Strona 2 z 2

Re: Trawnik traktorkiem

: 01 paź 2017, 19:51
autor: Adam bez ziemi
https://www.fotosik.pl/zdjecie/pelne/549fba5773bfaa20 Taki to Zaprzęg, moje 27 koni ledwo dało radę

Re: Trawnik traktorkiem

: 01 paź 2017, 20:45
autor: Luzak
Fajna sprawa. A nie kopały się pod ciężarem swoim? Szły po wierzchu bez problemu?

Re: Trawnik traktorkiem

: 01 paź 2017, 21:11
autor: Adam bez ziemi
Jeszcze tydzień temu na pusto nie dało się wjechać w tym miejscu a wczoraj szło jak po lotnisku

Re: Trawnik traktorkiem

: 02 paź 2017, 19:54
autor: Miecho
Dzięki za wszelkie sugestie i podpowiedzi.
Dzisiaj chłopaki obkopali mi po 0,5m przy płotach, jutro ruszam z kultywatorem tylko nie wiem czy teren już na tyle obsechł.
O "Saharze" jak u Adama mogę tylko pomarzyć, u nas wszędzie glina - godzina dobrego deszczu i 2-3dni czekania na odpowiednie warunki glebowe.

Luzak - im dłuższe tym mniej się kopią, a im cięższe tym lepiej przylegają i nie podnosi pierwszej do góry.
Ja korzystam z 3 ceowników 5x5x0,5x200cm, spinam łańcuchami do belki między, maksymalnie opuszczonymi, ramionami. Jeżeli chcę ziemię przepchnąć w jedną stronę to pierwsza jest równolegle do ciągnika, a następne idą po skosie.

Re: Trawnik traktorkiem

: 02 paź 2017, 20:52
autor: Adam bez ziemi
Moja Sahara właśnie się skończyła, tydzień okna pogodowego minął. Tak jak meteo i norweska pogoda podały o 17 znów wróciły monsuny a jeszcze 4 trawniki do zrobienia :(

Re: Trawnik traktorkiem

: 02 paź 2017, 23:11
autor: Luzak
Ostatnie lata przyzwyczaiły nas do kalifornijskiej pogody :-) Ja wczoraj - wiem, wiem, niedziela była :-) zrobiłem oprysk na świeży trawniczek a dzisiaj rano szronik na zielonym. Taki dziwny październik :-)

Re: Trawnik traktorkiem

: 03 paź 2017, 08:52
autor: Miecho
No i wszystkie plany poszły się rozmnażać, od 22°° leje, pada, siąpi, mży na zmianę, wszystkie rodzaje deszczu jak u Foresta Gumpa :lol: .
Co udało mi się wykończyć w zeszłym tygodniu to moje, jeszcze wczoraj równałem i siałem ostatnie "bagnisko" gdzie w piątek była plastelinka, reszta musi poczekać do wiosny :cry:

Oficjalnie ruszam z zamykaniem sezonu, odwadnianie instalacji, jesienne porządki u stałych klientów.
Jak będzie moment to będę wskakiwał ten przyszły ogród, ale w takim stopniu abym mógł w każdej chwili zejść. W zeszłym roku na podobnej inwestycji ruszyłem duże roboty, potem lało, ja musiałem trzymać ludzi, koszty rosły, tarasy pod wodą się chowały, trawniki spływały strugami, a jak nie padało to było błocko...

Re: Trawnik traktorkiem

: 18 paź 2017, 19:17
autor: Miecho
Wczoraj pojechałem i nie uwierzyłem, obeschło :D

Powrót do domu po Janka i kultywator - 3 godzinki i teren przerobiony w kratkę, wydłubałem kilka głazów i trochę perzu.
Obrazek
Dzisiaj kontynuacja, ręczne zbieranie większych przeszkód, a potem non-stop 4h z agregatem, tyłek mam idealnie rozmasowany :twisted:
Jutro ręcznie wyczyszczę front gdzie jest więcej gruzu niż ziemi, a potem agregat, chłopaki obrobią boczki łopatami, w piątek planuje walec i włóka, na weekend powinno być z grubsza ogarnięte.
W przyszłym tygodniu instalacje wodne i elektryczne :D
Obrazek Obrazek

P.S.
Wałek WOM , który mam do agregatu to plastelinowe badziewie, a wał ugniatający z cienkiej siatki ciągnionej to jeszcze większe g...o