Co dzisiaj robiłem... :)
Regulamin forum
Sposoby upraw, czyli np jak przygotować ziemie do uprawy, jak opryskiwać, jak nawozić... Ogólnie o pracy na naszych areałach. Oraz dyskusja - jaki mój pierwszy traktorek?
Sposoby upraw, czyli np jak przygotować ziemie do uprawy, jak opryskiwać, jak nawozić... Ogólnie o pracy na naszych areałach. Oraz dyskusja - jaki mój pierwszy traktorek?
- jarekstryszawa
- Posty: 517
- Rejestracja: 21 lis 2014, 17:52
- Lokalizacja: Stryszawa
- Kontakt:
Re: Co dzisiaj robiłem... :)
Jak za czasów gdy byłem dzieckiem- pięknie!
Ja dzisiaj kontynuowałem karczowanie- niestety chwila nieuwagi, poślizg nogi i wizyta na SOR połączona z założeniem 4 szwów (dobrze, że ścięgna całe)...
Akurat miałem już iść zmienić gumowce na skoczki (rano trawa była mokra) i noga mi podjechała na miedzy, na której wycinałem dziką różę. Gdybym już miał założone skoczki to może skutki byłyby łagodniejsze bo w tym miejscu mają dwie warstwy skóry i metalowe przelotki sznurówek. Chociaż gumowiec też ma około 4 mm twardej gumy i przecięło ją jak szmatę...
Miałem ze sobą opatrunki i szwy przylepne, ale rana była zbyt głęboka, a w perspektywie 2 tygodni urlop- lepiej być w formie, pojechałem szyć tradycyjnie...
https://goo.gl/photos/hoZhpArVgokPEG3w8
Ja dzisiaj kontynuowałem karczowanie- niestety chwila nieuwagi, poślizg nogi i wizyta na SOR połączona z założeniem 4 szwów (dobrze, że ścięgna całe)...
Akurat miałem już iść zmienić gumowce na skoczki (rano trawa była mokra) i noga mi podjechała na miedzy, na której wycinałem dziką różę. Gdybym już miał założone skoczki to może skutki byłyby łagodniejsze bo w tym miejscu mają dwie warstwy skóry i metalowe przelotki sznurówek. Chociaż gumowiec też ma około 4 mm twardej gumy i przecięło ją jak szmatę...
Miałem ze sobą opatrunki i szwy przylepne, ale rana była zbyt głęboka, a w perspektywie 2 tygodni urlop- lepiej być w formie, pojechałem szyć tradycyjnie...
https://goo.gl/photos/hoZhpArVgokPEG3w8
jeżeli wiesz dokąd idziesz nie musisz się spieszyć https://www.facebook.com/jarekstryszawa
- amigorm1976
- Posty: 402
- Rejestracja: 26 gru 2013, 20:02
- Lokalizacja: Mazowszany / pow. Radomski
- Kontakt:
Re: Co dzisiaj robiłem... :)
Uuu paskudnie to wyglądało
Dobrze że ścięgna całe, a szwy no cóż przestroga i przypomnienie na zaś.
Szybkiego powrotu do zdrowia i pełnej sprawności.
Dobrze że ścięgna całe, a szwy no cóż przestroga i przypomnienie na zaś.
Szybkiego powrotu do zdrowia i pełnej sprawności.
-
- Posty: 329
- Rejestracja: 12 sty 2016, 19:22
Re: Co dzisiaj robiłem... :)
Jarku ,powrotu do zdrowia a wniosek z tej przygody taki źe obuwie do prac leśnych czy podobnych to nie walonki ze stomilu. Najlepiej z metalowym nosem. Do dziś noszę pamiątkę po pile łańcuchowej na kolanie. gdybym miał wtedy spodnie z zabezpieczeniem to nie miałbym blizny jak po spotkaniu z Wołodyjowskim.
- jarekstryszawa
- Posty: 517
- Rejestracja: 21 lis 2014, 17:52
- Lokalizacja: Stryszawa
- Kontakt:
Re: Co dzisiaj robiłem... :)
No niby racja, ale:
1. Buty z noskiem i tak by mnie przed tym zdarzeniem nie uchroniły bo cięcie trafiło na miejsce i tak niezabezpieczone blachą. Gumofilce, które używam rano zanim zejdzie rosa (potem przebieram tzw. skoczki wojskowe) w tym miejscu akurat mają prawie 5 mm twardej grumy i wbrew pozorom chyba nawet lepiej zabezpieczają niż typowe obuwie robocze. Chyba, że są jakieś modele super hiper twarde, ale z kolei nie wyobrażam sobie łazić w nich w terenie i po splątanych gałęziach.
