Rozdrabniacz do gałęzi firmy Demarol. Moja Kubota ma 21 KM i spokojnie sobie radzi. Miękkie drzewo, tj. Olcha, brzoza, sosna idzie jak po maśle, nawet nie jęknie, mirabelka to zemsta Hitlera, twarda, poskręcana, ale też daje radę tylko operator się więcej namęczy, nie wspomnę wychłostania po twarzyKosiarz pisze: ↑05 mar 2019, 13:02Co to za rębak i jak sobie radzi z nim maszyna?Balcerek pisze: ↑02 lut 2019, 16:50 A ja dziś dalej walczyłem z gałęziami. Lekko nie było, mirabelki nie poddały się bez walki. Ale połowa przerobiona.
Przy okazji test przyczepki nabytej niedawno.
https://photos.app.goo.gl/e2QU5jKAMjptgdLSA
Co dzisiaj robiłem... :)
Regulamin forum
Sposoby upraw, czyli np jak przygotować ziemie do uprawy, jak opryskiwać, jak nawozić... Ogólnie o pracy na naszych areałach. Oraz dyskusja - jaki mój pierwszy traktorek?
Sposoby upraw, czyli np jak przygotować ziemie do uprawy, jak opryskiwać, jak nawozić... Ogólnie o pracy na naszych areałach. Oraz dyskusja - jaki mój pierwszy traktorek?
Re: Co dzisiaj robiłem... :)
Re: Co dzisiaj robiłem... :)
W sobotę równałem działkę równiarką którą w zeszłym tygodniu zrobiłem. Tak się cieszyłem, że efektem tego jest grypa, ale cóż....
Może jutro wyjdę trochę na dwór to pyknę foty
Może jutro wyjdę trochę na dwór to pyknę foty
Re: Co dzisiaj robiłem... :)
Daj fotki działki i równiarki.
Muszę również wyrównać parę arów. Zastanawiam się, czy nie wystarczy pociągać wzdłuż i w szerz jakiegoś słupka betonowego. Na razie działka przeorana...
Muszę również wyrównać parę arów. Zastanawiam się, czy nie wystarczy pociągać wzdłuż i w szerz jakiegoś słupka betonowego. Na razie działka przeorana...
Re: Co dzisiaj robiłem... :)
Jestem w domu
Pierwsze co wstałem i do garażu zobaczyć moją niunie czy jest cała i zdrowa
I poszedłem na moje pobojowisko zobaczcie co się dzieje tam
Kurcze trochę mokro ale pogoda się poprawia bo od poniedziałku chcem pozwolić drewno ale nie chce się utopić
Także jest plan działania od poniedziałku, pozwozić co się da puzniej wywieść powyrywane korzenie,muszę wkopać parę słupków granicznuch, ściąć dwie wierzby bo są stare i nie bawen się przewrócą a jak polecą ta tam gdzie ma być polot i połamią wszystko więc zapobiegawczo muszę je zlikwidować stare połamane już są także ich dni są policzone
Także jestem pełen energii do działania
Niech moc będzie zemną
Pierwsze co wstałem i do garażu zobaczyć moją niunie czy jest cała i zdrowa
I poszedłem na moje pobojowisko zobaczcie co się dzieje tam
Kurcze trochę mokro ale pogoda się poprawia bo od poniedziałku chcem pozwolić drewno ale nie chce się utopić
Także jest plan działania od poniedziałku, pozwozić co się da puzniej wywieść powyrywane korzenie,muszę wkopać parę słupków granicznuch, ściąć dwie wierzby bo są stare i nie bawen się przewrócą a jak polecą ta tam gdzie ma być polot i połamią wszystko więc zapobiegawczo muszę je zlikwidować stare połamane już są także ich dni są policzone
Także jestem pełen energii do działania
Niech moc będzie zemną
W życiu jest tylko pewna śmierć i podatki
Re: Co dzisiaj robiłem... :)
Też chętnie zobaczę fotki równiarki , oraz terenu przed i po pracy
Kubota b1241 Bcs 750
Re: Co dzisiaj robiłem... :)
Cześć, na razie tylko zdjęcia równiarki i 2 fotki początków równania. Zdjęcia po deszczu, trochę mało efektywne. Film z pracy dopiero w niedzielę przyszłą, nie ma kto mnie sfilmować a w sobotę dopiero będę miał czas na równanie.
Z czego wykonana:
Kształtowników 120x15, celownik hutniczy 80, uszy do śruby blacha 10.
