Co dzisiaj robiłem... :)

Tu : jaki traktorek wybrać ?
Regulamin forum
Sposoby upraw, czyli np jak przygotować ziemie do uprawy, jak opryskiwać, jak nawozić... Ogólnie o pracy na naszych areałach. Oraz dyskusja - jaki mój pierwszy traktorek?
Adam bez ziemi
Posty: 329
Rejestracja: 12 sty 2016, 19:22

Re: Co dzisiaj robiłem... :)

Post autor: Adam bez ziemi » 26 cze 2017, 11:27

A jak spojrzysz na murawę przez siebie zasiądą to dopiero frajda. Ta trzymaj Szymek

Mati43
Posty: 248
Rejestracja: 01 gru 2016, 07:18

Re: Co dzisiaj robiłem... :)

Post autor: Mati43 » 27 cze 2017, 13:46

Jeszcze gmina skożystała bo pewnie drogę wyrównałeś :lol:

Awatar użytkownika
RobsonWawa
Posty: 580
Rejestracja: 06 wrz 2015, 13:32

Re: Co dzisiaj robiłem... :)

Post autor: RobsonWawa » 06 lip 2017, 20:08

Dziś pojechałem dużym przygotować dwie działki- razem3 ha pod poplon ,po drodze rozwaliłem prawą tylną oponę .
Hmm. Koło nie ruszane od 15 lat, myślę sam mogę nie dać rady dzwonię do kilku mobilnych warsztatów.
Każdy na wieść , że to tylne koło w traktorze od razu sypał tekstem, że nie mają takiej maszyny :!:
Tylko po chusteczkę im maszyna :?: Po prostu im się nie chciało to tak jak i mi ;)
Chcąc nie chcąc musiałem zabrać się sam do roboty. Zapakowałem na busa, lewary, młotki i łyżki i do dzieła.
Na szczęście udało mi się odkleić oponę od felgi bez zdejmowania koła, wiadomo bez młota to nie robota.
Reszto to już pestka, poszło gładko.
Straciłem ze dwie godziny ale i tak zagregowałem obie działki, jedna jest już na tyle zrekultywowana, że można myśleć
o jesiennym siewie , na drugiej nadal wyłazi sporo korzeni i rozłogów różnego zielska często blokując wałki w agregacie.
Zastanawiam się nad posianiem sorgo na poplon, tylko czy zdąży urosnąć chociaż do metra ?

Awatar użytkownika
jarekstryszawa
Posty: 517
Rejestracja: 21 lis 2014, 17:52
Lokalizacja: Stryszawa
Kontakt:

Re: Co dzisiaj robiłem... :)

Post autor: jarekstryszawa » 19 lip 2017, 09:28

Wczoraj kontynuowałem czyszczenie pól- po raz pierwszy od niepamiętnych czasów brakło mi trakcji i musiałem się wspomóc trzydziestką...
Taka śmieszna dróżka pod górę z koleinami pod rozstaw kół quada, do tego nachylona. Pierwszy raz się tam wybrałem w dodatku zestawem spiętych 3 przyczep, naładowałem mokrego drewna, do tego narzędzia i pomocnik na pace.
Gdybym może ruszył z drugiego biegu to bym dał radę, ale asekuracyjnie poszedłem na jedynce- na największym pagórku akurat koło pierwszej przyczepy oparło się na korzeniu obok koleiny i mój maluszek bezradnie zamielił oponami. Gdyby nie było trawersu to bym eksperymentował z blokadą, ale bałem się wywrotki i ewentualnego zniesienia przyczepy na drzewa obok drogi. Wizja ewentualnego rozładowywania zawartości przyczep spowodowała, że wolałem poczekać na wsparcie. Na ostatniej przyczepie miałem drobnicę na rębak- ostatnimi czasy zrębkuję przy domu, bezpośrednio z przyczepki do wiaty, i tak przy czyszczeniu w dwie osoby dziennie więcej niż 2,5 m3 nie przygotuję.

Teść dojechał ursusem, długi łańcuch podpięty do ramy pługa, którą mam stale przy MT8 i jazda. Poszło gładko, choć przyznam, że na trawersie miałem trochę strachu... https://photos.app.goo.gl/LXVkk0rlDldwVGZ63 zdjęcia nie oddają nachylenia podjazdu, ale na pewnym odcinku jest stromawo.
jeżeli wiesz dokąd idziesz nie musisz się spieszyć https://www.facebook.com/jarekstryszawa

Awatar użytkownika
Mandrol
Posty: 358
Rejestracja: 09 paź 2016, 03:06
Lokalizacja: Czernica
Kontakt:

Re: Co dzisiaj robiłem... :)

Post autor: Mandrol » 19 lip 2017, 15:27

Jarku, jesteś dla mnie inspiracją z tym Twoim 3-przyczepkowym zestawem ;) Szacuneczek!!!
Muszę sobie zapodać zaczep w mojej furmance żeby podpiąć cepkę ale to wszystko- z trzecią nie będę kombinował bo ... nie mam :lol:
Hinomoto N200 & Iseki TXG237 + stado maszyn do wykonywania trawników i pielęgnacji boisk