2. Operując piłą spalinową ambitnie kupiłem sobie atestowany zestaw odzieży dla pilarza tj. kurtkę i spodnie z wkładką. Założyłem je dwa razy- pierwszy i ostatni w domu dla przymiarki (do dzisiaj wiszą sobie na wieszaku nówki sztuki). Niestety spodnie są strasznie niewygodne i może w zimie jakoś bym w nich wytrzymał to latem za żadne skarby. Tu sobie ktoś może je nabyć ode mnie https://www.olx.pl/oferta/ubranie-drwal ... auJK9.html
Morał taki, że trza uważać i myśleć.
1. Buty z noskiem i tak by mnie przed tym zdarzeniem nie uchroniły bo cięcie trafiło na miejsce i tak niezabezpieczone blachą. Gumofilce, które używam rano zanim zejdzie rosa (potem przebieram tzw. skoczki wojskowe) w tym miejscu akurat mają prawie 5 mm twardej grumy i wbrew pozorom chyba nawet lepiej zabezpieczają niż typowe obuwie robocze. Chyba, że są jakieś modele super hiper twarde, ale z kolei nie wyobrażam sobie łazić w nich w terenie i po splątanych gałęziach.
2. Operując piłą spalinową ambitnie kupiłem sobie atestowany zestaw odzieży dla pilarza tj. kurtkę i spodnie z wkładką. Założyłem je dwa razy- pierwszy i ostatni w domu dla przymiarki (do dzisiaj wiszą sobie na wieszaku nówki sztuki). Niestety spodnie są strasznie niewygodne i może w zimie jakoś bym w nich wytrzymał to latem za żadne skarby. Tu sobie ktoś może je nabyć ode mnie https://www.olx.pl/oferta/ubranie-drwal ... auJK9.html
Morał taki, że trza uważać i myśleć.
jeżeli wiesz dokąd idziesz nie musisz się spieszyć https://www.facebook.com/jarekstryszawa
Re: Co dzisiaj robiłem... :)
Trzeba, przy wszystkim, co by się nie robiło.jarekstryszawa pisze:
Morał taki, że trza uważać i myśleć.
Ja żeby zadbać o swoje zdrowie po trzech latach kopania szpadlem zainwestowałem w mój zestaw teraz kopanie to przyjemność a nie ból.
Ostatnio wkopałem membranę przeciwkorzeniową w najmniej dostępnym miejscu dlatego jestem z tego zadowolony i postanowiłem się tym podzielić
Samo ustawienie się było już wymagające
Re: Co dzisiaj robiłem... :)
Jazda na krawędzi
Re: Co dzisiaj robiłem... :)
trochę pokosiłem
w tandemie
w tandemie
- amigorm1976
- Posty: 402
- Rejestracja: 26 gru 2013, 20:02
- Lokalizacja: Mazowszany / pow. Radomski
- Kontakt:
Re: Co dzisiaj robiłem... :)
Zdjęcia piękne, aż się sam banan robi na twarzy.
Co to za rozrzutnik?
Marka?
Masa?
Ładowność?
Walce pionowe / poziome?
Z góry dziękuję za odpowiedź.
Co to za rozrzutnik?
Marka?
Masa?
Ładowność?
Walce pionowe / poziome?
Z góry dziękuję za odpowiedź.
-
- Posty: 329
- Rejestracja: 12 sty 2016, 19:22
Re: Co dzisiaj robiłem... :)
To się Kubuś nabiegał ja się teź nakosiłem do zwymiotowania, 2,5 ha
Re: Co dzisiaj robiłem... :)
myślę że skosiłem ze 3ha - jestem w połowie
co do rozrzutnika to wiem tylko tyle co na strzępach tabliczki znamionowej - Navtek Combi 4111
ładowność 3800, masa spora nie idzie ręcznie nawet drgnąć ale iseki daje radę. Podłoga drewniana łańcuchy schowane w podłodze.
Wałki poziome jeden standard z kątownikami + pod spodem nie wiem jak to nazwać - dodatkowe 2 łopaty ?:) jak chcesz cyknę parę fotek i wyślę.
co do rozrzutnika to wiem tylko tyle co na strzępach tabliczki znamionowej - Navtek Combi 4111
ładowność 3800, masa spora nie idzie ręcznie nawet drgnąć ale iseki daje radę. Podłoga drewniana łańcuchy schowane w podłodze.
Wałki poziome jeden standard z kątownikami + pod spodem nie wiem jak to nazwać - dodatkowe 2 łopaty ?:) jak chcesz cyknę parę fotek i wyślę.