Strona 3 z 4

Re: Przyczepa Tzk4 by Toku74

: 14 lut 2014, 09:46
autor: k_sit
ham.jpg
ham.jpg (38.59 KiB) Przejrzano 9340 razy
Można zrobić tak jak na rysunku z tym zamiast doczepiania linki. Podłączać pompę dorobić uchwyt do montowania pompy bez szybko złączy {zapowietrzanie układu} . Podczepiając przyczepkę montujesz w uchwycie pompę i jazda , od czepiasz demontujesz pompę odkładasz na dyszel i nic nie blokuje hamulca.

Re: Przyczepa Tzk4 by Toku74

: 14 lut 2014, 11:53
autor: toku74
To ciekawsze. Popatrzę i przemyślę. Dzięki.

Re: Przyczepa Tzk4 by Toku74

: 14 lut 2014, 15:51
autor: toku74
Nie da rady. Pozostaje temat zbiorniczka płynu. Musiałby być podłączony do p-py i cały czas w jednej pozycji, a przy podłączaniu może być z tym problem.

Re: Przyczepa Tzk4 by Toku74

: 14 lut 2014, 16:06
autor: marekspectra
Pompa hamulcowa "Warszawa"

Obrazek

Re: Przyczepa Tzk4 by Toku74

: 14 lut 2014, 18:29
autor: k_sit
O to rozwiązanie zbiorniczka . Uchwyt w kształcie litery "C" z 2 otworami na sworznie mocująco zabezpieczające 2szt {jeden w traktorku a drugi na dyszlu w czasie nieużywania }.

Re: Przyczepa Tzk4 by Toku74

: 15 lut 2014, 08:39
autor: marekspectra
Przemyślałem temat i pewnie szedł bym w tym kierunku. Jedynie nad czym bym sie zastanowił to sposób uruchomiania hamulców przyczepy. W moim przypadki kiedy mam do czynienia z długimi zjazdami w wąwozach, zatrzymywaniem sie na trawesach itp to nie wpinałbym pompy pod pedał hamulca traktorka. Zrobiłbym zestaw składający sie z pompy jak wyżej i dzwigni recznego hamulca z Żuka ( dłuższa niż z osobówek)

Taki zestaw wpinany by był w gniazdo z zatrzaskiem do traktorka, podobne gnizado byłoby na dyszlu. Dzieki temu miałbym "reczny" przy postoju bez traktorka w przyczepie.

W normalnych warunkach hamuje sam ciagnik - a w razie potrzeby dohamowanie przyczepy rećznym z opcją zupełnej blokady osi przyczepy ( u nas w lasach przy zjazdach - standard)

Re: Przyczepa Tzk4 by Toku74

: 02 mar 2014, 11:09
autor: toku74
Wczoraj trochę w ziemii pogrzebałem i tak: podstawiłem sobie przyczepę, ąby tej ziemii trochę przewieźć. Do ciągnika na tył założyłem szufladę. Szufladą wbiłem się w ziemię i miałem balast. Tur bardzo dobrze sobie radził i nie podnosiło tyłu. Zacząłem ładować na przyczepę. Po szóstej łyżce kółko podporowe złożyło sie jak zapałka i przyczepa padła na cyce. No ale nic. Doładowałem z czubkiem, podjechałem turem, dźwignąłem dyszel, podniosłem, podparłem, podczepiłem do złamasa i ciągnę. Złamas za bardzo nie czuł że coś tam mu podczepiłem. Podjeżdżam do miejsca docelowego, burta boczna na dół, ja do rozdzielaca żeby wykiprować, a tu d.pa. Ni ma siły podnieść. No to dawaj łopatą pomóc. Zrzuciłem ręcznie ,że na przyczepie było równo z burtami. Wtedy sru i wykiprowała. Wszystko fajnie, ale ten podnośnik norzycowy ma spory problem z pierwszą fazą startu. Inna sprawa, że na pace to ja ponad dwie tony pewnie miałem, bo ta ziemia mokra i na łopacie ją dobrze czułem.
Podsumowując: w przyczepie skończyć hamulce koniecznie, wykombinować coś z tym kółkiem podporowym i wymyśleć coś z kiprowaniem- jakoś wspomóc pierwszą fazę /start/ podnośnika. Macie jakieś pomysły? Chodzi o ten start podnośnika.

Re: Przyczepa Tzk4 by Toku74

: 02 mar 2014, 19:03
autor: Konik
Może opuść mocowanie siłownika tak żeby nożyce były troch otwarte będzie im lżej w fazie początkowej

Re: Przyczepa Tzk4 by Toku74

: 02 mar 2014, 21:36
autor: toku74
Jakbym miał tam choć centymetr miejsca to na początku bym to zrobił. Za ciasno. Dlatego norzycowy musiałem wstawić.

Re: Przyczepa Tzk4 by Toku74

: 03 mar 2014, 12:27
autor: k_sit
Toku wstaw krótki siłownik z przodu między ramę pod skrzynię {to z kulą }a mocowanie podnośnika nożycowego . Tak na sztywno duł a góra gniazdo rozłączne .W pierwszej fazie rozewrze ci końce nożyc ,później siłownik właściwy podniesie resztę .
Może trzeba przesunąć mocowanie siłownika a podnośniku lub dodaj drugi siłownik większa powierzchnia sumaryczna obu tłoczysk i power większy .