Awatar użytkownika
jarekstryszawa
Posty: 517
Rejestracja: 21 lis 2014, 17:52
Lokalizacja: Stryszawa
Kontakt:

Re: Co dzisiaj robiłem... :)

Post autor: jarekstryszawa » 19 lip 2017, 15:42

Praktyczne rozwiązanie, ja do pól dojeżdżam bezpośrednio polnymi drogami to nie ma problemu z legalnością poruszania się takim zestawem.
jeżeli wiesz dokąd idziesz nie musisz się spieszyć https://www.facebook.com/jarekstryszawa

Awatar użytkownika
jarekstryszawa
Posty: 517
Rejestracja: 21 lis 2014, 17:52
Lokalizacja: Stryszawa
Kontakt:

Re: Co dzisiaj robiłem... :)

Post autor: jarekstryszawa » 19 lip 2017, 17:56

To wygląda tak, że zaczynałem od wykonania tej pierwszej przyczepy w zestawie z hamulcem najazdowym, potem zrobiłem tą drugą (w zasadzie to sama rura z poprzeczkami do dłuższych elementów), a na koniec wpadłem na pomysł, żeby wykorzystać jeszcze samochodówkę. I tak wszystkie przyczepy stoją przy domu, biorę co padnie według bieżącego zapotrzebowania.

Gdy jadę na cały dzień czyścić pole to mam ze sobą sporo szpeju, ze 3 piły spalinowe (starą do korzeni, gałęziówkę, dużą), kosę spalinową, rożne narzędzia, picie, żarełko- taki układ daje swobodę w załadunku poszczególnych sortów drewna. Ja robię specyficzne prace to jest rekultywuję sobie pola, które były od kilkudziesięciu lat odłogowane, przy takiej pracy za cały dzień się wiele drewna nie pozyska (przy założeniu, że się robi na czysto, z wykrzesaniem konarów na rębak, spaleniem drobnicy i zrównaniem pniaków z ziemią). Jeśli wytnę więcej grubizny to wtedy układam wałki w stosy i zwożę do domu dużą kiprowaną przyczepą z Zetorem 3340.

Pewnie, że takim pociągiem cofanie jest niemożliwe, a manewrowanie jest upierdliwe w pewnych warunkach, ale staram się ustawić dobrze do wyjazdu na pusto, a w najgorszym przypadku rozpinam przyczepy na pusto, cofam pojedynczo, spinam i dopiero wtedy ładuję. Za ładnych kilka lat takich jazd dopiero pierwszy raz wczoraj musiałem wezwać wsparcie...
jeżeli wiesz dokąd idziesz nie musisz się spieszyć https://www.facebook.com/jarekstryszawa

TooSlow
Posty: 415
Rejestracja: 27 maja 2016, 16:24
Lokalizacja: Rybnik

Re: Co dzisiaj robiłem... :)

Post autor: TooSlow » 19 lip 2017, 21:56

Zazdroszczę koledze podejścia do sprawy - takie programowe. Ja jak już znajdę chwilę, to zdążę jedną działkę skosić i tyle. Gdzie tu myśleć o całodniowych pracach. Naprawdę zazdroszczę podejścia do tematu ;)

Awatar użytkownika
jarekstryszawa
Posty: 517
Rejestracja: 21 lis 2014, 17:52
Lokalizacja: Stryszawa
Kontakt:

Re: Co dzisiaj robiłem... :)

Post autor: jarekstryszawa » 19 lip 2017, 22:21

Programowo- jak to pięknie brzmi :D
Inaczej się po prostu nie da, dla zobrazowania w tym roku zrobiłem około pół hektara, między innymi działki 4433, 4450 i 4453 http://portal.gison.pl/stryszawa/?zoom= ... FFFTFFFTFT widać jak były zaniedbane... Do tego zdjęcie satelitarne jest sprzed kilku lat, a przecież przyroda nie stała w miejscu.
Praca fizyczna jest dla mnie formą aktywnego relaksu, bez tego może bym się już dawno zapasł :mrgreen: Cieszy mnie widok pól na których znów rośnie tylko trawa, a do tego mam w gratisie opał.
jeżeli wiesz dokąd idziesz nie musisz się spieszyć https://www.facebook.com/jarekstryszawa

Awatar użytkownika
Jskubany
Posty: 61
Rejestracja: 21 sty 2016, 15:52

Re: Co dzisiaj robiłem... :)

Post autor: Jskubany » 26 lip 2017, 20:23

U mnie czas na żniwa jak to jeszcze można tak nazwać! kilkanaście arów tradycyjnie traktorkem a w stodole stoi już gotowa MSC5 Darłowo z dmuchawą i po niedzieli jak będzie pogoda to zwózka i młócenie.Obrazek Obrazek Obrazek

ODPOWIEDZ