Yanmar YM1401D modyfikacje -naprawy czyli co i jak z 14
-
- Posty: 27
- Rejestracja: 16 sty 2018, 06:33
- Lokalizacja: Śląsk
Yanmar YM1401D modyfikacje -naprawy czyli co i jak z 14
Panowie chciałbym podzielić się moimi przygodami z małym japońcem, może komuś się coś przyda lub pomoże rozwiązać podobny problem
Problem z popękanymi oponami mają pewnie wszyscy, którzy dopiero co zakupili swoje traktorki, o ile nie zostały wymienione one u sprzedawcy. W przypadku mojej 14stki przednie opony miały okropne spękania na bokach, co mnie raziło, poza tym strasznie niszczyły trawnik, więc zdecydowałem się na wymianę na nowe o mniej agresywnej rzeźbie bieżnika. Spodobał mi się model OZKA
opony zamówione zdejmujemy stare i lekkie wkurzenie wewnętrzna część felg jest skorodowana szczególnie przy otworach na wentyle szczególnie jeden z nich, po wstępnym oczyszczeniu stwierdzam ze nie ma sensu bawić się szczotką, wiertarka itp. Oddałem felgi do piaskowania
Idealnie oczyszczone z jednym małym minusem skorodowany otwór podczas piaskowania znacznie się powiększył decyzja: trzeba zaspawać i przenieść otwór na przeciwną stronę. Chwila roboty i jest:
Niemałym zdziwieniem było dla mnie oznaczenie producenta felg jakie ukazało się po piaskowaniu, Firmę tą kojarzyłem dotychczas z motocyklowymi obręczami- taki mały zaciesz;)
Po nałożeniu dwóch warstw podkładowych kolorek zgodny z oryginałem RAL1015
tył:
Problem z popękanymi oponami mają pewnie wszyscy, którzy dopiero co zakupili swoje traktorki, o ile nie zostały wymienione one u sprzedawcy. W przypadku mojej 14stki przednie opony miały okropne spękania na bokach, co mnie raziło, poza tym strasznie niszczyły trawnik, więc zdecydowałem się na wymianę na nowe o mniej agresywnej rzeźbie bieżnika. Spodobał mi się model OZKA
opony zamówione zdejmujemy stare i lekkie wkurzenie wewnętrzna część felg jest skorodowana szczególnie przy otworach na wentyle szczególnie jeden z nich, po wstępnym oczyszczeniu stwierdzam ze nie ma sensu bawić się szczotką, wiertarka itp. Oddałem felgi do piaskowania
Idealnie oczyszczone z jednym małym minusem skorodowany otwór podczas piaskowania znacznie się powiększył decyzja: trzeba zaspawać i przenieść otwór na przeciwną stronę. Chwila roboty i jest:
Niemałym zdziwieniem było dla mnie oznaczenie producenta felg jakie ukazało się po piaskowaniu, Firmę tą kojarzyłem dotychczas z motocyklowymi obręczami- taki mały zaciesz;)
Po nałożeniu dwóch warstw podkładowych kolorek zgodny z oryginałem RAL1015
tył:
Re: Yanmar YM1401D modyfikacje -naprawy czyli co i jak z 14
Już pisałem w powitalni - widać, że cenisz dobrą robotę. :)
- marekspectra
- Posty: 2579
- Rejestracja: 31 sty 2013, 17:16
- Lokalizacja: Beskid Niski (Podkarpacie)
Re: Yanmar YM1401D modyfikacje -naprawy czyli co i jak z 14
To se mi mrawi - jak mówią mi koledzy za południowej granicy
Poprosze o fotki juz na traktorku
DID - miałem to samo
Poprosze o fotki juz na traktorku
DID - miałem to samo
KubotaL22 BF300 kuhnGMD33 EFG145 glebaRS1351 pług2skib sadzarka kopaczka i inne
-
- Posty: 27
- Rejestracja: 16 sty 2018, 06:33
- Lokalizacja: Śląsk
-
- Posty: 27
- Rejestracja: 16 sty 2018, 06:33
