Strona 1 z 5

Pszczoły w naszych ogrodach

: 29 sty 2017, 10:49
autor: Miecho
Jako, że samym traktorem nie żyję, a wielu forumowiczów ma całkiem spore "Hacjendy" ;) to zakładam kolejny poza-traktorkowy temat - pszczelarstwo :D

Chce to jakoś ugryźć, od jesieni zgłębiam teorię, idzie wiosna czas przejść do praktyki.
Mam pytanie czy ktoś z szanownych forumowiczów ma jakiekolwiek doświadczenie w tym temacie?

Z racji hodowli hobbistycznej, a nie produkcyjnej, moja "pasieka" pójdzie prawdopodobnie w kierunku "natural beekeeping"

Re: Pszczoły w naszych ogrodach

: 29 sty 2017, 11:45
autor: Rav
Sam się nie znam wcale - ale mam na terenie masę lip, akacji iinnych wszelkiej maści drzew i krzewów. Wstawia do mnie pszczelarz swoje 30 uli i mam z tego miód za friko. Jakbyś chciał mogę udostępnić kontakt to co będziesz chciał to dopytasz. Gościu robi miód już ze 20 lat i powiedział że ze względu na ilość różnych gatunków roślin na moim terenie pierwszy raz wyszedł mu taki smak wielokwiatowego.

Re: Pszczoły w naszych ogrodach

: 27 mar 2017, 22:22
autor: newrom
Trochę się orientuję w chowie pszczół, na początek proponuję jednak żebyś użył standardowej ramki i trzymał się zaleceń z solidnej książki (fora są fajne i jest tam masa wiedzy, ale też sporo półprawd i zwykłych ściem co zielonemu trudno rozpoznać - piszę z autopsji).
Gospodarka snozowa jest fajna, ale jeśli chcesz jakiś miód to będzie to dużo trudniejsze i wcale nie będzie to bardziej eko niż gospodarka dwurodzinna. Generalnie temat rzeka.
Jakbyś chciał sztobry wierzb pyłkodajnych to daj znać (mam kilka odmian), jakieś nasiona amorfy też powinienem mieć. Obydwie rośliny powodują że pszczoły szaleją. Jak masz trochę miejsca to posadź rośliny kwitnące w sierpniu i dużo słonecznika.

edit: standardowa ramka = jakaś która Ci spasuje, ja zacząłem od wielkopolskiej, ale testuję 1/2 dadanta i chyba bardziej mi odpowiada.
Mateczki lubię sklenara, buckfasty są ok, ale... jakoś wolę g10. Co nie oznacza że nie testuję innych :)

Re: Pszczoły w naszych ogrodach

: 28 mar 2017, 14:18
autor: erenhardt
Ja mam kilka uli w ogrodzie.
Zaczynałem dwa sezony temu od jednego ula kupionego na olx. W zeszłym roku miałem z niego 3 odkłady.
Trochę za cięty byłem w zeszłym roku i za mocno podzieliłem rodziny (z 3 rodzin zrobiłem 9). Ciężka zima, gryzonie w ulu, i się posypało. Teraz mam 4 rodzinki + 2 na wykończeniu - pewnie nie dadzą rady.

Pszczelarstwo wymaga teorii (ksiązki) i niestety praktyki. Niektóre rzeczy człowiek zauważa dopiero jak ma doświadczenie :P.

Ogólnie to bardzo ciekawe hobby.

Używałem raz traktorka do przewożenia uli. Niestety mała prędkość ogranicza zastosowanie tych sprzętów na niewielkie odległości :P

Re: Pszczoły w naszych ogrodach

: 29 mar 2017, 00:04
autor: TooSlow
A czemu dwie rodzinki na wykończeniu? Zupełnie się nie znam, stąd pytam.

Re: Pszczoły w naszych ogrodach

: 29 mar 2017, 08:47
autor: erenhardt
Choroby je męczą. Za mało pszczól. W dodatku w zimę miały lokatora - myszę czy inną nornicę.

Re: Pszczoły w naszych ogrodach

: 29 mar 2017, 13:41
autor: newrom
Likwiduj, albo połącz jeśli jest ich dostatecznie dużo to nawet połącz i osadź na węzie (konieczne podkarmianie). Chociaż z mojego doświadczenia sentymenty w takim przypadku narażają całą pasiekę :(

Re: Pszczoły w naszych ogrodach

: 29 mar 2017, 14:15
autor: TooSlow
Likwiduj znaczy to co myślę?

Re: Pszczoły w naszych ogrodach

: 29 mar 2017, 21:03
autor: newrom
Nie wiem co myślisz, ale likwiduj znaczy zabij. Leczenie takich rojów to masa kłopotów i bardzo duża szansa że z dwóch zrobi się dwadzieścia chorych.

Re: Pszczoły w naszych ogrodach

: 30 mar 2017, 12:17
autor: TooSlow
No właśnie to sobie pomyślałem. Nie znam się na hodowli pszczół, ale z tego co wszędzie piszą wynika, że pszczół jest coraz mniej. Stąd tak się zdziwiłem odnośnie likwidacji.

Szkoda, że nie ma antybiotyków dla pszczół :)