Przyczepa Tzk4 by Toku74

Awatar użytkownika
marekspectra
Posty: 2574
Rejestracja: 31 sty 2013, 17:16
Lokalizacja: Beskid Niski (Podkarpacie)

Re: Przyczepy, skrzynki transoprtowe itp

Post autor: marekspectra » 03 lis 2013, 10:23

toku74 pisze:Dodatkowo, ten kwadrat z kulą ma jeszcze blokadę w ramionach, żeby obracał sie tylko do pewnego stopnia. Przy wywrocie na tył kula źle opierała sie o gniazdo.
Pozdrawiam.

No tak...rozumiem że wykręcała sie tak że opierała sie swoją podstawą o krawędz gniazda. Teraz ograniczając zakres wychylenia tego "kęsa" kula w każdym zakresie pracy skrzyni styka sie tylko z gniazdem. Ta przypadłość pewnie wyszłą dopiero po pierwszych testach, na etapie planowania trudno to było wychwycić.

Wyobrażam sobie że można by utrudnić sobie życie i zaprojektować przedłużuenie sworznia tak by wystawał po drugiej stronie "kesa" Na jego koncu zaczopować sworzniem odciąg którego koniec wachliwie zamocowany do jednej ze scianek nozyc. Tak dobrać długości ,że podczas podnoszenia podnośnika kula cały czas zostawała by w pionie :)

Oczywiscie to bez sensu , ale troche ponisła mnie wyobraznia :)
cd..

brnę dalej :)

a gdyby na szczycie kuli kuli wytoczyć gniazdo powiedzmy fi 12 i takie samo gniazdo w gniezdzie :) i załozyć tam kulkę z łożyska fi10 :)

heheee.... ale cudak :)

eeee.... to słabe, lepsze to:
w gniezdzie otwór fi 15 a na kuli naspawany i obrobiony "grzybek" gdzie u podstawy fi 10 i wysoki na 10mm

:shock: :D

no kuźwa a gdyby zamienił kule z gniazdem? Przy pace kula, a na kęsie gniazdo z podniesonymi brzegami? coś jak to:
Obrazek

no dobra już daje sobie spokój :)
KubotaL22 BF300 kuhnGMD33 EFG145 glebaRS1351 pług2skib sadzarka kopaczka i inne

toku74
Posty: 569
Rejestracja: 08 kwie 2013, 23:29
Lokalizacja: pomorskie

Re: Przyczepy, skrzynki transoprtowe itp

Post autor: toku74 » 03 lis 2013, 13:33

Gniazdo z panewką kupiłem od jakiejś przyczepy rolniczej. Średnica 50 tak jak kula haka. Pasuje idealnie. Zamienić miejscami można, tylko to są elementy które się zużywają. Kula odkręcana- można wymienić /przy pace byłby problem z jej solidnym obsadzeniem w podłodze/, a obsada panewki przyspawana do paki z wymienną panewka wewnątrz. Chyba to łatwiejsze.
Z blokadą obrotu faktycznie wyszło w praniu. Jakby miał dwa miejsca obrotu to sam by się "układał" pod paką, jednak on ma trzecie miejsce przełamania i "wstawał" najpierw górą do momentu oparcia się podstawy kuli o brzeg gniazda, a potem podnosił się dół. Przy kiprowaniu na boki nie było problemu, gorzej jak podnosił na tył.

Przyczepa na gotowo:

Obrazek

Obrazek

Awatar użytkownika
marekspectra
Posty: 2574
Rejestracja: 31 sty 2013, 17:16
Lokalizacja: Beskid Niski (Podkarpacie)

Re: Przyczepy, skrzynki transoprtowe itp

Post autor: marekspectra » 04 lis 2013, 08:55

Swietnie się prezentuje :) Jestem pod wrażeniem czysta , schludna, proporcjonalna, lekka i zapewne wytrzymała. Bardzo ciekaw jestem testów terenowych. Pomyśl prosze nie tylko o fokach ale i choć krótkim filmiku.
KubotaL22 BF300 kuhnGMD33 EFG145 glebaRS1351 pług2skib sadzarka kopaczka i inne

toku74
Posty: 569
Rejestracja: 08 kwie 2013, 23:29
Lokalizacja: pomorskie

Re: Przyczepy, skrzynki transoprtowe itp

Post autor: toku74 » 06 lis 2013, 15:47

Od pierwszej przyczepy jaką zrobiłem po tą ostatnią do ciągnika robię uchwyty w podłodze. To zwykłe otwory w profilu. Średnica 12mm tulejowane, aby nie zgnieść profilu. Otwór jest przelotowy przez podłogę. W tych otworach śrubą 12 mocuję głównie "oczka" /zdjęcie wysłałem/. Po odkręceniu podłoga zostaje płaska. Możesz też przykręcić coś innego. W swojej pierwszej przyczepie miałem dorobiony i przykręcony do podłogi taki trójkątny stojak do przewożenia np okien w pionie, lub innych dużych płyt. A u Ciebie możesz zrobić przykręcane blokady mausera.
Dlaczego w podłodze? Może i trochę miejsca zajmują, ale mocowanie pasów trznsportowych do burt to porażka. Burty się wyginają.
Mausera w takiej przyczepce jak na zdjęciu nie musisz ustawiać na osi. Ona jest przesunięta, więc rozkład obciążenia wynosi mniej więcej 1/3- ciągnik do 2/3- przyczepa. W takiej też nie musisz kombinować z podnośnikiem nożycowym. Poszukaj takiego od Multikara. Jest niski i wielostopniowy. Ja u siebie miałem ok. 25cm /wał napędowy/ i takich podnośników nie było.