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Yanmar YM1401D modyfikacje -naprawy czyli co i jak z 14
Kolejną z modyfikacji dokonanych przy mojej 14 jest zamontowany alternator zamiast oryginalnej prądnicy, alternator jest identyczny jak w Tico /Matizie. Układ elektryczny wzbudzenia oparty na zwyczajnym 12V przekaźniku samochodowym, sterowany plusem po stacyjce. Dla zabezpieczenia układu przed przekaźnikiem wstawiłem bezpiecznik 15A. Część instalacji po prądnicy wymontowałem z wiązki elektrycznej -była zbędna. Co do reszty instalacji, aby nie przeciążać zbytnio stacyjki, postanowiłem, że wszystkie duże odbiory zasilane będą przez przekaźniki (główne zasilanie oświetlenia, grzanie świecy płomieniowej, oświetlenie robocze) - sterowanie jak w przypadku wzbudzenia po "+" ze stacyjki. Cała instalacja 14 :
Wymieniona została także instalacja prądowa akumulator - rozrusznik, zastosowałem kable 25 mm2 z zaciskami na "europejskie akumulatory"
nie wiem jakiej długości ma być oryginalny pasek, ja zastosowałem pasek szerokości 13 mm i długości podziałowej 1000 mm; koło pasowe alternatora pozostało oryginalne.
Siatkowa osłona silnika musi być delikatnie wygięta, aby pomieścić alternator.
Wymieniona została także instalacja prądowa akumulator - rozrusznik, zastosowałem kable 25 mm2 z zaciskami na "europejskie akumulatory"
nie wiem jakiej długości ma być oryginalny pasek, ja zastosowałem pasek szerokości 13 mm i długości podziałowej 1000 mm; koło pasowe alternatora pozostało oryginalne.
Siatkowa osłona silnika musi być delikatnie wygięta, aby pomieścić alternator.
Re: Yanmar YM1401D modyfikacje -naprawy czyli co i jak z 14
Aż chce się zaglądać do tego tematu. Rzadko się spotyka taką dbałość o szczegóły, np. pasek gumy pod mocowaniem akumulatora. Czuję, że podpatrzymy dużo ciekawych rozwiązań Twojego autorstwa.
Re: Yanmar YM1401D modyfikacje -naprawy czyli co i jak z 14
Coś mi nie pasuje tutaj ten pasek "13". Dla alternatora na pewno jest za szeroki, a nie widzę, jak leży na kołach wału korbowego i pompy wody. Chodzi o to, że każdy pasek się z biegiem czasu trochę wyciera, i powinien wtedy nieco głębiej wchodzić w kółko pasowe. Wtedy go delikatnie napinamy i jedziemy dalej. W tym przypadku na pasku pojawią się krawędzie i zamiast pracować wyłącznie na skośnych ściankach koła pasowego, zacznie się opierać również (początkowo nieznacznie, potem coraz bardziej) o zewnętrzną powierzchnię koła. Wtedy nie będzie się klinował w rowku koła i będzie trzeba mocniej go napiąć. A mocniejsze naprężenie nie służy łożyskom. Pół biedy alternator, ale szkoda pompy wody - gdy pojawi się luz na jej łożyskach, siądzie reperaturka, wtedy pojawią się wycieki i ostatecznie łożyska szybko padną do końca.
Jeśli koło pasowe na wale i na pompie nie jest za szerokie, rozważ wymianę na pasek "10" - w tej sytuacji węższy będzie wbrew pozorom trwalszy - lepiej wsiądzie w rowki i nie będzie trzeba go zbyt mocno naprężać. Jeśli nie da rady, pomyśl chociaż o pasku klinowym "13" z ząbkami - łatwiej dopasowuje się do kół pasowych i nie trzeba go za mocno napinać. Mniejsze ryzyko, że niechcący przesadzisz z naciągiem (pompa!).
Ale żeby nie było że tylko się czepiam - podoba mi się przebieg prac, tak trzymać!
