Ładowacz BF 300 KUBOTA - oryginał .
- marekspectra
- Posty: 2579
- Rejestracja: 31 sty 2013, 17:16
- Lokalizacja: Beskid Niski (Podkarpacie)
Ładowacz BF 300 KUBOTA - oryginał .
Własnie nabyłem takie oto cudo
Sprzet uzywany - to widac, ale to oryginalna Kubota więc wiem czego sie spodziewać Więcej wieczorem....
foto z ogłoszenia:
https://lh6.googleusercontent.com/-zMLr ... 014083.jpg
Sprzet uzywany - to widac, ale to oryginalna Kubota więc wiem czego sie spodziewać Więcej wieczorem....
foto z ogłoszenia:
https://lh6.googleusercontent.com/-zMLr ... 014083.jpg
- Załączniki
-
- 4044292795_1.jpg (125.45 KiB) Przejrzano 10628 razy
KubotaL22 BF300 kuhnGMD33 EFG145 glebaRS1351 pług2skib sadzarka kopaczka i inne
Re: Ładowacz BF 300 KUBOTA - oryginał .
Po gratulować : drogi był , gdzie go dorwałeś . Moja prośba porobił byś wymiary siłowników , ramy interesuje mnie to .
- marekspectra
- Posty: 2579
- Rejestracja: 31 sty 2013, 17:16
- Lokalizacja: Beskid Niski (Podkarpacie)
Re: Ładowacz BF 300 KUBOTA - oryginał .
Po to zakładam ten temat
Wszystke wymiary, kąty i średnice bedziemy mieć jak na dłoni
Fotka z allegro:
Idę tochę go umyć i ogarnąć Jutro bedę go sciągał z przyczepki i dopiero wtedy bliżej mu się przyjrzymy...
Wszystke wymiary, kąty i średnice bedziemy mieć jak na dłoni
Fotka z allegro:
Idę tochę go umyć i ogarnąć Jutro bedę go sciągał z przyczepki i dopiero wtedy bliżej mu się przyjrzymy...
KubotaL22 BF300 kuhnGMD33 EFG145 glebaRS1351 pług2skib sadzarka kopaczka i inne
Re: Ładowacz BF 300 KUBOTA - oryginał .
Cholera fajna maszynka, ale jak uważasz? będzie pasić do Twojego sprzętu? Mocowania i takie tam.
Masz sporo odwagi wybulić taką forsę bez dokładnego przymierzenia do swojego sprzętu.
W moich stronach bardzo rzadko trafiają się okazje takich zakupów. Z reguły są to duże odległości i nie mam dość czasu na wyprawę handlową, jak już mogę pojechać to - sorry sprzedane!!!
Pozdrawiam
Petra
Masz sporo odwagi wybulić taką forsę bez dokładnego przymierzenia do swojego sprzętu.
W moich stronach bardzo rzadko trafiają się okazje takich zakupów. Z reguły są to duże odległości i nie mam dość czasu na wyprawę handlową, jak już mogę pojechać to - sorry sprzedane!!!
Pozdrawiam
Petra
Petra
Kubota GL23
Kubota GL23
- marekspectra
- Posty: 2579
- Rejestracja: 31 sty 2013, 17:16
- Lokalizacja: Beskid Niski (Podkarpacie)
Re: Ładowacz BF 300 KUBOTA - oryginał .
Czy warto?
Zadałbym to pytanie inaczej, czy zakup ładowacza do traktorka ma sens?
Nie ma prostej odpowiedzi, a raczej jest tyle odpowiedzi ile odpowiadających Jesli jednak chodzi konkretnie o mnie to odpowiem że postokroć TAK !
Przypomnę że mielismy ( z Kynkiem) małą Kubotę z ładowaczem. I po jednym sezonie powiem że ładowacz to najczęściej używane narzędzie! Ładowacz bezapelacyjnie podnosi wartość użytkową traktorka! Oczywiscie dla kogoś kto wykorzystuje traktorek jedynie do pracy w ogródku to może nie koniecznie. Ale dla kogoś kto bez przerwy coś buduje, remontuje, modernizuje, kto ma brata, siostrę, szwagra którzy też coś przy swoich posesjach , działkach etc coś działają , to ładowacz jest fantastyczną maszyną .
Dodam że Toyka ma 3,5T na haku, przyczepka ma hak 3Tony , a jej wymiary i nośność pozwala na bezproblemowe i ekspresowe przewożenie "zestawu" w dowolne miejsce.
