KUBOTA BX2350 vs. John Deere 1026R
Regulamin forum
Sposoby upraw, czyli np jak przygotować ziemie do uprawy, jak opryskiwać, jak nawozić... Ogólnie o pracy na naszych areałach. Oraz dyskusja - jaki mój pierwszy traktorek?
Sposoby upraw, czyli np jak przygotować ziemie do uprawy, jak opryskiwać, jak nawozić... Ogólnie o pracy na naszych areałach. Oraz dyskusja - jaki mój pierwszy traktorek?
Re: KUBOTA BX2350 vs. John Deere 1026R
To tylko hydraulika i sterowanie pompy tłoczkowej w jaka stronę ma podawać olej i o jakim wydatku jak się zatnie to maszyna pojedzie . Podobnie jest z zmiennikiem momentu jak nie za hamujesz to potrafi ruszyć sama maszyna .
- marekspectra
- Posty: 2579
- Rejestracja: 31 sty 2013, 17:16
- Lokalizacja: Beskid Niski (Podkarpacie)
Re: KUBOTA BX2350 vs. John Deere 1026R
Z tym pedałem to na poważnie?
Cóż , w ciagniku o skrzyni manualnej, po zdjeciu nogi z gazu ten jedzie dalej, i jedzie do momentu kiedy wcisniesz sprzęgło. Kubota w wersji HST ma taki pedał
Ci Amerykanie, i Kanadyjczycy są dziwni
Ale na powaznie- ciekawe spostrzeżenie i bardzo bym był ciekaw jak to wygląda w JD szczególnie że ten zawsze bazował na Japonskiej technice ( Yanmar)
Dodam jeszcze że Paul którego darze szacunkiem za to co robi, tu jednak trochę przegina. Powieszał na traktorku kosiarce żelaza o masie większej niż ten traktorek razem z nim. I liczy że taką masę da sie wyhamować na fabrycznych ustawieniach HST ?
Nich sie Szam wypowie, ale moja b2150 (solo) zatrzymuje sie bez mała natychmiast po zdjęciu nogi z pedału.
Cóż , w ciagniku o skrzyni manualnej, po zdjeciu nogi z gazu ten jedzie dalej, i jedzie do momentu kiedy wcisniesz sprzęgło. Kubota w wersji HST ma taki pedał
Ci Amerykanie, i Kanadyjczycy są dziwni
Ale na powaznie- ciekawe spostrzeżenie i bardzo bym był ciekaw jak to wygląda w JD szczególnie że ten zawsze bazował na Japonskiej technice ( Yanmar)
Dodam jeszcze że Paul którego darze szacunkiem za to co robi, tu jednak trochę przegina. Powieszał na traktorku kosiarce żelaza o masie większej niż ten traktorek razem z nim. I liczy że taką masę da sie wyhamować na fabrycznych ustawieniach HST ?
Nich sie Szam wypowie, ale moja b2150 (solo) zatrzymuje sie bez mała natychmiast po zdjęciu nogi z pedału.
KubotaL22 BF300 kuhnGMD33 EFG145 glebaRS1351 pług2skib sadzarka kopaczka i inne
Re: KUBOTA BX2350 vs. John Deere 1026R
Jako, że właśnie finalizuję zakup Kubota rozmawiałem o tym problemie u dealera tej marki. Normalnie po zdjęciu nogi powinien wyhamować. Przyczyną tutaj jest masa sprzętu założonego na traktor. To tak jak z samochodem. Lecisz sam - zatrzymujesz się na 40 metrach. Lecisz z Żonką na wakacje (i jej tobołami) - 60 metrów nie wystarczy
Re: KUBOTA BX2350 vs. John Deere 1026R
Bzdury opowiada. Przejedź się JD - mnie to aż wkurza, jak po nagłym zdjęciu nogi hamuje w miejscu. A też ma ładowacz czołowy i osprzęt z tyłu o wadzę 400 kg. Tymczasem ta mała dostawka z tyłu w przypadku Kuboty waży dokładnie 297 kg - przecież tyle waży zwykła bijakowa o większej szerokości.
Jestem ciekaw jak wygląda w takiej Kubocie zachowanie na pochyłościach bez ręcznego - czy też przypadkiem powoli nie zjeżdża.
Jestem ciekaw jak wygląda w takiej Kubocie zachowanie na pochyłościach bez ręcznego - czy też przypadkiem powoli nie zjeżdża.