Waga całości około 140-150 kg, na gruncie wcześniej wzruszonym spokojnie wystarczy, na twardym dokładam 6 bloczków fundamentowych. Na zdjęciu 4 sztuki, zmieniam w zależności co robię.
Uważam, że równiarka doskonale zdała egzamin.
Zdjęcia dodałem do starego albumu.
https://photos.app.goo.gl/e2QU5jKAMjptgdLSA
Z czego wykonana:
Kształtowników 120x15, celownik hutniczy 80, uszy do śruby blacha 10.
Waga całości około 140-150 kg, na gruncie wcześniej wzruszonym spokojnie wystarczy, na twardym dokładam 6 bloczków fundamentowych. Na zdjęciu 4 sztuki, zmieniam w zależności co robię.
Uważam, że równiarka doskonale zdała egzamin.
Zdjęcia dodałem do starego albumu.
https://photos.app.goo.gl/e2QU5jKAMjptgdLSA
Re: Co dzisiaj robiłem... :)
Dzięki Balcerek,
piękna robota (równiarka i i teren)
piękna robota (równiarka i i teren)
- wojtis1990
- Posty: 692
- Rejestracja: 15 sty 2017, 19:35
- Lokalizacja: Kraśnik
Re: Co dzisiaj robiłem... :)
Rębak jeszcze nie ukończony ale nie mogłem się doczekać większych testów. Natrafiła się okazja, służba oczyszczania miasta nie miała co zrobić z patykami i dostałem w prezencie wywrotkę patyków. Wyszło ze 60 worków raszlowych w 2-3 godziny i przyczepka grubych pod krajzegę. Jestem bardzo zadowolony z efektów. Łyka 4-5 cm średnicy, tnie wszystko, cienkie i grube. Teraz tylko dopracować, pomalować i będzie super przydatna maszyna.
https://drive.google.com/file/d/1VQ5rv_ ... sp=sharing
https://drive.google.com/file/d/1VQ5rv_ ... sp=sharing
Re: Co dzisiaj robiłem... :)
A ja walczę z korzeniami przeklęte paskudy jest roboty z nimi pierw z ziemi trzeba otrzepac bo ciężkawe są niektóre
W życiu jest tylko pewna śmierć i podatki
Re: Co dzisiaj robiłem... :)
Śnią mi się po nocach te korzenie
To już szarówka się robi i lampę urwałem o gałęzie gdzieś muszę naprawić a potrzebne mi to jak czasu mało
A w wczoraj do nocy pracowałem i najgorsze że sam bo kogoś do pomocy to nie ma.
Place 13-14 zł/h koryto rano w południe i na koniec pracy i k.... nie lepiej pod sklepem stać ja pier.... co za ludzie ale narzekają że pracy nie ma
I naprawdę gdyby nie ta wciągarka to ciężko by było z tymi korzeniami załadować je.
Dziś od rana walczę, po wyrywałem trochę potem kosiarka bijakowa i gdzie mogłem zmieniłem i dalej wyrywam co mogę swoim bo niektóre to nawet nie drgną
A najgorsze to że wysiadasz zaczepiam wyrywam i znowu wysiadać odczepiać i tak cały dzień od rana aż mnie skręca.Samemenu to gówno nie robota zwłaszcza ta.Nawet żadnego ciecia do zaczepiania nie ma masakra lekka praca kasę zarobi koryto dostanie i źle W kolano sobie tylko sztrzelic
Nic trzeba walczyć dalej
To już szarówka się robi i lampę urwałem o gałęzie gdzieś muszę naprawić a potrzebne mi to jak czasu mało
A w wczoraj do nocy pracowałem i najgorsze że sam bo kogoś do pomocy to nie ma.
Place 13-14 zł/h koryto rano w południe i na koniec pracy i k.... nie lepiej pod sklepem stać ja pier.... co za ludzie ale narzekają że pracy nie ma
I naprawdę gdyby nie ta wciągarka to ciężko by było z tymi korzeniami załadować je.
Dziś od rana walczę, po wyrywałem trochę potem kosiarka bijakowa i gdzie mogłem zmieniłem i dalej wyrywam co mogę swoim bo niektóre to nawet nie drgną
A najgorsze to że wysiadasz zaczepiam wyrywam i znowu wysiadać odczepiać i tak cały dzień od rana aż mnie skręca.Samemenu to gówno nie robota zwłaszcza ta.Nawet żadnego ciecia do zaczepiania nie ma masakra lekka praca kasę zarobi koryto dostanie i źle W kolano sobie tylko sztrzelic
Nic trzeba walczyć dalej
W życiu jest tylko pewna śmierć i podatki