W moim przypadku - odpowiedz brzmi TAK.
Cena... fakt troche kosmos, ale...ostatni i jedyny oryginalny ładowacz Kuboty widziałem na ... Sprzedajemy.pl w Lutym 2013roku! i to za 6200 i to bez dolnej ramy ! Choć przyznaje że nie wisiałem codziennie na allegro, więc może coś po drodze mi umkneło.
Stan , przynajmniej optycznie jest ...jaki jest cudów nie ma. Ale plusem tej oferty było to że przed decyzją mogłem sobie przyjechać na miejsce, obejrzeć go dokładnie a najdokładniej to stan goleni siłowników , stan przewodów, i rozdzielacza ew, wycieki... Ponieważ sprzedający to rozsądny człowiek i mimo kilku konkretnych telefonów od innych zainteresowanych ( nawet domyślam sie od kogo był jeden z nich) przyjął do widomosci moja argumentacje i wyraźnie obnizył cenę co pozwoliło dobić targu
Cena...doświadczenie nabyte przy budowie przyczepy, i konwersacja z osobami które już zbudowały sobie ładowacz przekonały mnie że budowa samodzielnie ładowacza skończyłaby sie kwotą identyczną jak nie większą ! i to bez gwarancji że konstrukcja do końca byłaby udana... Nie ma w ogóle o czym mówić...
Ryzyko.. jest zawsze jak to z uzywanym sprzetem, choć czy bedzie pasował do traktorka to wiem że na 100% tak, choć subrama oczywiscie nie w końcu wisiał na innym traktorku (B8200) a nie na L ce. Będę musiał wykonać swap pomiędzy obudową sprzęgła a subramą. Ale przecież my tu nie piekarnia
Zadałbym to pytanie inaczej, czy zakup ładowacza do traktorka ma sens?
Nie ma prostej odpowiedzi, a raczej jest tyle odpowiedzi ile odpowiadających Jesli jednak chodzi konkretnie o mnie to odpowiem że postokroć TAK !
Przypomnę że mielismy ( z Kynkiem) małą Kubotę z ładowaczem. I po jednym sezonie powiem że ładowacz to najczęściej używane narzędzie! Ładowacz bezapelacyjnie podnosi wartość użytkową traktorka! Oczywiscie dla kogoś kto wykorzystuje traktorek jedynie do pracy w ogródku to może nie koniecznie. Ale dla kogoś kto bez przerwy coś buduje, remontuje, modernizuje, kto ma brata, siostrę, szwagra którzy też coś przy swoich posesjach , działkach etc coś działają , to ładowacz jest fantastyczną maszyną .
Dodam że Toyka ma 3,5T na haku, przyczepka ma hak 3Tony , a jej wymiary i nośność pozwala na bezproblemowe i ekspresowe przewożenie "zestawu" w dowolne miejsce.
W moim przypadku - odpowiedz brzmi TAK.
Cena... fakt troche kosmos, ale...ostatni i jedyny oryginalny ładowacz Kuboty widziałem na ... Sprzedajemy.pl w Lutym 2013roku! i to za 6200 i to bez dolnej ramy ! Choć przyznaje że nie wisiałem codziennie na allegro, więc może coś po drodze mi umkneło.
Stan , przynajmniej optycznie jest ...jaki jest cudów nie ma. Ale plusem tej oferty było to że przed decyzją mogłem sobie przyjechać na miejsce, obejrzeć go dokładnie a najdokładniej to stan goleni siłowników , stan przewodów, i rozdzielacza ew, wycieki... Ponieważ sprzedający to rozsądny człowiek i mimo kilku konkretnych telefonów od innych zainteresowanych ( nawet domyślam sie od kogo był jeden z nich) przyjął do widomosci moja argumentacje i wyraźnie obnizył cenę co pozwoliło dobić targu
Cena...doświadczenie nabyte przy budowie przyczepy, i konwersacja z osobami które już zbudowały sobie ładowacz przekonały mnie że budowa samodzielnie ładowacza skończyłaby sie kwotą identyczną jak nie większą ! i to bez gwarancji że konstrukcja do końca byłaby udana... Nie ma w ogóle o czym mówić...
