TUZ kat I - wrażenia po zakupie

Awatar użytkownika
RobFra
Posty: 528
Rejestracja: 31 maja 2014, 21:26
Lokalizacja: Białystok

TUZ kat I - wrażenia po zakupie

Post autor: RobFra » 25 mar 2015, 19:12

Nie było ofert na używany - bo kto by sprzedawał jak zapewne sam potrzebuje.
Kupiłem nówkę na płd Polski.
Dałem 350zł + 25zł kurier.
Przyszła paczka. Niby w sobotę będę na działce, ale już zajrzałem. Wiadomo. 8-)
Części, które są cynkowane? na "złoty kolor" są OK. Łącznik górny, cięgła pionowe, odciągi wizualnie są OK. Mechanicznie niby też bo nawet trochę nasmarowane gwinty, ale... ta chińska dokładność pasowania:
- łącznik górny otwór w kuli (jabłku) 20,10mm, a sworzeń 18,90 czyli luz 1,20mm
- cięgła pionowe
na górze otwór 16,70mm, sworzeń 15,20mm = luz 1,5mm, na dole (do belki) otwór 16,80mm, sworzeń 15,70mm = luz 1,10mm
- belki dolne
otwór pod sworzeń cięgieł pionowych 16,70mm (sworzeń j.w ma 15,70mm) = luz 1,0mm
luz w kulach (jabłkach) blisko 1mm.
Czyli luz całkowity od góry do dołu razem z kulą to ok. 4,30mm! :shock:
I to na jedną stronę więc na obie strony x2... czyli to co zawiesimy na TUZ może się gibać ok. 9mm na długości jaką będzie rozstaw belek dolnych - załóżmy 60cm. Czyli jak maszyna miałaby 180cm szerokości to się będzie kiwać prawie 3cm.

Jak zrobię zdjęcia to pokażę ile rdzy jest na belkach dolnych. Mimo pomalowania czarną farbą.

Edyta:
chyba nie będzie zdjęć bo 12 minut po wysłaniu maila do dostawcy (jak pisałem posta) odpisał, aby przygotować do transportu, zamówią kuriera i zwrócą kasę...

Odsyłać i zamawiać gdzie indziej bo TUZ będzie lepszy tzn. lepiej spasowany?
Czy sobie darować i zostawić bo przyjdzie taki sam?
Była Suzue M1600. Jest Mitsubishi D1450.
Robert

zbYszek
Posty: 441
Rejestracja: 29 lip 2014, 12:27
Lokalizacja: gmina Kluki :)

Re: TUZ kat I - wrażenia po zakupie

Post autor: zbYszek » 25 mar 2015, 19:43

Jesienią kupiłem też taką nówkie sztukie nieśmiganą i mam takie same impresje techniczne ;)
IMHO przyjdzie taki sam. Więc nie ma co szukać smaku w... no, wiecie, gdzie. ;)
BTW porównywaliście kiedyś części elementów do TUZ Kat1 vs. kat2? Szczególnie rzuca się to w oczy w przypadku końcówek cięgieł ("jabłek") do wspawywania - pięciokrotna przebitka! :\
--
pozdrrrawiam!
zbYszek http://www.zbychewka.pl

Awatar użytkownika
RobFra
Posty: 528
Rejestracja: 31 maja 2014, 21:26
Lokalizacja: Białystok

Re: TUZ kat I - wrażenia po zakupie

Post autor: RobFra » 25 mar 2015, 20:08

Mam w miarę bliskie porównanie z rosyjskim traktorkiem MTZ-012 - miałem 2 lata temu. Tam TUZ był tak spasowany, że gdyby sworznie pomalować farbą to by już nie weszły w otwory czy kule.
Dlatego pasowanie po "małych, chińskich raczkach" mnie powaliła na minus. Otwory nie wiercone tylko robione na prasie...

Czyli co zostawić bo przyjdzie taki sam.
Była Suzue M1600. Jest Mitsubishi D1450.
Robert

Szam
Posty: 598
Rejestracja: 09 gru 2014, 19:14

Re: TUZ kat I - wrażenia po zakupie

Post autor: Szam » 25 mar 2015, 22:52

Wg. mnie 3-5 dziesiątych mm luzu między otworem a wałkiem jest "galanto". To akurat tyle, że jak trochę zardzewieje i przesmarujemy lub kapniemy olejem swobodnie załączymy narzędzie. Za luźno jest źle, ale jeszcze gorzej za ciasno. Wtedy nawet kopniak nie wystarczy.

Awatar użytkownika
RobFra
Posty: 528
Rejestracja: 31 maja 2014, 21:26
Lokalizacja: Białystok

Re: TUZ kat I - wrażenia po zakupie

Post autor: RobFra » 07 kwie 2015, 21:02

Szam pisze:Wg. mnie 3-5 dziesiątych mm luzu między otworem a wałkiem jest "galanto".
Też tak myślę.
Mimo możliwości zwrotu TUZ do sprzedawcy oddzwoniłem i powiedziałem, że zostawiam.
Zbyt duże luzy myślę zniwelować tak:
- w wieszakach od pługa mam sworznie 16mm to dotoczyłem tulejki (rurki) fi 19/16mm i zapnę z małym luzem
- przy innych narzędziach (których jeszcze nie mam) lub tam, gdzie są inne luzy dam zwinięte kawałki blachy.
Jak nie znajdę stalowej blachy to alu z puszki po złotym napoju w kilku warstwach. Wiem, że to się wyrobi, ale na chwilę wystarczy.
Była Suzue M1600. Jest Mitsubishi D1450.
Robert

Awatar użytkownika
Jaroslaw
Posty: 66
Rejestracja: 05 lis 2015, 09:05
Lokalizacja: Wilno

Re: TUZ kat I - wrażenia po zakupie

Post autor: Jaroslaw » 18 lis 2015, 10:46

Mam pytanie co dotyczy smarowania jabłek TUZ. Smarować czy nie? Czy smar zmieszany z piachem nie posłuży odwrotnie (jako pasta abrazywna)?

Świeżak
Posty: 61
Rejestracja: 16 lis 2015, 22:45

Re: TUZ kat I - wrażenia po zakupie

Post autor: Świeżak » 18 lis 2015, 14:19

Szczerze mówiąc nie wiem jak to jest "książkowo" ale ja nigdy nie smarowalem i po 30 latach używania nie widzie zeby cos straszmego sie stalo nie patrzac na normalne zużycie materialu po tak długim czasie

Awatar użytkownika
RobFra
Posty: 528
Rejestracja: 31 maja 2014, 21:26
Lokalizacja: Białystok

Re: TUZ kat I - wrażenia po zakupie

Post autor: RobFra » 18 lis 2015, 20:29

Jaroslaw pisze:Mam pytanie co dotyczy smarowania jabłek TUZ. Smarować czy nie? Czy smar zmieszany z piachem nie posłuży odwrotnie (jako pasta abrazywna)?
Nie smarować bo będzie tak jak piszesz. Do smaru przyczepi się kurz i piach i zadziała jak pasta ścierna.
Była Suzue M1600. Jest Mitsubishi D1450.
Robert

ODPOWIEDZ