Ogłoszenie testowe o nowościach. Więcej informacji wkrótce.

Pospolite Ruszenie Forum. Jak nie dać wydymać się przy zakupie traktora!

Szam
Posty: 598
Rejestracja: 09 gru 2014, 19:14

Pospolite Ruszenie Forum. Jak nie dać wydymać się przy zakupie traktora!

Post autor: Szam » 17 paź 2015, 21:31

Koledzy! Jesteśmy liczącą się, i opiniotwórcza grupą społeczną dla wiodących sprzedawców traktorów japońskich. Tak jest, wierzcie mi, że obserwują każdy wpis na naszym forum. Wiele wypowiedzi wskazuje na to, że jesteśmy przez nich dymani w większym lub mniejszym stopniu. Zastanówmy się dlaczego tak łatwo, jest im nas dymać? Wg. mnie wynika to ze słabości jednostki wobec dealera bądź bezpośredniego importera. Czy możemy razem ograniczyć dymanie jednostki przez dużego importera? Chórem odpowiemy, że tak, ale jak, to już tyle pewnie tyle będzie głosów, jak użytkowników forum. Mam konkretną propozycję do dyskusji:

1/ nie kupujemy traktora od importera, bez rekomendacji naszego forum
2/ warunkiem uzyskania rekomendacji forum, jest dołączenie do umowy/faktury sprzedaży protokołu stanu technicznego traktora w momencie sprzedaży
3/ protokół stanu technicznego musimy stworzyć razem w dyskusji np. w exelu,
wg. mnie powinien on zawierać min.:
- ciśnienie sprężania na wszystkich cylindrach
- ciśnienie pompy olejowej i ustawienie zaworu bezpieczeństwa
- działanie przedniego napędu
- działanie tylnego podnośnika
- działanie blokady tylnego mostu
- opis stanu opon, przód/tył/ oryginalne czy nie
- stan lakieru i nalepek oryginalny czy nie
- stan oleju i ew. wycieki w mostach i zwrotnicach
4/ listę firm spełniających wymogi rekomendacji będziemy publikować w odrębnym temacie np. NASZE REKOMENDACJE

Mogą: lekarze, górnicy, kolejarze, nauczyciele, strażacy, policjanci itd., możemy i my. Jak nie wymusimy na sprzedawcach standardów, to będziemy wystrychnięci na dudka, albo wydudkani na strychu (indywidualnie i po kolei)

Pozdrawiam Szam.

P.s. Zapomniałem o b. ważnej sprawie: INSTRUKCJA OBSŁUGI dla sprzedawanego modelu. Kosztuje ok 30 $, ale to dla importera parę złotych biorąc pod uwagę liczbę sprzedawanych traktorów. W pałę powinni walić się, że nie oferują razem z traktorem, i to w tłumaczeniu na język polski. Wygodniej im, że klient nie wie jak użytkować i serwisować traktor. Zawsze pozostaje argument, że nie wiedział co i jak!

Awatar użytkownika
marekspectra
Posty: 2579
Rejestracja: 31 sty 2013, 17:16
Lokalizacja: Beskid Niski (Podkarpacie)

Re: Pospolite Ruszenie Forum. Jak nie dać wydymać się przy zakupie traktora!

Post autor: marekspectra » 17 paź 2015, 22:33

Szam, poruszyłeś wyjątkowo ważny temat. Proponuje byśmy zastanowili sie nad tym tekstem i po zastanowieniu wpisali swoje uwagi.
KubotaL22 BF300 kuhnGMD33 EFG145 glebaRS1351 pług2skib sadzarka kopaczka i inne

Szam
Posty: 598
Rejestracja: 09 gru 2014, 19:14

Re: Pospolite Ruszenie Forum. Jak nie dać wydymać się przy zakupie traktora!

Post autor: Szam » 18 paź 2015, 13:48

Tekst napisałem na szybko, po rozmowie z jednym z "wiodących" bezpośrednich importerów używanych traktorów japońskich. Dużo w nim negatywnych emocji. Zresztą trudno byłoby o pozytywne, bo ON , jak mówił, w tych traktorach nie siedzi i nie będzie dawał mi narzędzi do ewentualnych roszczeń. Ma na placu kilkadziesiąt sztuk i na pewno wybiorę coś, co mi odpowiada. Zresztą, jak powiedział, nie muszę u niego kupować.
Myślę, że gdyby stworzyć taki protokół stanu technicznego w momencie zakupu, to jak ze ściągą, każdy - nawet początkujący, może kupić traktor, znacznie ograniczając ryzyko wpadki. Trzeba tylko wymusić na sprzedawcach wypełnienie go, i podpisanie. No i tego podpisu boją się najbardziej. Zwróćcie uwagę, że nie wymagam naprawy traktora, tylko rzetelnej informacji handlowej czy coś działa czy nie, czy sprawdzono coś czy nie. Nie będzie wtedy zdarzeń, że nie ładuje akumulatora, albo nie grzeją wszystkie świece, albo nie miał wycieków na zwrotnicach bo nie było oleju, albo wiele innych zdarzeń, które przyprawiają nas o ból głowy w najmniej oczekiwanych sytuacjach.

P.s. Na początek proponuję bojkot sprzedawców, którzy nie dołączają INSTRUKCJI OBSŁUGI i serwisowania modelu. Koszt na 1 model, czasami na parę modeli jednej serii, jak pisałem to 30 parę $, ksero kosztuje tyle co nic. Prawa autorskie są w tej samej szarej strefie co traktory, więc kopiowanie to takie same ryzyko jak sprzedaż i zakup traktorów. Jak już "wiodący" importerzy będą mieli te INSTRUKCJE, to może łatwiej będzie im zrobić właściwy przegląd przed sprzedażowy i podpisać się pod tym co zrobili.

ODPOWIEDZ