Ryzyko.. jest zawsze jak to z uzywanym sprzetem, choć czy bedzie pasował do traktorka to wiem że na 100% tak, choć subrama oczywiscie nie w końcu wisiał na innym traktorku (B8200) a nie na L ce. Będę musiał wykonać swap pomiędzy obudową sprzęgła a subramą. Ale przecież my tu nie piekarnia
KubotaL22 BF300 kuhnGMD33 EFG145 glebaRS1351 pług2skib sadzarka kopaczka i inne
- marekspectra
- Posty: 2579
- Rejestracja: 31 sty 2013, 17:16
- Lokalizacja: Beskid Niski (Podkarpacie)
Re: Ładowacz BF 300 KUBOTA - oryginał .
Zapakowany.... i jedziemy
...umyty
goleń... ok
blaszki rozdzielacza trochę luźne...
węże ...ok
Rurki poprzeczne... coś na nie spadło... i rudzieją... coś z tym trzeba bedzie zrobić..
subrama..
...umyty
goleń... ok
blaszki rozdzielacza trochę luźne...
węże ...ok
Rurki poprzeczne... coś na nie spadło... i rudzieją... coś z tym trzeba bedzie zrobić..
subrama..
KubotaL22 BF300 kuhnGMD33 EFG145 glebaRS1351 pług2skib sadzarka kopaczka i inne
Re: Ładowacz BF 300 KUBOTA - oryginał .
No Marku tylko pozazdrościć nic więcej hehe jak dla mnie ładowacz jest świetny . Jak będziesz to wszystko modernizował zakładał koniecznie rób jak najwięcej fotek bo ciekawi mnie to z oczywistego powodu ponieważ nie miałem do czynień z akurat takim ładowaczem ( ładowarki, bobcaty) z czymś takim tak działa niby tak samo aleee. hehehe. Na prawdę super maszyna. Życzę miłej pracy z nim.
Re: Ładowacz BF 300 KUBOTA - oryginał .
Super maszynka! Sam go oglądałem jak był wystawiony na allegro. Jakbym miał Kubotę bez ładowacza, to był bym dla Ciebie ostrą konkurencją podczas zakupu Cena rewelacyjna jak na oryginalny sprzęt. Nie ma co porównywać do tych sprzedawanych przez najpopularniejsze polskie firmy, które kosztują po 4-5tys zł. Ładowacz ten ma sporą przewagę na konstrukcjami homemade takimi jak w moim Iseki, w postaci materiałów z jakich jest zrobiony. Profesjonalni producenci stosują dużo lepszą, twardszą stal, lepszej jakości siłowniki i rozdzielacze. Jak go trochę podleczysz to będzie służył przez długie lata. Mocowanie chyba nie będzie wielkim problemem, bo ładowacz pasuje gabarytami do Twojej Kuboty. Kilka przeróbek w dolnej ramce i będzie śmigał. Jeśli chodzi o funkcjonalność, jest to narzędzie numer jeden. Dla mnie ładowacz był priorytetem podczas zakupu traktorka. Ciekawy jestem efektu i czekam z niecierpliwością na kolejne zdjęcia.
- marekspectra
- Posty: 2579
- Rejestracja: 31 sty 2013, 17:16
- Lokalizacja: Beskid Niski (Podkarpacie)
Re: Ładowacz BF 300 KUBOTA - oryginał .
Dzięki
Kynek miał Aste z ładowaczem (polskim) i po jego doświadczeniach zgodzę sie z tym ,że ładowacz może być najważniejszym wyposażeniem dla naszych traktorków - znakomicie poszerzając wielozadaniowość naszych maszynek. Oczywiscie dla tych włascicieli którzy nie ograniczają sie do samej pracy na roli/warzywnikaku/sadzie.
U mnie bedzie miał co robić
Na dzień dzisiejszy schodzi on jednak na plan dalszy. Najpierw musze pokonczyć inne roboty a przedewszystkim przyczepę. Ta przyczepa , gdyby była gotowa już treaz miałabysporo roboty. Niestety było za zimno na malowanie, a teraz ja nie mam czasu... Trudno , tuż po świetach zamówiłem małą koparkę do korekty skarpy - przed wyłożeniem jej kamieniem technicznym. Bedę musiał sie męczyć pożyczoną kolibką, trudno , co zrobić...
