Koparka ciągnikowa

Damien
Posty: 41
Rejestracja: 03 wrz 2016, 19:41
Lokalizacja: Tarnów

Koparka ciągnikowa

Post autor: Damien » 14 sty 2017, 17:16

Co sądzicie o koparkach do naszych traktorków jakie są dostępne na rynku np. Mini koparka ciągnikowa model: CB-175DH RedMet. Czy takie koparki są tylko i wyłącznie do prac w "łatwym" podłożu czy dają sobie radę w wyschniętej, gliniastej, kamienistej ziemi. Co z wygodą pracy takim sprzętem? Może są jacyś posiadacze podobnych modeli co się podzielą wrażeniami.

toku74
Posty: 569
Rejestracja: 08 kwie 2013, 23:29
Lokalizacja: pomorskie

Re: Koparka ciągnikowa

Post autor: toku74 » 14 sty 2017, 23:20

Nie robię i nie robiłem na tego typu sprzęcie. Ale, mam kolegę, który wykonuje u mnie na działce wszystkie prace typu "koparkowego" i "spychowego". Dodam, że ma sprzęt typu : koparka gąsienicowa 12ton Casse, 14 ton Atlas, nasz rodzima linówka na bazie 408-mki. Wczesniej miał same nasze rodzime hydrauliczne. W temacie spychania ma DT-75 x2 w tym błotniak. Miał też Hanomaga, ateraz na dużym 18-to tonowym ruskim spycha. Powiem tak: ma chłop pojęcie o robocie nie wąskie naprawdę. Gdyby miał swój sprzęt wysokiej klasy to by całą konkurencję w okolicy rozwalił samą swoja precyzja wykonania. Dlaczego się tak rozpisałem o nim? Już odpowiadam. Otóż jego słowa są takie: nie da się wykonać konkretnej i sprecyzowanej roboty sprzetem tego typowo nie dostosowanym- ja to w słówka ubrałem, bo on to po męsku bardziej odział. Chodzi o to, że w przypadku koparki, to żeby wykonać pracę koparki powinna mieć obrotową wieżę- chodzi o odrzut ziemii, mobilność i jej specjalistyczne wykorzystanie jelśli chodzi o np: łamanie ramię. Spychanie to jak wiecie DT-75 to zwykłu ciągnik rolniczy, a jego lemiesz i gasienice to jego.....dodatek i napęd. Jak ktoś go widział w akcji to wie jak trudno coś prosto tym pospychać. On DT robi cuda- naprawdę. Do czego zmierzam. Koparka na traktorku wielkości 1tony to...kpina. Są i dobrze. Do prac wokół siebie i..... nic poza tym. Jest to jakieś ułatwienie w pracy, ale przy cenach wypożyczenia zwykłej JCB to powiem szczerze, że szkoda naszego czasu. Co tam czasu, szkoda traktorków. Jakiś czas temu zastanawiałem się nad zaadoptowaniem ramienia od jakiejś minikoparki do podwozia naszego Cyklopa, albo samego Cyklopa, ale po tym co powiedział mia na temat kopania przez maszyny bez możliwości odrzucenia urobku sobie darowałem. Już myślałem o zakupie jakiejś JCB, ale ... musiałem kabel położyć. 130m rowu pod kabel na 1m głęboki. Ten sam kolega przyjechał jakąś koparką gosienicową. Yanmar, rupieć jakiś , myślałem, że go ze śmietnika wyciągnoł, waga ok. 2 tony. Mała, że w kieszęń ją sobie włoże. Jak zaczął kopać-moja mina bezcenna. Rów w dwa dni opier.olił. Moje zdziwienie podczas tankowania: kopara w dół x2. Ale to była koparka z obrotową wieżą, własnym napędem, ramieniem łamanym równolegle. Mobilność 100%, wygląd 2%.
Jeżeli koparka ma byc używana sporadycnie- naprawdę sporadycznie to łykaj tą od ciągnika, jak potrzebujesz częściej to lepiej zainwwestuj w coć...... bardziej konkretnego, a ciągnikiem ciągnij przyczepę z ta właśnie koparką.

Awatar użytkownika
marekspectra
Posty: 2574
Rejestracja: 31 sty 2013, 17:16
Lokalizacja: Beskid Niski (Podkarpacie)

Re: Koparka ciągnikowa

Post autor: marekspectra » 15 sty 2017, 09:23

Zadzwon do redmetu - poproś o telefony do ludzi którzy kupili ich koparki. Dowiedz sie na miejscu jak oceniaja ten sprzęt.

Moja pełna zgoda co do tezy ze taki sprzet to namiastka/substytut koparki - fajnie wygląda na filmikach w youtube. Ale jest pewne ale. Mamy powiedzmy pewna inwestycje, budujesz od podstaw , mostki, odwodnienia, małe fundamenty,przyłącza, nasypy, zbiorniki karczujesz, nadsypujesz.. etc. Część prac robią firmy zew. ale front robót, przygotowujesz sa, cześć prac robisz sam systemem gospodarczym "ze szwagrem" :) Posiadanie takie sprzętu który jest dostępny non stop, w każdej chwili, jest nie do przecenienia. Nie będziesz wypożyczał JCB żeby przekopać 1,5 metra. Nie będziesz kopał sztychówką, bo jednemu człowiekowi zajmie to 2 godziny jak grunt zakorzeniony i kamienisty. Cofasz traktorkiem, zapinasz, kopiesz po 20min masz gotowe.

