Mały Traktor

Mam pytanie odnośnie wymiany oleju w pompie wtryskowej. Swego czasu na swoim kanale Piotr zamieszczał filmik z wymiany oleju przy czym pompa była wyposażona w śruby dzięki którym można było olej uzupełnić, sprawdzić stan poziomu oraz zlać przed wymianą. W moim pacjencie a raczej brata została zainstalowana pompa Diesel KIKI 104303-5200.
Niestety ma ona tylko śrubę do uzupełniania stanu i do sprawdzania. Czy ktoś miał do czynienia z tymi pompami wtryskowymi? Gdzie spuszczać olej?

Dorzucam trochu zdjęć tej pompy. Nie mogę ogarnąć załączania zdjęć więc póki co udostępniam na dysku GOOGLE. A jak już się nauczę to zrobię edycję posta.
https://drive.google.com/open?id=1MrQg3 ... OSIdRlfnt3

Dziękuję za dobry, merytoryczny post.

Niestety nie znam tej konkretnej pompy. Ale po braku wskaźnika/bagnetu do kontroli stanu oleju wnoszę że pompa wykonana jest z założeniem nie wymieniania oleju, a tym samym korek spustowy jest zbędny. Byc może wymiana oleju przewidziana jest dopiero przy regeneracji /wymianie sekcji tłoczących. Albo po prostu smarowana z magistrali olejowej silnika.

Jak będę miał okazje , pogadam z naszym "pompiarzem" nt temat.

Obrazki z Google muszą mieć opcje udostępniania. Nie pytaj jak bo totalnie nie rozumiem tych dysków.

W moim iseki poniżej jest napis w stylu "wymiana co 100mh, używaj czystego oleju silnikowego 143ccm".
A pompa wygląda jak ta kolegi. Póki co walczyłem z hydrauliką, więc jeszcze nie sprawdziłem jak się z niego spuszcza olej.
Jak się zdoktoryzuję to dam znać.
BTW przydałoby się kilka kóni więcej, z tego co czytałem to w ursusach ludzie zmieniali ilość wtryskiwanego paliwa i moc wzrastała (oczywiście kosztem zużycia paliwa). Ktoś robił takie rzeczy w japsach ?

Z inżynierskiego punktu widzenia zwiększenie dawki paliwa wcale nie jest optymalnym rozwiązaniem. Jeśli silnik był zaprojektowany na daną moc to zwiększając dawkę paliwa nie masz gwarancji, że silnik zassie do komory spalania odpowiednią dawkę powietrza która jest tak bardzo potrzebna do prawidłowego pełnego spalenia wstrzykniętego paliwa. Jednym słowem zabieg może się skończyć tym, że niedopalona ropa będzie pchana w kolektor wylotowy. Marnotrawstwo. Niech mnie ktoś poprawi jeśli się mylę. A nóż rozwinie się ciekawa dyskusja skutkująca otwarciem nowego tematu.

Z inżynierskiego punktu widzenia zwiększenie dawki paliwa wcale nie jest optymalnym rozwiązaniem

Zasadniczo masz rację, tylko powiedz w taki razie jak podnoszą moc dla przykładu w Yanmarach gdzie pojemność silnika jest taka sama ?

Inżynierowie to już takimi sprawami nie zajmują się od półwiecza, teraz to ekonomiści mają głos decydujący,
W Iseki TU1700, TU1900 i TU2100 są takie same silniki 3AF1 o tej samej pojemności.
Gdzie może być różnica ? Stopień sprężania ? Kolektory dolotowe/wydechowe ? Rozrząd? Przy tak niewielkich różnicach mocy nie sądzę. Silnik diesla, więc ograniczenie mocy raczej nie wynika z blokady wyższego zakresu obrotów.
Myślę że kastracja została dokonana w najprostszy możliwy sposób, dawką paliwa. Jeśli zacznie walić czarny, albo biały dym z wydechu to wiadomo że jest za bogato i trzeba przywrócić wartości zastane.
Mam TU1700 i na oko brakuje mi 1-2hp żeby sprawnie odwracać moją glinę jadąc pod górkę. Użytkownicy ciapków twierdzą że kilka koników przybywa bo modyfikacji ustawień pompy (lub po wymianie pompy na inną).

Po pierwsze. To że pojemność silnika jest taka sama nie znaczy że to jest cały czas identyczny silnik.
Po pierwsze silnik może być przewymiarowany dla spełnienia maksymalnej uwzględnionej wyliczonej mocy. Silnik jest bazą ale zmienia się ilość paliwa podawanego przez wtryski, dopływ mieszanki powietrznej regulowany jest przeto przez przepustnicę.
Druga sprawa to to że silnik jest " taki sam " nie oznacza że nie ma na przykład innej wielkości zaworów, ciut inne wartości kątów zaworowych.

WojciechPogodny pisze: ↑19 gru 2018, 15:49 Silnik jest bazą ale zmienia się ilość paliwa podawanego przez wtryski, dopływ mieszanki powietrznej regulowany jest przeto przez przepustnicę.

Pokaż gdzie jest ta przepustnica ????.
Rożnica to wałek rozrządu skutkiem napełnienie cylindrów powietrzem ,ciśnienie na końcówkach wtrysku i końcówki rozpylenie (lepsze zmieszanie się paliwa z powietrzem ).

Problem jest taki że nie mogę znaleźć katalogu części do ISEKI bo to by mogło wiele wyjaśnić (w latach 80 jeszcze sporo rzeczy nie było poukrywane i np jeśli wałki były takie same to miały ten sam nr - teraz wałek może być ten sam, ale nr inny).
Pytanie jest takie, czy ktoś modyfikował dawkę paliwa w takiej pompie ?

Dyskusja rozgorzała. Z tą przepustnicą to faktycznie za bardzo nawiązałem do praktyki z silnikami samochodowymi. A jak dokładnie pomyślałem to sam w swojej Kubocie mam sterowanie gazem tylko poprzez oddziaływanie na pompę wtryskową. Brak jakichkolwiek przepustnic.