Frezarka do pni RobsonWawa

Awatar użytkownika
jarekstryszawa
Posty: 517
Rejestracja: 21 lis 2014, 17:52
Lokalizacja: Stryszawa
Kontakt:

Re: Frezarka do pni RobsonWawa

Post autor: jarekstryszawa » 07 sty 2018, 17:39

Już po przeglądzie maszyny i pierwszych testach- jestem pozytywnie zaskoczony dzielnością tego mikrego urządzenia! Jak dla mnie idealne- nie usuwam pni wgłębnie, wystarczy mi tylko uzyskanie równej płaszczyzny do koszenia po wycince drzewa.
Równolegle robię przyczepkę do quada Juniorowi to prawie będzie nieco zmodyfikowana tak aby służyła do przewozu frezarki na pola.

https://photos.app.goo.gl/14wr9LzpepoSVCSv1

https://photos.app.goo.gl/wfGOWOIQjIZEd2j33

Korzenie po orzechach laskowych- (twarde jak diabli) poszły gładko.
jeżeli wiesz dokąd idziesz nie musisz się spieszyć https://www.facebook.com/jarekstryszawa

daro_cze
Posty: 54
Rejestracja: 06 sty 2017, 14:47
Lokalizacja: Częstochowa

Re: Frezarka do pni RobsonWawa

Post autor: daro_cze » 08 sty 2018, 07:56

Gratuluje zakupu, myślę ze maszyna dzięki swojej prostej budowie będzie służyła wieki. Frezowales już coś poza orzechem? mnie najbardziej popalić dała wiśnia - okazało się ze właściciel wcześniej próbował ja wypalić ;) i paradoksalnie miałem kiedyś kłopot frezujac pnie po 100 letnich lipach , niby miękkie drewno a odrywały się jakoś dziwnie włókna i coś kolo 300 cm średnicy obrabiałem ze trzy godziny.

Awatar użytkownika
jarekstryszawa
Posty: 517
Rejestracja: 21 lis 2014, 17:52
Lokalizacja: Stryszawa
Kontakt:

Re: Frezarka do pni RobsonWawa

Post autor: jarekstryszawa » 09 sty 2018, 21:29

Na razie tylko były próby w ogrodzie, frezowałem:

- ścięte jesienią pnie po orzechach laskowych, twarde jak diabli, bardzo źle się je cięło na cyrkularce, szły nieźle
- ścięty jesienią duży świerk, poszedł jak ta lala
- ścięte kilka lat temu wiśnie, czereśnie, jabłonie, znikały na sam widok maszyny...

Ogólnie to już zauważyłem, że:

- ciężko się samemu przemieszcza maszynę w trawie, na pochyłościach, w błocie, dlatego muszę dorobić zapinany do istniejących mocowań na frezarce uchwyt z linką do pomocy w manewrowaniu przez drugą osobę (musi być odpinany bo inaczej przeszkadzałby w pracy)
- słabo widać obszar pracy tzn. frezowany wycinek pnia, może to kwestia nabrania wprawy, ale na początek wskazana jest pomoc drugiej osoby
- nie można nacinać od góry pniaków tak jak to robiłem przed ich karczowaniem siekierą ponieważ frez wyrywa wtedy całe kawałki pniaków zamiast strugać wióry
- trzeba pracować w okularach ochronnych bo łatwo o zaprószenie oka lub co gorsza oberwanie w źrenicę jakimś odłamkiem...
- pniak przed frezowaniem powinien być możliwie płasko i równo obcięty, chyba będę ścinał drzewa wyżej i potem robił już bezpiecznie jedno cięcie tuż nad ziemią (jednak na tyle wysoko żeby nie tępić łańcucha piły)
- w sumie to nie korzystałem z funkcji blokowania hamulcem jednego koła bo szybciej było tak przemieszczać frezarkę, być może to się przyda przy dużych regularnych pniakach

Uff, ale się rozpisałem...
jeżeli wiesz dokąd idziesz nie musisz się spieszyć https://www.facebook.com/jarekstryszawa

daro_cze
Posty: 54
Rejestracja: 06 sty 2017, 14:47
Lokalizacja: Częstochowa

Re: Frezarka do pni RobsonWawa

Post autor: daro_cze » 19 sty 2018, 07:45

Musze przyznać ze czasami duza frezarka na ciągniczku by się przydziela, mam do usunięcia 16 pni po topoli , największe średnica 90 najmniejsze 45, idzie wyjątkowo opornie , wczoraj w trzy godziny opracowałem dwa największe , dziś ciąg dalszy , jak dobrze pójdzie jutro zakończę , a rąk już nie czuje.Topola okazała się wyjątkowo oporna materia , sypie drobnym wiórem.