A i sam ładowacz by sie już teraz przydał. Ale jest tak jak piszesz, musze zamocować dolną ramę , a do tego potrzebne są dedykowane uszy do skrecenia z korpusem. Mogłbym coś wystrugać na szybko, ale nie chce niczego drutować byle jak ,bo z tego mogą być same kłopoty. Lepiej sie przyłożyć i od razu zrobić to porządnie.
Kynek miał Aste z ładowaczem (polskim) i po jego doświadczeniach zgodzę sie z tym ,że ładowacz może być najważniejszym wyposażeniem dla naszych traktorków - znakomicie poszerzając wielozadaniowość naszych maszynek. Oczywiscie dla tych włascicieli którzy nie ograniczają sie do samej pracy na roli/warzywnikaku/sadzie.
U mnie bedzie miał co robić
Na dzień dzisiejszy schodzi on jednak na plan dalszy. Najpierw musze pokonczyć inne roboty a przedewszystkim przyczepę. Ta przyczepa , gdyby była gotowa już treaz miałabysporo roboty. Niestety było za zimno na malowanie, a teraz ja nie mam czasu... Trudno , tuż po świetach zamówiłem małą koparkę do korekty skarpy - przed wyłożeniem jej kamieniem technicznym. Bedę musiał sie męczyć pożyczoną kolibką, trudno , co zrobić...
A i sam ładowacz by sie już teraz przydał. Ale jest tak jak piszesz, musze zamocować dolną ramę , a do tego potrzebne są dedykowane uszy do skrecenia z korpusem. Mogłbym coś wystrugać na szybko, ale nie chce niczego drutować byle jak ,bo z tego mogą być same kłopoty. Lepiej sie przyłożyć i od razu zrobić to porządnie.
KubotaL22 BF300 kuhnGMD33 EFG145 glebaRS1351 pług2skib sadzarka kopaczka i inne
- marekspectra
- Posty: 2579
- Rejestracja: 31 sty 2013, 17:16
- Lokalizacja: Beskid Niski (Podkarpacie)
Re: Ładowacz BF 300 KUBOTA - oryginał .
Przymierzam sie pomału do montażu ładowacza. Generalnie to jestem zmuszony nazbierało sie sporo roboty dla niego Chcąc nie chcąc nie ma wyjscia (przyczepa musi dalej czekac na swoją kolej )
Ładowacz ma swoją historię, nie wiadomo z czym i na czym, dokładniej na jakim oleju pracował, a pewnie w siłownikach też go trochę jest. Dodatakowo może coś wpadło do środka nie zabezpieczonych węży wejsia?wyjscia, a niechby tylko zwykły piasek...
Pomyslałem że może przed pierwszym uruchomieniem odkręcić węża zasilającego rozdzielacz, przemyć go i przedmuchać. Dalej podpiąć go pod magistrale olejową traktorka i uruchomić po koleji wszystkie siłowniki. Wąż odprowadzający z rozdzielacza luzno wiśi nad wiaderkiem. Olej tłoczony z Kuboty w koncu przepcha wszystkie stare oleje z siłowników i weży, aż w koncu zacznie wypływać do wiadra. W tym momencie przerywamy procedurę i wkręcamy wąż odprowadzający do magistrali. Uzupełniamy olej w traktorku do własciwego stanu.
Macie jakieś inne sugestie w temacie pierwszego uruchomienia tego ladowacza?
Ładowacz ma swoją historię, nie wiadomo z czym i na czym, dokładniej na jakim oleju pracował, a pewnie w siłownikach też go trochę jest. Dodatakowo może coś wpadło do środka nie zabezpieczonych węży wejsia?wyjscia, a niechby tylko zwykły piasek...
Pomyslałem że może przed pierwszym uruchomieniem odkręcić węża zasilającego rozdzielacz, przemyć go i przedmuchać. Dalej podpiąć go pod magistrale olejową traktorka i uruchomić po koleji wszystkie siłowniki. Wąż odprowadzający z rozdzielacza luzno wiśi nad wiaderkiem. Olej tłoczony z Kuboty w koncu przepcha wszystkie stare oleje z siłowników i weży, aż w koncu zacznie wypływać do wiadra. W tym momencie przerywamy procedurę i wkręcamy wąż odprowadzający do magistrali. Uzupełniamy olej w traktorku do własciwego stanu.
Macie jakieś inne sugestie w temacie pierwszego uruchomienia tego ladowacza?
KubotaL22 BF300 kuhnGMD33 EFG145 glebaRS1351 pług2skib sadzarka kopaczka i inne