-
- Posty: 329
- Rejestracja: 12 sty 2016, 19:22
Re: KUBOTA BX2350 vs. John Deere 1026R
Co prawda ja hula na Iseki ale wszystkie 3 są HST i stają natychmiast jeśli zdejmie nogę z dźwigni jazdy,nawet bez hamulca. Poza tym wszystkie prócz noźnego hamulca mają mają ręczny. Prócz tego w sxg 22 i txg 23 przy wbitymi biegu nie ruszy bez wciskanie dźwigni napędu, po wstanie z fotela maszyna gaśnie i zachowuje się jak na zaciągniętym ręcznym. Na nowszy Txg 237 nie gaśnie mimo włączonego biegu i zejściu z fotela ale teź nie ruszy bez wciśnięciu pedału przód lub tył. A pod obciąźeniem staje tak samo jak i bez. Ciągnąłem ostatnio 2 przyczepy, tandem, każda załadowania ziemią po około 2 tony. Zjeźdźając po lekkim nachyleniu kiedy zabrałem nogę z dźwigni jazdy do przodu stanął tak samo jak jeźdźą solo. Kubota I JD mają takie same rozwiązania. A deelerzy czasem doprowadzają mnie do szewskie pasji. Próbują tłumaczyć działanie poszczególnych podzespołów nie mając pojęcia na temat sprzętu. Chyba juź gdzieś o tym pisałem jak jeden ze sprzedawców błysnąłem wiedzą gdy pytałem o agregat między osiowe. Zaczął od informacji źe muszę zamontować siłownik Spytałem go czy wie do czego słuźą łapy które wiszą pod maszyną i opuszczają się razem z tylnim tuzem, do czego jest po maszyną WOM i czy wie do czego są poszczególne otwory w ramie. Elementarna wiedza a raczej jej brak powoduje źe nie mam ochoty rozmawiać z takimi laikami. W niemczech musiałem stopów delera żeby nie robił mi podstawowego szkolenia bo 12 lat jestem użytkownikiem tego sprzętu, ale zaimponował mi wiedzą i doświadczeniem. Analogicznie czytam na allegro ogłoszenie jednego z delerów z północy i mnie zatrzęsienie. Zadzwoniłem i spytałem jak udało mu się wcisnąć funkcje traktorka w kosiarkę i złożyć to w jedną całość skoro producent nie wykonał takiej volty. Ja się zorientowałem ale co jeśli ktoś nie w temacie zechce nabyć taki sprzęt. Zgroza
Re: KUBOTA BX2350 vs. John Deere 1026R
W SXG i TXG wystarczy zapewne połączyć piny wtyczki pod fotelem, żeby nie wyłączało silnika po wstaniu z fotela - przerabiałem w JD
Re: KUBOTA BX2350 vs. John Deere 1026R
Jeździłem i JD i Kubotą i zawsze stawał dęba. W szczegóły techniczne nie wchodziłem. Wiem, że tak powinno być. Chociaż argument, że przy zbyt dużym obciążeniu będzie się ślizgać trafił do mnie.TooSlow pisze:Bzdury opowiada. Przejedź się JD - mnie to aż wkurza, jak po nagłym zdjęciu nogi hamuje w miejscu. A też ma ładowacz czołowy i osprzęt z tyłu o wadzę 400 kg.
Czasem niestety tak jest, że ludzie u dealerów nie znają się na temacie. Sam musisz być specjalistą lub przynajmniej liznąć temat bo Cię w bambuko zrobią. Ale kij ma dwa końce i we wszystkim specjalistą nie da się być.
Tak był gdy szukałem kosiarki samojezdnej. Pytam człowieka dlaczego jest napisane na ich stronie że kosiarka ma 21 koni skoro na silniku jest 9,6 kW. A on mi na to, że dlatego bo tak mu przedstawiciel producenta powiedział
-
- Posty: 329
- Rejestracja: 12 sty 2016, 19:22
Re: KUBOTA BX2350 vs. John Deere 1026R
Konrad, sztuczkę z pinami znam z tym źe sxg zawsze nie gaśnie, w txg pierwszej generacji gaśnie kiedy masz dźwignię włączającą Hst w pozycji do jazdy podobnie jakbyś miał włączony WOM i chciał wstać z fotela, w nowym txg 237 mogę zostawić go na przysłowiowym biegu stoi jak na ręcznym.
Re: KUBOTA BX2350 vs. John Deere 1026R
Czy ktoś używa tego modelu JD? O kubocie wiele zostało napisane, a o JD nie za wiele... Jest większy, mocniejszy to prawda, chyba nieco wygodniejszy, ale co z samą pracą, awaryjnością? Kuboty mini sprzedaje się wiele więcej, to wynik dłuższego pobytu na rynku, (JD jest stosunkowo nowy) niższej ceny czy lepszej jakości? Tylko nie piszcie że wszystkiego po trochu, bo to wiadomo, ale może ktoś ma jakieś doświadczenia?