artur.w
Posty: 4
Rejestracja: 19 lut 2018, 10:20

Re: Frezarka do pni RobsonWawa

Post autor: artur.w » 06 mar 2018, 17:52

Czy kolega @RobsonWawa zakończył już prace nad frezarką - jestem bardzo ciekaw efektu ponieważ zaczynam prace nad podobnym urządzeniem i chciałbym wiedzieć czy zastosowanie tak dużej liczby noży nie wpłynęło negatywnie na pracę frezarki - mam traktorek Iseki TL2701 i obawiam się czy 27KM wystarczy przy większej ilości noży

Awatar użytkownika
RobsonWawa
Posty: 580
Rejestracja: 06 wrz 2015, 13:32

Re: Frezarka do pni RobsonWawa

Post autor: RobsonWawa » 06 mar 2018, 19:42

Niestety ale musiałem skoncentrować się na pilniejszych sprawach, więc dokończenie frezarki musiałem odłożyć
na trochę dłuższy czas. Do tematu wrócę . Budowa to hobby , więc podchodzę do niej na luzie.

Awatar użytkownika
RobsonWawa
Posty: 580
Rejestracja: 06 wrz 2015, 13:32

Re: Frezarka do pni RobsonWawa

Post autor: RobsonWawa » 30 mar 2018, 21:30

Żoneczka od poniedziałku czyni przygotowania do Świąt więc aby jej nie przeszkadzać
w tych działaniach wyniosłem się do garażu gdzie podciągnąłem prace nad frezarką prawie do finiszu.
Najwięcej czasu musiałem poświęcić na zrobienie kosza dla tarczy. Z braku posiadania rury 500 o ściance 10
musiałem rozciągnąć 300 do takiego promienia.
Mam nadzieję , że wyszedł sensownie :-) i będzie skutecznie chronił przed całym szmelcem wyrzucanym przez tarczę.
Założyłem 32 noże , użyłem śruby 8.8 i zwykłe nakrętki zabezpieczone klejem do gwintów -wydały mi się najlepszym rozwiązaniem
bo mają tylko 8mm wysokości .
Obrazek
Do ogarnięcia zostało jeszcze uporządkować hydraulikę , ale to już nie problem.
Pierwsze wrażenie - kawał maszyny powiedział bym nawet , ze za duża do mojego maluszka.
Rozmiarowo bardziej by pasowała jakaś chińska wersja ręcznej pilarki przerobionej na frezarkę ;-)
Gdzieś mi się kołacze myśl że moje 18 koników może nie dać rady
Na sucho wszystko śmiga aż miło, cichutko, bez wibracji, duże zakresy pracy góra dół i ;-prawo- lewo.
Po świętach ogarnę hydraulikę i wtedy wrzucę więcej fotek i może zmontuję jakiś filmik :-)

Obrazek
Obrazek Obrazek

artur.w
Posty: 4
Rejestracja: 19 lut 2018, 10:20

Re: Frezarka do pni RobsonWawa

Post autor: artur.w » 01 kwie 2018, 17:21

Ładna maszyna.
nieco obawiam się o żywotność tych łożysk samonastawnych - wystarczyła by zwykła tuleja i sworzeń ze smarowaniem.
Ja swoją frezarkę mam na razie na etapie testowania prototypu
https://photos.app.goo.gl/5R1bzc71rMWXbBdq1

frezowanie tego pnia zajęło ponad 2,5 godziny - mocy wystarczyło ale trzeba zrobić kilka poprawek a możne nawet zbudować nową frezarkę

Awatar użytkownika
jarekstryszawa
Posty: 517
Rejestracja: 21 lis 2014, 17:52
Lokalizacja: Stryszawa
Kontakt:

Re: Frezarka do pni RobsonWawa

Post autor: jarekstryszawa » 01 kwie 2018, 17:39

Taki wielki pień nie prościej byłoby ponacinać łańcuchówką i wyłupać kawałkami? Tnąc od środka do zewnątrz nie stępi się łańcucha.
jeżeli wiesz dokąd idziesz nie musisz się spieszyć https://www.facebook.com/jarekstryszawa

artur.w
Posty: 4
Rejestracja: 19 lut 2018, 10:20

Re: Frezarka do pni RobsonWawa

Post autor: artur.w » 02 kwie 2018, 19:14

klient chciał mieć frezowane min 15 cm poniżej gruntu a tego nie zrobisz inaczej niż frezem, przy okazji przetestowałem maszynę
generalnie urządzenie proste i bardzo skuteczne
kolejna frezarka będzie już z opcją posuwu hydraulicznego w poziomie, a ta maszynka idzie na sprzedaż.

ODPOWIEDZ