Mały Traktor

Czy ktoś robił sobie hamulec do przyczepki inny, niż ten ,który znajduje się zazwyczaj w piastach kół.
W swojej przyczepce mam oś bez hamulców https://malytraktor.pl/forum/viewtop ... =38&t=1887, a na wszelki wypadek chciałbym sobie zrobić coś, co będzie hamowało, choćby w czasie postoju lub przy zjeździe ze wzniesienia. W wozach konnych stosowano cierne okładziny na obręczach kół, przy zwózce drewna z lasu stosowano blokadę koła np drąg w szprychy lub łańcuch opasujący felgę koła.
Czekam na propozycje

W wozach konnych stosowano cierne okładziny na obręczach kół

-czyli "szlajfa" , było też coś na kształt kawałka rynny na uwięzi podkładane pod tylne koło zwane "homem","płozą","butem" lub czasem "suką" . Rozwiązanie tyle proste co skuteczne, chociaż mało estetyczne.

emek650 pisze:

W wozach konnych stosowano cierne okładziny na obręczach kół

-czyli "szlajfa" , było też coś na kształt kawałka rynny na uwięzi podkładane pod tylne koło zwane "homem","płozą","butem" lub czasem "suką" . Rozwiązanie tyle proste co skuteczne, chociaż mało estetyczne.

To jest ten wspomniany but

A to inn patent hamulca "postojowego"



Ten pomysł po odpowiedniej modyfikacji można by zapożyczyć do hamowania przyczepek bez tradycyjnych hamulców.