Shibaura p165dt

Tomek
Posty: 40
Rejestracja: 26 lut 2016, 23:34
Lokalizacja: Wrocław

Shibaura p165dt

Post autor: Tomek » 08 mar 2016, 00:21

Panowie mam do was pytanie, wszedłem w posiadanie modelu jak w temacie, ma napęd 4x4 ale sprzedawca mówił że bez możliwości wyłączenia jednej osi czyli stale chodzi na cztery koła. Spotkaliście się z takim traktorkiem? Nie mam jak tego sprawdzić bo takiego modelu mi nie wyszukuje w necie... a właśnie trafiłem na temat odnośnie nieoryginalnych opon różniących się średnicą gdzie była mowa o możliwości awarii przedniego mostu czy przekładni w związku z niezsynchronizowanymi obrotami kół i była rada żeby 4x4 używać tylko w potrzebie.

mrks_s
Posty: 42
Rejestracja: 14 lut 2015, 13:03
Lokalizacja: k. Konina

Re: Shibaura p165dt

Post autor: mrks_s » 08 mar 2016, 14:54

Są takie modele i nie tylko dotyczy to Shibaur-y również Yanmar ma w swojej gamie takowe modele gdzie nie rozłacza się przedniego napędu.
Niestety nie mam doświadczenia jak dalece utrudnia to codzienną pracę.
Yanmar FF205, zespół uprawowy, gelbka, pług ...

Tomek
Posty: 40
Rejestracja: 26 lut 2016, 23:34
Lokalizacja: Wrocław

Re: Shibaura p165dt

Post autor: Tomek » 09 mar 2016, 20:34

Wklejam parę zdjęć mojego modelu, miałem kilka niejasności co do paru, zaznaczonych elementów ale RobFra rozwiał moje wątpliwości za co bardzo dziękuję.
RobFra pisze:Na drugim zdjęciu to ręczny. Tzn. naciskasz nożny i dźwignią blokujesz ręcznie zablokowanie nożnego.
Na trzecim wlew i pokrętło od szybkości opadania podnośnika (TUZ). Można zakręcić i nie opada wcale mimo opuszczenia dźwigni od podnoszenia-opuszczania.
Załączniki
20160308_135508.jpeg
20160308_135508.jpeg (59.09 KiB) Przejrzano 12605 razy
20160308_135702.jpeg
20160308_135702.jpeg (80.16 KiB) Przejrzano 12605 razy
20160308_135526.jpeg
20160308_135526.jpeg (53.17 KiB) Przejrzano 12605 razy

Tomek
Posty: 40
Rejestracja: 26 lut 2016, 23:34
Lokalizacja: Wrocław

Re: Shibaura p165dt

Post autor: Tomek » 16 mar 2016, 00:15

Kilka razy pracowałem już maszyną, co mogę powiedzieć to powtórzę - wspomagania nie ma, ale jestem pod wielkim wrażeniem jak tę przekładnię zrobili, kręci się w miarę lekko, ale delikatny ruch kierownicą powoduje mocny skręt kółek, to mi bardzo pasuje. Na razie nic nie cieknie, jedynie pojedyncze krople zbierają się na śrubie, chyba służącej do spuszczania oleju?, tak że spada on na gumową osłonę założoną na wał przekazujący moc do przednich kół. Poobserwuję to jeszcze.

Wyjaśniła się kontrolka stanu paliwa, tzn wskaźnik zegarowy - działa, wlałem 10L i poszła w górę. Nie podnosi mi się jednak wskazówka temperatury, ale kawałek placu mam bardzo podmokły i w sumie porobię coś 10-15 minut to max i wyłączam traktor, nie wiem czy już wskazówka powinna dygnąć, bo pod maską z silnika już ciepło lekko bije.

Ładowacz okazało się że mam z sekcją pływającą, nie wiedziałem wcześniej o tym, ogólnie działa bez problemu tylko na zimnym jak podnoszę szybko łyżkę w górę to w pewnym momencie idzie nieregularnie w górę i słychać takie trtrtrtrrr, co znika jak się chwilę porobi - tłumaczę sobie to tym, że może olej się rozgrzeje i lepiej pływa w tych siłownikach?
Aha, jak pracujecie ładowaczami to (sory, może to głupie pytanie) dodajecie gazu, żeby ramię szybciej chodziło? Czy na normalnym tempie? U mnie wogóle jest tak, że mam dwie wajchy do sterowania turem, wszystko chodzi ładnie, ale jak użyję dwóch jednocześnie to ramię zaczyna opadać - tak ma być czy to jakiś błąd w hydraulice? Za bardzo to mi nie przeszkadza, no ale...