Jeśli koło pasowe na wale i na pompie nie jest za szerokie, rozważ wymianę na pasek "10" - w tej sytuacji węższy będzie wbrew pozorom trwalszy - lepiej wsiądzie w rowki i nie będzie trzeba go zbyt mocno naprężać. Jeśli nie da rady, pomyśl chociaż o pasku klinowym "13" z ząbkami - łatwiej dopasowuje się do kół pasowych i nie trzeba go za mocno napinać. Mniejsze ryzyko, że niechcący przesadzisz z naciągiem (pompa!).
Ale żeby nie było że tylko się czepiam - podoba mi się przebieg prac, tak trzymać!
-
- Posty: 27
- Rejestracja: 16 sty 2018, 06:33
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Yanmar YM1401D modyfikacje -naprawy czyli co i jak z 14
Stary pasek był strasznie zniszczony, wytarty na bokach odczytanie/ zmierzenie czegokolwiek było niemożliwe. Kupując nowy pasek dobierałem na zasadzie dopasowania,dogadałem się z sprzedawcą i dał mi 10mm i 13mm pasek, 10 wpadła dosłownie w koła na wale i pompie dotykając wewnętrznej płaskiej części koła pasowego -wniosek zbyt wąski. Pasek 13 pasuje idealnie na koła na wale i pompie(całą powierzchnia klina styka się z rowkiem)
co prawda jest troszkę za duży do alternatora ale koszt paska to 15zł, wymiana 20 minut.
co prawda jest troszkę za duży do alternatora ale koszt paska to 15zł, wymiana 20 minut.
Re: Yanmar YM1401D modyfikacje -naprawy czyli co i jak z 14
Znaczy, że innego wyjścia nie było, musi być pasek "13". Jeśli będziesz kiedykolwiek wymieniać, załóż ząbkowany. A kółko pasowe alternatora jest jednoczęściowe czy rozbieralne? To drugie rozwiązanie Fiat stosował kiedyś w Uno i pokrewnych - fajna sprawa, zmienia się kolejność elementów i z kółka "10" powstaje kółko "13". Zrobiłem tak w swoim łamańcu, też decydowało kółko na wale.
-
- Posty: 27
- Rejestracja: 16 sty 2018, 06:33
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Yanmar YM1401D modyfikacje -naprawy czyli co i jak z 14
Kolejną modyfikacją związaną z 14 jest przerobienie zakupionej glebogryzarki z oryginalnym 2 punktowym układem zaczepiania na układ trójpunktowy. Konieczne będzie również przerobienie wałka napędowego na standardowy frez 1 3/8". Usunięcie mocowań zacząłem od rozebrania "pustej" strony belki nośnej, następnie zdemontowałem przekładnie. Wszystko po to, aby upewnić się, że spokojnie mogę odcinać oryginalne łapy bez uszkodzenia przestrzeni olejowej. Mając już poskładaną konstrukcję, sprawdziłem wymiary.
Chwila nad kartką papieru i trasowanie na blasze:
Po poszczepianiu i wstępnym ustawieniu, zrobiłem kilka punktowych spoin. Po wykonaniu 3 punktu zawieszenia - zrobię testy - jeżeli wszystko będzie ok, dokończę spoiny. Całość na zdjęciu wygląda delikatnie, jednak użyłem blachy 10mm na ramiona i 6mm na wzmocnienia.
Rura widoczna na zdjęciu zastosowana jest tymczasowo, aby podczas spawania nie "pociągnęło" ramion - docelowo będzie wycięta, a w jej miejsce wspawane zostaną toczone bolce fi22mm.
Chwila nad kartką papieru i trasowanie na blasze:
Po poszczepianiu i wstępnym ustawieniu, zrobiłem kilka punktowych spoin. Po wykonaniu 3 punktu zawieszenia - zrobię testy - jeżeli wszystko będzie ok, dokończę spoiny. Całość na zdjęciu wygląda delikatnie, jednak użyłem blachy 10mm na ramiona i 6mm na wzmocnienia.
Rura widoczna na zdjęciu zastosowana jest tymczasowo, aby podczas spawania nie "pociągnęło" ramion - docelowo będzie wycięta, a w jej miejsce wspawane zostaną toczone bolce fi22mm.