Mały Traktor

Postanowiłem wyposażyć swój traktor w coś do ciągnięcia. Dotychczas radziłem sobie paleciakiem ze skrzynią własnej konstrukcji. Wybór padł na jednoosiową przyczepkę robioną od zera, a właściwie od ośki z kołami, która dała początek projektowi.
Założenia były następujące:
-przyczepka jednoosiowa (docelowo z kiprem hydraulicznym) dopasowana do ośki
-masa przyczepki ok 270-330kg, ładowność ok. 1T ( indeks nośności kół 670kg)
-możliwość podczepienia do C330, zaczep oczkowy obrotowy
-otwierane burty, wymiary paki 2200/1250/410, blacha 1,5mm i profile 60x40,40x20
-wymiary przyczepki dł 3100,szer 1350,wys 1150; rama profile 60x60 i 80x60
Przyczepka ma wozić obornik i nawozy, może zboże przy żniwach, ziemniaki po wykopkach oraz drewno z lasu. Dołożę jeszcze materiały budowlane tj piasek, żwir, deski itp
Koncepcja budowy z wykorzystaniem wiedzy tych, co wykonanie przyczepy mają już za sobą.
Oto kilka pstryknięć na mój wynalazek

W miarę budowy przyczepy będę dokładał kolejne fotki. Na końcowy efekt trzeba będzie poczekać kilka miesięcy.

Fajna przyczepka się zapowiada , wywrot tylko do tyłu?, przy skrzyni nad kołami można by było pokusić się o trójstronny, niewiele więcej roboty a czasem się przyda, podoba mi się pomysł z obracanym zaczepem,musi być wytrzymały, koła w samym tyle dają duże obciążenie na dyszel,za to ułatwiają umiejscowienie siłownika wywrotu, powodzenia i chwal się postępami .

Skrzynia w stosunku do osi wywrotu będzie cofnięta o 50cm , dzięki temu zmniejszy się nacisk na dyszel.
Na razie będzie wywrót tylko do tyłu- bez wywrotu. tzn. jak w ciągniczku zrobię wyjście hydrauliczne to będzie wywrót. Ale z tym muszę poczekać do emerytury.
Czekam na inne uwagi

Zaczepy obrotowe do przyczep pojawiły się jakoś nie dawno .

Są dostępne na allegro w korzystnych cenach .

Właśnie mam taki, jeno bardziej bolszy. Średnica wew ucha ok. 43mm, a w moim zaczepie bolec ma 20mm. Zatem będę musiał montować jakąś tulejkę np. metalowo - gumową i wyciągać ją, gdy przyczepa będzie podpinana do większego traktora. Dyszel mocowany na dwa sworznie - śruby 16mm. Chyba wystarczy?

Sworznie wytrzymają, słaby punkt to pierwszy otwór w dyszlu,tam profil będzie pękał przy przeciążeniu (nie od razu), czas i obciążenia pracują powoli i konsekwentnie.W mojej przyczepie "strzelił" dyszel przy cofaniu pod górę w trudnym terenie, ale to moja wina, bo przesadziłem z ładunkiem, prawie 2,5t tlucznia .

Moje sworznie to śruby 16mm z nakrętkami, tak więc dyszel w obejmie będzie dodatkowo skręcony dwiema śrubami.
Przyszłościowo myślę nad kiprem do tyłu. Które rozwiązanie zastosować? Ich plusy dodatnie i ujemne?
wariant A - siłownik do przodu
wariant B -siłownik do tyłu

Wariant A -zaletą jest krótszy siłownik
Wadą w trakcie kiprowania za duże obciążenie (wznoszące) na hak
W obu wariantach widzę jeszcze jeden problem.
Wieżyczki (na fotce) pod zawias w pewnym momencie podnoszenia
mogą nie wytrzymać składowej masy towaru zsumowanej z siłą wyparcia siłownika.
Ale to takie tam dumanie bez liczenia

Uwaga Roberta słuszna, wskazane zastrzały (wzdłużnie i poprzecznie), siłownik krótki, teleskopowy zmieścisz z niewielkim nachyleniem, im mniejsze tym lepiej,ja bym nie robił skrzyni z dużym "zwisem" za ramą, utrudnia to wysyp ładunku, krawędź paki zjeżdża do poziomu gruntu, odjedziesz żeby się zsunęło, wtedy ładunek pozostanie "rozwleczony".
W profilu dyszla daj tuleje w otworach, będzie pewniej.

Pytania siłownik to raczej odległa perspektywa (najwcześniej następna zima).
Wg sugestii kolegów zastosowałem wzmocnienia wieżyczek osi wywrotu. Co do cofnięcia do tyłu skrzyni to pozostanę przy swoim. Teoretycznie po wychyleniu skrzyni o 45 st. do powierzchni podłoża pozostaje ok 35cm. Przy maksymalnym obciążeniu 1T tego materiału na skrzyni nie będzie tak dużo , żeby rozciągało się przy wyładunku.
A teraz przerwa świąteczna i wracam do prac garażowych dopiero po nowym roku