Gdyby nie to że mamy u siebie mała koparkę 1,5T uzyczona przez kolegę który jest obecnie za granicą- kupilibyśmy takie /podobne urządzenie.

Mimo że mamy koparkę w garażu to i tak wynajmowaliśmy koparki na usługi. czemu? to proste do grubszych prac nie kalkuluje sie "dziabać" takim maleństwem. Nie ze nie da rady, po prostu czas i koszty sie kalkuluje . Godzona pracy JCB XT4 to u nas 60-80zł a sprawny operator potrafi wiele w tym czasie zrobić. W kilka godzin zrobi tyle co maleństwem zajęłoby kilka dni.
KubotaL22 BF300 kuhnGMD33 EFG145 glebaRS1351 pług2skib sadzarka kopaczka i inne

Miecho
Posty: 638
Rejestracja: 03 lut 2015, 20:33

Re: Koparka ciągnikowa

Post autor: Miecho » 15 sty 2017, 11:33

Ja kiedyś myślałem o koparce łańcuchowej bo mam dużo wąskich wykopów.
Nowa taka miniłańcuchówka wielkości kosiarki kopie do 40cm w głąb koszt od 12tys, większe jak Toro Dingo cena jak za nowy samochód SUV.
Trench do traktorka tylko import z USA też kilkadziesiąt tysięcy.
Teraz przyjeżdża do mnie koleś który ma Dingo na gąsienicach w 1h wykopuje do 100-200m 50cmx10cm płacą za to 1,5zł/m, klient z ulicy ok 2zł/m. Przede wszystkim nie muszę poświęcać czasu ani swojego ani pracownika.
Oczywiście wszystkie koszta obsługi maszyny po jego stronie.
Żeby mi się opłaciło mieć tą maszynę, albo koparkę na WOM to bym musiał kopać przynajmniej po 2-3kilometry rocznie.
Czasem lepiej wynająć maszynę, albo maszynę z operatorem niż trzymać sprzęt na terenie.
Traktor jest do ciągnięcia :D

toku74
Posty: 569
Rejestracja: 08 kwie 2013, 23:29
Lokalizacja: pomorskie

Re: Koparka ciągnikowa

Post autor: toku74 » 15 sty 2017, 12:00

Chcę jeszcze tylko dodać, że jak już zaczepiać koparkę do traktorka to raczej taką na własnych kołach jak cyklop. Nie obciąża i nie szarie tak ciągnikiem jak te zaczepiane na TUZ. Ale to znowu : pokopać kawałek, przesiadka na ciągnik, odjazd kawałek, przesiadka na koparkę, kopanie....
Trochę to ..... Więcej samych przesiadek niż kopania. No i nie daje mi spokoju to szarpanie ciągnika przy zaczepianej na TUZ. Nawet taka typowa koparka kilkutonowa z małą łyżką potrafi się nieźle spocić i wytrzęść jak trafi w glinę.

Awatar użytkownika
emek650
Posty: 781
Rejestracja: 27 paź 2014, 10:56
Lokalizacja: Małopolska,Beskidy

Re: Koparka ciągnikowa

Post autor: emek650 » 15 sty 2017, 15:27

Co sądzicie o koparkach do naszych traktorków
Jest na forum dość obszerny wątek kolegi "ukasso" dot. budowy i eksploatacji koparki.
Trudno będzie znaleźć bardziej miarodajną opinię na temat koparki, którą zbudował "od śrubki" i sprawdził podczas eksploatacji.
Traktor jest do ciągnięcia :D
Nie koniecznie, sam czasem coś pchasz traktorem :D :D :D

Awatar użytkownika
ukasso
Posty: 161
Rejestracja: 07 kwie 2014, 15:23

Re: Koparka ciągnikowa

Post autor: ukasso » 15 sty 2017, 16:43

Nie wydałbym sumy 12-15 tys zł na zakup nowej koparki na TUZ. Jest ona mocno ograniczonym urządzeniem i nie nadaje się do "przemysłowego“ użycia. Lepiej dołożyć na używaną minikoparkę lub przeznaczyć tę kwotę na wynajem profesjonalnego sprzętu. Kopareczka przydaje się na niewielkie robótki wokół domu i na działce. Jest dobra do zakopania kabla, zrobienia fundamentu pod ogrodzenie, czy wykopów pod odwodnienia. Za kopanie stawu bym się nią nie zabrał. Szkoda czasu, lepiej wynająć większą maszynę. Ja swoją zrobiłem mniejszym kosztem i czasami mi się przydaje. Ale to raczej ciekawostka niż urządzenie do zarabiania.

Damien
Posty: 41
Rejestracja: 03 wrz 2016, 19:41
Lokalizacja: Tarnów

Re: Koparka ciągnikowa

Post autor: Damien » 16 sty 2017, 08:17

Dzięki za opinie, o to chodziło żeby w miarę możliwości opisać za i przeciw

ODPOWIEDZ