Mały Traktor

Witam,
Używa ktoś może zaczepu kulowego montowanego na trzypunktowe ramiona traktorka?
Chodzi mi o to czy taki sposób montażu zaczepu kulowego i podczepienia do niego przyczepki nie jest za dużym obciążeniem dla ramion podnośnika...

To zależy ile chcesz na tą kulę nacisnąć.
Do 1 T powinny sobie poradzić . Sam zaczep kulowy jest tak konstruowany aby
wytrzymywał siłę uciągu podaną w oznaczeniu , natomiast nacisk na hak jest dużo mniejszy, oczywiście
przy prawidłowo załadowanej przyczepie. Mankamentem kuli na podnośniku jest też taki drobiazg jak fakt , że wiele podnośników
nie ma blokady pozycji i przyczepa z przeładowanym tyłem będzie podnosiła ramiona .

Przypadku kiperka na tył może być nieciekawie. To raz, a dwa montując kulę na podnośniku wydłużamy sobie ramię którym możemy unieść przód. Ja już bym swoich brzózek nie uciągnął.

Nacisk na zaczep kulowy to max 100kg. One są do ciągniecia, a nie naciskania. Miałem hak kulowy na TUZ. Ciągnąć przyczepkę to się jeszcze jakoś dało, ale jak przyszło z tym cofać.... szkoda gadać. lepiej było naokoło przejechać. Daruj sobie takie rozwiązanie. Tak na marginesie to podnośnik TUZ wytrzyma znacznie więcej niż sam zaczep. O sie po prostu "rozwinie".

Temat wielokrotnie powtarzany musisz zablokować ustrojstwo. Dodatkowe mocowanie ,które uniemożliwi podniesienie owej kuli . Pewniejszym mocowaniem jest zastosowanie na zaczepie dolnym bolca z kulą.

Zaczepu Dolnego mój traktorek niestety nie posiada.
Kiedy podczepilem załadowaną przyczepke To podczas jazdy po wybojach wszystko podskakiwało a opadając dość mocno obciazało ramiona podnośnika. Było widać jak się uginają.
Pytanie teraz jak rozwiązać problem montażu kulki, bo stwierdziłem za dalej tak być nie może.