W przypływie potrzeby odkopałem stary opryskiwacz.
Konstrukcja "teściów" do pracy w szklarni, pompa przeponowo-tłokowa "Moskit", silnik chyba 2,2kw 3fazy pasek klinowy i beczka 100L
Od końca działalności 2008 stał w krzakach, a od 3 lat w garażu, tak jak zakończono oprysk, jeszcze z cieczą w środku.
Pomyślałem,że gdyby go lekko odświeżyć np. dołożyć pneumatyczne koła, silnik spalinowy i mocowanie beczki to by był fajny opryskiwacz w teren. A gdyby jeszcze zawieszenie 3 punktowe to by też można do traktora (wałek ma dwustronny) i pryskać na polowych z lancy.
Na zdjęciach stan pompy po rozłożeniu, jak myślicie czy się nadaje? Wymiana kompletu gum to groszowa sprawa (50-80zł). W pompie była ciecz zamiast oleju i ukręciły się 2 śruby powietrznika. Największy problem to, że odchodzi plastik który pokrywa elementy wewnętrzne urządzenia, kawałki były we wszystkich zaworkach
Cały album http://s307.photobucket.com/user/Miecho ... sort=3&o=0
Stary opryskiwacz
Re: Stary opryskiwacz
Miecho co do pompy jesli od chodzi emalia wewnętrzna a przylgnie są w miarę możliwości dobre to oczyścić i poskładać. Zalać olejem i posprawdzać szczelność oraz ciśnienia jezeli wszystko ok . To można wykonać opryskiwacz . Istnieje możliwość dokupienia elementów,które są uszkodzone w pompie . Co do wykonania na TUZ bezproblemowo można dostosować i napęd WOM . Do kupić rozdzielacz z filtrem i podłączyć lance ręcznie lub belkę z dyszami kwestia potrzeby. Zadzwoń to wyjaśnię więcej.
Re: Stary opryskiwacz
Jak się uporam z zerwanymi śrubami to resztę zrobię, już to wymieniałem.
Tylko nie wiedziałem co z tym plastikiem-emaliom, ale skoro może być to GIT
Jak stały szklarnie to co 30m miałem gniazdo siłowe, teraz na całym gospodarstwie, nie mam ani jednego takiego aluminiowego potwora. Odpalenie tylko z WOM.
Tylko nie wiedziałem co z tym plastikiem-emaliom, ale skoro może być to GIT
Jak stały szklarnie to co 30m miałem gniazdo siłowe, teraz na całym gospodarstwie, nie mam ani jednego takiego aluminiowego potwora. Odpalenie tylko z WOM.