Obrazek

Awatar użytkownika
marekspectra
Posty: 2574
Rejestracja: 31 sty 2013, 17:16
Lokalizacja: Beskid Niski (Podkarpacie)

Re: Przyczepy, skrzynki transoprtowe itp

Post autor: marekspectra » 07 lis 2013, 09:23

Jednak czasem sie przekonuję że ze mną coś nie tak :) Nie wiem czemu o tym wcześniej nie pomyślałem. To znaczy oczywiscie mysłałem ale nie w tej formie.

Czyli tak , w profilu otwór z wspawaną rurką, u dołu profila dospawana nakretka fi 12. Z góry kolucho z wkreconym i hewtniętym gwintownym trzpieniem o długosci równej sumie podłogi, profila i nakretki.

W czasie kiedy potrzebna płaska podłoga kolucha wykrecone, żeby otwory nie zapychały sie ziemią - zaślepki.

Zaślepki - nikt normalny nie założy plastikowych meblowych zaślepek.Myslę raczej o grzybku na nóżce wrzucanym w otwór. Ponieważ podłogę bede miał z płyty o wys 13mm to można by w niej powiekszyć tak otwór żeby grzybek chował sie na płasko . W grzybku rowek na śrubokręt, nóżka z gwintem na końcu...

Na codzień mamy absolutnie płaską podłogę, w potrzebie wykrecamy zaslepki wkrecamy kolucha...

Lubię takie smaczki !
Dzieki Tomku !

PS co to za farba na podłodze? bo podłoga z blachy?
KubotaL22 BF300 kuhnGMD33 EFG145 glebaRS1351 pług2skib sadzarka kopaczka i inne

toku74
Posty: 569
Rejestracja: 08 kwie 2013, 23:29
Lokalizacja: pomorskie

Re: Przyczepy, skrzynki transoprtowe itp

Post autor: toku74 » 07 lis 2013, 12:02

No jak tam zamocujesz te oczka to nie wiem. Ja mam śruby na przelot, a oczko z gwintem wewnętrznym. Gwinty w przyczepce, tym bardziej w podłodze raczej sie nie sprawdzą. Zajdą rdzą i będzie po nich. Oczko ze śrubą trzymasz osobno, jak trzeba -nasmarujesz. Zaślepki też fajny pomysł, ale może to być zwykła śruba z łbem stożkowym mniejszej średnicy i ona schowa się na płasko nawet w podłodze z blachy. Śruba z nakrętką , bo w tym miejscu gwinty ... Zresztą nigdy tam gwintów nie robiłem bo od samego początku bałem się o rdzę a nie da się ich tam zabezpieczyć.
Reszta z profilem i rurką wspawaną /3/8" pasuje idealnie/ to się zgadza. Na podłodze blacha 2mm /pościągał mi ją przy spawaniu/ czarna. Pomalowana "Śnieżka na rdzę efekt młotkowy" bardzo dobrze kryje i solidnie trzyma. Blacha, bo z płyty nie sądzę żeby sie dobrze wszystko zsypywało przy kiprowaniu.
Pozdrawiam.

toku74
Posty: 569
Rejestracja: 08 kwie 2013, 23:29
Lokalizacja: pomorskie

Re: Przyczepa Tzk4 by Toku74

Post autor: toku74 » 13 lut 2014, 22:55

Sprawę mam trochę nietypową. Potrzebuję porady i wiedzy w temacie rozwiązania hamulców w przyczepce. Hamulce w przyczepce są oryginalne z TZ-ta tj. bębnowe. Uruchamiane przez dźwignię z mimośrodem /jak w przyczepach rolniczych/. Chodzi o uruchomienie tych hamulców. W chwili obecnej mam przy każdym kole zamontowany siłownik sprzęgła z Passata b3 naciskający na dźwignię hamulca. Oba siłowniki podłączone są pod pompę sprzęgłową z Passata. Pompa uruchamiana dźwignią, a dżwignia.... i tu zonk. W założeniu miała być linka połączona z pedałem hamulca ciągnika, jednak zaczepianie takiej linki to dość spory kłopot, a do tego przy skręcie linka się "rozregulowuje".
I tutaj takie moje "pomysły": zamiast pompy hamulcowej z Paska użyć pompy hydraulicznej od napędu dachów składanych lub klapy np. Peugeot - tutaj potrzebuję informacji czy takie coś wypali. Pompę uruchamiałby włącznik stop razem ze światłami, a po zwolnieniu hamulca.... /i tu potrzebna podpowiedź/. Drugi "pomysł" to zastosować zbiornik powietrza, zamontować przy przyczepie na stałe mały kompresorek 12v do pompowania kół. Kompresorek pracuje cały czas od momentu podłączenia wtyczki przyczepy /do osiągnięcia ciśnienia w zbiorniku/ i zastosować zwykły siłownik pneumatyczny z przyczep do uruchamiania hamulców. Co Wy byście zrobili?

