Witam, szukam ciągnika do plantacji jagodników, mam dosyć konkretne, sprecyzowane wymagania a ograniczone środki finansowe więc nie będzie łatwo, podstawowa kwestia to moc, ciągnik będzie w przyszłości pracował z opryskiwaczem z wentylatorem, kosiarką koło 1,4m, więc dobrze było żeby miał więcej jak 22KM, najlepiej koło 25KM, opryskiwacz zawieszany więc dobrze żeby nie był lekki, najlepiej koło 1 tony lub więcej, ciągnik wraz z osprzętem chciałbym wozić busem, mam Mastera, paka 3,7m, dosyć nisko podłoga więc będzie łatwo wjechać, ale dobrze żeby jakaś maszyna weszła na tego busa wraz z ciągnikiem, więc najlepiej żeby miał koło 2,5m długość, szerokość też jest ważna, im węziej tym lepiej, napęd najlepiej 4x4, ale nie będę nim robił żadnej orki czy glebogryzarką, więc jak by był dobry ciągnik spełniający moje wymagania i w fajnej cenie to może być i 4x2, jak będzie dosyć ciężki to i 4x2 powinno dawać radę, fajną opcją byłby ciągnik Agromechanika 830 ale jest za drogi, sporo jest nieznanych marek typy Getburd, agria itp ale boje się, że nie będzie do nich części, więc zostają japończyki, takie Hinomoto wpadło mi w oko, trochę szeroki ale ujdzie, jestem Vatowcem więc najlepiej kupn na fakturę Vat 23%,
http://allegro.pl/show_item.php?item=6668816541
gadałem ze sprzedającym za 15 brutto puści, więc to daje jakieś 12 tys zł netto, co myślicie o tym ciągniku, może coś wiecie o tym sprzedającym
Za wszelkie rady z góry dziękuję.
Pomoc przy wyborze ciągnika
Regulamin forum
Sposoby upraw, czyli np jak przygotować ziemie do uprawy, jak opryskiwać, jak nawozić... Ogólnie o pracy na naszych areałach. Oraz dyskusja - jaki mój pierwszy traktorek?
Sposoby upraw, czyli np jak przygotować ziemie do uprawy, jak opryskiwać, jak nawozić... Ogólnie o pracy na naszych areałach. Oraz dyskusja - jaki mój pierwszy traktorek?
Re: Pomoc przy wyborze ciągnika
Hinomoto to fajny ciągnik, kiedyś powstawał w kooperacji z Kubota. Ale pytanie o części, niby są ale wszelkie naprawy, niedajboże coś przy silniku to duże koszty. Chciałem kupić padniętego japończyka, do szlifu, to mi w dwóch zakładach powiedzieli, naprawa od 7000 do 30000.
Co do maszyn które wymieniłeś to mają swoje plusy:
1. to są niemieckie produkcji, nie żebym jakoś specjalnie cenił to co niemiecke, ale dokumentacje zawsze mają dokładną,
2. Części czasami faktycznie jest problem i wymaga poświęcenia nieco czasu, ale sporą część podastawowych eksploatacyjnych części znajdziesz na ebay, lub w sklepach rolniczych w niemczech.
3. Są jeszcze zjazdy i giełdy takich wynalazków, cuda tam można znaleźć.
Jak kiedyś chorowałem na Holdera, łamańca. Ostatecznie kupiłem Agrie 4800 całkiem niedawno. dokupiłem do niej już kosiarkę za jedyne 100 euro, kompletną, nie wiem czy kupisz do tego Hinomoto kosiarkę za 450zł
Ja w sprawach dokumentacji kontaktowałem się z producentem, bez problemu dostałem mnóstwo materiałów. No i można coś przeczytać, bo jak ściągniesz instr z krzaczkami to powodzenia. Co do serwisantów japońców to często jeszcze brakuje im fachowej wiedzy, podstawy ogarniają, ale to są rzeczy, które sam jesteś w stanie zrobić, np zrobienie jakiegoś mocowania do glebogryzarki, jakaś drobna przeróbka, ale np potrafią się wyłożyć na wymianach opon, puźniej padają mosty itp, kilka takich przypadków już poznałem.
tak czy inaczej jedne i drugie wiążą się z jakimiś problemami. Ja Agrie przewiozłem sprinterem
Uish
Co do maszyn które wymieniłeś to mają swoje plusy:
1. to są niemieckie produkcji, nie żebym jakoś specjalnie cenił to co niemiecke, ale dokumentacje zawsze mają dokładną,
2. Części czasami faktycznie jest problem i wymaga poświęcenia nieco czasu, ale sporą część podastawowych eksploatacyjnych części znajdziesz na ebay, lub w sklepach rolniczych w niemczech.
3. Są jeszcze zjazdy i giełdy takich wynalazków, cuda tam można znaleźć.
Jak kiedyś chorowałem na Holdera, łamańca. Ostatecznie kupiłem Agrie 4800 całkiem niedawno. dokupiłem do niej już kosiarkę za jedyne 100 euro, kompletną, nie wiem czy kupisz do tego Hinomoto kosiarkę za 450zł
Ja w sprawach dokumentacji kontaktowałem się z producentem, bez problemu dostałem mnóstwo materiałów. No i można coś przeczytać, bo jak ściągniesz instr z krzaczkami to powodzenia. Co do serwisantów japońców to często jeszcze brakuje im fachowej wiedzy, podstawy ogarniają, ale to są rzeczy, które sam jesteś w stanie zrobić, np zrobienie jakiegoś mocowania do glebogryzarki, jakaś drobna przeróbka, ale np potrafią się wyłożyć na wymianach opon, puźniej padają mosty itp, kilka takich przypadków już poznałem.
tak czy inaczej jedne i drugie wiążą się z jakimiś problemami. Ja Agrie przewiozłem sprinterem
Uish