Tomek
Posty: 40
Rejestracja: 26 lut 2016, 23:34
Lokalizacja: Wrocław

Re: Shibaura p165dt

Post autor: Tomek » 02 lis 2016, 22:13

Minęło trochę czasu od zakupu, mimo iż pół roku temu byłem zupełnie zielony, teraz co nieco już jestem w stanie napisać i zrelacjonować jak spisuje się ten model Shibaury.
Skrótowo traktor nie do zajechania, z turem waży ponad tonę (około 1200) i w sprzyjających warunkach da się używać jak spychacz, pcha górę ziemi przed sobą i nawet nie stęknie. 16,5 KM w żadnym momencie nie okazało się zbyt mało. Wspomagania nie ma ale nawet na małych ogrodach gdzie trzeba kręcić nonstop (wywożenie powiedzmy 60 ton ziemi) nie jest jakoś super odczuwalne w rękach. Kupiony w firmie Boss w Miliczu, mimo że często użytkowany wiele awarii nie miał, przede wszystkim żadnych wycieków, zero.
W trakcie roku na raty psuła się pompa wody, aż w końcu łożysko się zatarło i zblokowało silnik, wcześniej obryzgało wszystko płynem chłodniczym pod maską... Przy wymianie wyszło prawdopodobnie że czasza na której jest przykręcony wiatrak chyba jest nieoryginalna bo tarła stale o jakąś śrubkę która wystaje z pompy wody, pomogło przesunięcie na podkładkach tej czasy pół cm dalej i chodzi.
Do wymiany był akumulator, przypuszczalnie też przed sprzedażą nie był wymieniany filtr paliwa, to co w nim znalazłem wyglądało jak kupa szlamu z kałuży...
Martwi mnie dużo styków do wsuwek które wogóle nie są z niczym połączone? mam też nawet jedno cięgno(?) odgięte na sprężynce, które nie jest z niczym połączone a jeśli je ruszyć tzn odgiąć to silnik gaśnie...
Traktorek pracuje najczęściej z niwelatorem, glebogryzarką i pługiem jednoskibowym. W planie zrywarka do darni i koparka łańcuchowa tzn tarczowa własnego pomysłu.

szymon28
Posty: 206
Rejestracja: 01 mar 2016, 11:10
Lokalizacja: Wodzisław sl

Re: Shibaura p165dt

Post autor: szymon28 » 03 lis 2016, 09:09

Fajny sprzęt. Ja tez jestem mega zadowolony z shibaury. Od marca tego roku do dziś tylko leje paliwo, smaruje i czyszczę filtr powietrza. Żadnej awarii a przepracowałem coś ponad 200mg. Porób więcej fotek sprzętu w całości. Pochwal się też pomysłem na budowę koparki łańcuchowej i zrywarki darni. Pozdrawiam

Awatar użytkownika
marekspectra
Posty: 2574
Rejestracja: 31 sty 2013, 17:16
Lokalizacja: Beskid Niski (Podkarpacie)

Re: Shibaura p165dt

Post autor: marekspectra » 03 lis 2016, 09:52

Tomek pisze: Do wymiany był akumulator, przypuszczalnie też przed sprzedażą nie był wymieniany filtr paliwa, to co w nim znalazłem wyglądało jak kupa szlamu z kałuży...


Traktorek pracuje najczęściej z niwelatorem, glebogryzarką i pługiem jednoskibowym. W planie zrywarka do darni i koparka łańcuchowa tzn tarczowa własnego pomysłu.

Wymiana filtra przez importera to rzecz oczywista, to że za chwilę ten nowy filtr jest zasyfiony to wina zbiornika paliwa który w zdecydowanej wiekszosci sprowadzonych traktorków jest zasyfiony a przez żadnego z imorterów nie czyszczony. Przynajmniej takie mam odczucia bo informacja o zapychaniu sie filtórw nowo zakupionych maszyn jest b czesta.

Ciesze sie że jestes zadowolony z zakupu - czekam na info nt budowy tych maszyn, szczególnie że jeszcze na Forum nikt tego nie robił - trzymam kciuki.
KubotaL22 BF300 kuhnGMD33 EFG145 glebaRS1351 pług2skib sadzarka kopaczka i inne

Tomek
Posty: 40
Rejestracja: 26 lut 2016, 23:34
Lokalizacja: Wrocław

Re: Shibaura p165dt

Post autor: Tomek » 04 lis 2016, 21:04

Hm może faktycznie to zbiornik jest brudny? Jak będę miał chwilę to jakoś to sprawdzę i w razie czego wyczyszczę, myślałem że nie wymienili filtra bo ktoś na forum już o tym pisał właśnie.
Zrywarka do darni jest często opisywana na forach w USA ale w pl też ostatnio ktoś zaczął oferować takie coś w necie jak będę miał kompa to dołączę zdj.
A propos koparki na wom myślę o tarczy średnicy około 60 cm z naspawanymi kawałkami metalu do wybierania ziemi, mogą to być np dwie tarcze zespawane w odległości 10 cm, to na przekładni kątowej i odbiór mocy z wałka, gleba będzie wybierana i pod wpływem siły odśrodkowej obudową tarczy kierowana na jedną stronę wykopu jak w tradycyjnych koparkach tarczowych. Potrzebne mi to do kopania rowów do systemów nawadniania ogrodów a koszty nawet starych i używanych maszyn tego typu są spore...

Karol1989
Posty: 5
Rejestracja: 31 mar 2018, 22:58
Lokalizacja: śląskie

Re: Shibaura p165dt

Post autor: Karol1989 » 07 kwie 2018, 18:45

Czy jest coś nowego w temacie koparki łańcuchowej ??? Będę wdzięczny za info i ewentualne foto. Sam również mam zamiar coś takiego "wykombinować". Dużą część odwodnienia i instalacji musimy ułożyć w części działki która jest już zagospodarowana, a bałagan po próbach koparko-ładowarką doprowadza mnie do rozpaczy. Wynajęcie też nie wchodzi w grę bo roboty muszą być prowadzone "krótkimi skokami"
Pozdrawiam
Karol

ODPOWIEDZ