Awatar użytkownika
k_sit
Posty: 1757
Rejestracja: 29 sty 2014, 20:16
Lokalizacja: Piotrków Tryb.

Re: Przyczepa Tzk4 by Toku74

Post autor: k_sit » 14 lut 2014, 07:52

Toku z linką też można ,tylko musi być w pancerzu {nie zmieni się nic przy skręcaniu}. Robisz haczyk przy dźwigni hamulca ,uchwyt blokady pancerza;otwór z przecinką na linkę to przy traktorku .W przyczepie pancerz podobny uchwyt koniec linki przeważnie gwint mocujesz uchwyt naciągu tak jak np. żukach . Prosto a skutecznie ;podczepianie przekładasz linkę i oczkiem na haczyk po ciągasz za pancerz blokujesz w blokadzie.Możesz również dołożyć dźwignię h. ręcznego na dyszlu{dźwignia od malucha poprzez linkę do naciągu.Tym sposobem łatwiej podczepisz linką do traktorka {zaciągnięty ręczny podpięcie ;spuszczony ręczny działa nożny
Rozwiązanie hydrauliczne mało skuteczne {częste blokowanie kół powolny powrót }.
Pneumatyka ;rozdzielacz eletro. zbiornik ,czujnik ciśnienia , kompresorek kable elektryczne . Większa skuteczność , blokowanie kół to zależy od ustawień i przekroju rozdzielacza.

toku74
Posty: 569
Rejestracja: 08 kwie 2013, 23:29
Lokalizacja: pomorskie

Re: Przyczepa Tzk4 by Toku74

Post autor: toku74 » 14 lut 2014, 08:50

Temat z linką mam właśnie w ten sposób rozwiązany /to z ręcznym też/. Sęk w tym, że każda linka /nawet w pancerzu/ zmienia swoje długości podczas zaginania /inaczej zmienia długość pancerz- śedenica, a inaczej wkład/. Ta różnica ma wpływ na to, że pompa nie wraca do położenia "O" i blokuje hamulec. Podrzuciłem ten tamat na "elektrodzie" i tam mnie "wtprostowali" z moimi "pomysłami". Choć i tak brałem pod uwagę, że wykorzystanie przezemnie hydrauliki i pneumatyki w sposób jaki przedstawiłem będzie działało na zasadnie 0-1 tj: wyłączone i zablokowane, to dodatkowe negatywne stwierdzenie w tym temacie mnie wyleczyło z tego typu systemu.
Myślę jeszcze nad poprawą istniejącego systemu z linką poprzez wstawienie w okoliczy dźwigni ręcznego swojego rodzaju sprzęgła ze sprężyny, która będzie kompensować rozregulowywanie liniki w czasie jej zginania, a jednocześnie nie będzie miała wpływu na powrót pompy do stanu "O". To znowu ciągnie za sobą inny problem, a mianowicie skok pedału hamulca. Musi być większy o pracę tej srężyny. Tak źle , tak niedobrze.
Na elektrodzie poradzili jednak najazdowy i to będzie chyba najlepsze. Tylko co z podjechaniem pod górkę i cofaniem. Muszę się z tym przespać.

Awatar użytkownika
marekspectra
Posty: 2574
Rejestracja: 31 sty 2013, 17:16
Lokalizacja: Beskid Niski (Podkarpacie)

Re: Przyczepa Tzk4 by Toku74

Post autor: marekspectra » 14 lut 2014, 09:16

Zapytam tak, a czemu nie można założyć pompy hamulca od przyczepy przy pedale hamulca, następnie weżem dojechać do haka , tu szybkozłączka i węzem do siłowników? Oczywiscie pozostaje kwestia połączenia pedału hamulca i pompy, pewnie powinno być rozłączane by kiedy jedziesz bez przyczepy, żeby pompa od przyczepy nie blokowała pedału kiedy nie podpiętych siłowników.

Mozna by pomyśleć o dzwigni takiej by naciskając pedał najpierw wciskało pompe przyczepy a kiedy ta już "sie zablokuje" reszta skoku pedału "doblokowała" hamulce traktorka.


se tak z rana przy kawce pomyslałem :)
KubotaL22 BF300 kuhnGMD33 EFG145 glebaRS1351 pług2skib sadzarka kopaczka i inne

ODPOWIEDZ