Mam marzenie

Regulamin forum
Modyfikacje które mogą być adoptowane do różnych modeli traktroków.
szymon28
Posty: 206
Rejestracja: 01 mar 2016, 11:10
Lokalizacja: Wodzisław sl

Re: Mam marzenie

Post autor: szymon28 » 24 maja 2017, 13:44

No właśnie kombinuję. Nie stać mnie na sb125 czy inne super sprzęty a od tej roboty zależy czy będę miał kolejne zlecenia u "zamożnych" znajomych obecnego zleceniodawcy. W sobotę biorę się za spawanie wałka do glebki i się okaże co z tego wyjdzie. Znalazłem wpis na innym forum ale nie rozumiem o co chodzi z przeróbką siewnika?
Cytat:
"Można bardzo ładnie przygotować grunt pod wysiew za pomocą skaryfikatora np firmy Fiskars ma on 2 cm rozstaw więc idealny na nasze potrzeby. Wózek do wysiewu mozna też w prosty sposób zmodyfikować, wymieniając koła na płaskie blaszane prowadnice kłowe. Całe nasze oprzyrządowanie nie powinno przekroczyć 300zł, a stanie się bliskie profesjonalnym urządzeniom z niższej półki."

Miecho
Posty: 638
Rejestracja: 03 lut 2015, 20:33

Re: Mam marzenie

Post autor: Miecho » 24 maja 2017, 15:28

Szymon - nie daj się brać na akie teksty, jak będzie dobrze to będą następne zlecenia od znajomych.
Klient "zamożny" wcale nie płaci więcej, a czasem wręcz przeciwnie, bogatym nie staje się od rozdawania. Czasami coś opuszczam jak jest duży łatwy teren, ale stawki dla każdego klienta mam takie same.

Zapomnij o maszynach weź grabie, pomocnika lub sam i szlifuj trawnik, jak nie będziesz umiał ręcznie zrobić dobrze to nie będziesz wiedział czego oczekiwać w maszynach i jak je modyfikować dla polepszenia efektu.

Adam bez ziemi
Posty: 329
Rejestracja: 12 sty 2016, 19:22

Re: Mam marzenie

Post autor: Adam bez ziemi » 24 maja 2017, 15:51

Szymon, z całym szacunkiem ale miotasz się jak stevie Wonder w piwnicy. Przejdź tą powierzchnię parę razy glebki, jak nie masz wałka strunowe to poźyczył. Jak nie masz czym wyrównać to nawet duża belka z wbitymi na końcach kotami, na linkę i za traktorem wio. Reszta to mały siewnik talerzowy i na koniec duże sportowe grabie. Do dostania w dużych marketach. A tak źartem Wspomniałeś o wykorzystaniu wertykulatora. Firma Billy Goat wyprodukowała wertykulator razem z siewnikiem. Słuźy głównie do podsiewu a nie załoźenia a cena przewyższa sb125, waha się między 7 a 8 tys. Mająć małe, czasem wąskie powierzchnię gdzie nie zrobię traktorkiem jadę ręcznie ino mruczy. W zeszłym tygodniu całe 5000 metrów siałem ręcznie i zagrabił em teź ręcznie a mam 50 + :D Jak zrobisz solidnie i pojmiesz wszystkie tajniki zakładania trawników, klienci sami Cię odszukaj. Poczta pantoflowa teź da Ci reklamę. Nie wiem jak Ty ale ja zawsze sieją trawę z nawozem. Teraz zarabiaj a zimą doszkalaj się i konstruuj ulepsze nią. powodzenja

szymon28
Posty: 206
Rejestracja: 01 mar 2016, 11:10
Lokalizacja: Wodzisław sl

Re: Mam marzenie

Post autor: szymon28 » 24 maja 2017, 19:44

Ok. Macie rację. Ten nawóz mieszasz z nasionami czy osobno wysiewasz? Jaki nawóz stosujesz ? Kupię Scotsa lub Hechta talerzowego i będę działał.

Adam bez ziemi
Posty: 329
Rejestracja: 12 sty 2016, 19:22

Re: Mam marzenie

Post autor: Adam bez ziemi » 24 maja 2017, 21:39

Nawóz, mam nadzieję źe nie obecnie mi się za podanie nazw. Nie robię tego dla reklamy. Od wielu lat uźywam Complex Yara Mila. Granulki są dobrze widoczne przy wysiewie czy na istniejącej murawie.
Nigdy nie mieszam trawy z nawozem, najpierw jedno potem drugie, dopiero po wysianiu obu mieszam grabiami. pozostaje powałować i gotowe. Po 17 pojechałem z glebką do sąsiadki, pomogłem zakładając jej 200 m2. Przed chwilą skończyłem. Takźe widzisz, dla chcącego nic trudnego

TooSlow
Posty: 415
Rejestracja: 27 maja 2016, 16:24
Lokalizacja: Rybnik

Re: Mam marzenie

Post autor: TooSlow » 27 maja 2017, 21:38

Miecho pisze:Szymon - nie daj się brać na akie teksty, jak będzie dobrze to będą następne zlecenia od znajomych.
Klient "zamożny" wcale nie płaci więcej, a czasem wręcz przeciwnie, bogatym nie staje się od rozdawania.

Wiecie jak to się nazywa w handlu? To jest technika "kupowania za obietnice" albo "sprzedawanie nadziei".

Jak auto kupowałem, to znajomy zaproponował pojeździć ze mną po salonach. W salonie pewnej znanej niemieckiej marki z celownikiem na masce bardzo mi się spodobał pewien model. Tylko kasy mi brakowało. Znajomy rozmawia ze sprzedawcą i nagle pada pytanie "A ten 4matic to będzie w grudniu, bo chcę go kupić". W dużym skrócie - z ceny za "moje" auto zeszli prawie tyle ile chciałem. Po wszyskim pytam się znajomego co on odpier...lił, przecież dopiero co Audi kupił. I właśnie tak to nazwał - technika kupowania za obietnice.

ODPOWIEDZ