesli pojawia sie na kilku zaciskach - wybieram ten od którego idzie grubszy przewód (bedzie zapewne czerwony:)
Prowadzę kabel z tego zacisku do przekażnika i styku 86. Prowadzę czarny kabel ze styku 87 do masy - uwaga trzeba zarobić oczko i warto zalutować, oczko zakrecamy do masy pojazdu - miejsce musi być wytare z lakieru do żywego. Mocno skrecamy całość i można zabezpieczyć warstwą wazeliny technicznej (a nawet smarem)
Do zacisku 30 Prowadzimy gruby czerwony z oczka w kostec w którym jest zakrecony koniec przewodu biegnącego z akumulatora, czyli z jedynki.
Do zacisku 87 wpinamy gruby czerwony i prowadzimy do zacisku kostki nr "2"
W tym momencie mamy "mocny" prąd w zacisku nr 2 sterowany przez stacyjkę, zabezpieczony odrębnym bezpiecznikiem.
Teraz jak kto woli, ja zmostkuję zaciski 2 i 3 . Z zacisku 2 poprowadzę przewód na odrębny włącznik świateł pozycyjnych a z niego kabelki do samych świateł. Dzisiaj wybór włączników i ich mocy jest ogromny, warto wybrać mocny i hermetyczny np taki:
albo inny zintegrowany ze świecącą kontrolką... etc
Z zacisku nr 3 prowadzę przewód do włącznika STOP i wkrecam pod jeden zacisk. Z drugiego zacisku prowadzę przewód na tył traktorka do hermetycznej puszki z kostką przyłączeniową. Do tej puszki prowadzę kable z włącznika świateł postojowch i kable z przerywacza kierunkowskazów.
Z puszki wyprowadzam kable na lampy i pod gniazdo przyczepy.
Można tą propozycję zmodyfikować o skrzynkę bezpieczników umieszczoną w łatwo dostepnym miejscu gdzie dwa 15A bezpieczniki wpięte by były pod zacisk 2 i 3 a dopiero ze skrzynki biegły by przewody do włącznika STOP i świateł pozycyjnych.
Uwaga wybierając włacznik stop zwrócić uwagę na jego sposób działania ! Czyli kiedy nie hamujemy styki mają być rozwarte. Kiedy hamujemy styki sie zwierają - prąd płynie.
Nie jestem elektrykiem, po prostu tak to sobie wykombinowałem - wszelkie uwagi (krytyka) mile widziane
Dodam że w tej konfiguracji światła postojowe bedą sie świecić tylko z włączoną stacyjką. Nie ma mozliwości zostawienia pojazdu na światłach i zabrania ze sobą kluczyka. Chyba że wasza stacyjka na to pozwala. Plusem tego rozwiązania jest to że wyłączając silnik np w dzien nie zostawiamy traktorka na światłach. Tak samo zaciągając "reczny" w garażu - gasze silnik - światła gasną, chyba że gasisz linką a nie kluczykiem
Z racji tego że oświetlenie jest bardziej sobie a muzom - czyli sztuka dla sztuki - mi taki układ odpowiada.
PS
Z zacisku 1 możemy zdublować układ z przekaźnikiem - np do montażu halogenów.
Propozycja Piotra z wąłcznikem świateł z MF 255 - to już wyższy lewel - i ingerencja w fabryczna instalację jest znacząca - jej zasadność usprawiedliwia jedynie uzyskanie tablicy rejestracyjnej...
mówiłem już że zazdrosze? !