Zewnętrzna hydraulika po kolejnym sezonie - problemy (str.4)

Miecho
Posty: 638
Rejestracja: 03 lut 2015, 20:33

Zewnętrzna hydraulika po kolejnym sezonie - problemy (str.4)

Post autor: Miecho » 12 paź 2015, 23:29

1. samoczynne opadanie łyżki - najbardziej zauważalny i uciążliwy zwłaszcza przy stosowaniu "widlaka"
Nie ważne czy traktor pracuje czy jest wyłączony, prędkość opadania zależy od obciążenia, ale wystarczy pusta łyżka lub lekki widlak z "ceownika"
Opad ok 7cm po 10min na końcu łyżki. Wioząc donice przez ogród ok 100m stale muszę ją podnosić, podobnie jest z ziemią w łyżce
Najpierw myślałem, że to siłownik, ale za łyżkę odpowiadają 2, więc to raczej wada w rozdzielaczu.
Cały TUR stoi w zadanej pozycji i nie drgnie, nawet 2 dni, tylko łyżka opada
Ostatnio zmieniony 09 lis 2016, 06:18 przez Miecho, łącznie zmieniany 2 razy.

Awatar użytkownika
k_sit
Posty: 1757
Rejestracja: 29 sty 2014, 20:16
Lokalizacja: Piotrków Tryb.

Re: Zenętrzna hydraulika po 1 sezonie - problemy

Post autor: k_sit » 13 paź 2015, 06:31

Nie do końca jest wina po stronie rozdzielacza, wystarczy by w jednym było uszkodzone uszczelnienie i następuje migracja oleju z nad tłoka pod spód. Ponieważ są one połączone ze sobą hydraulicznie i mechanicznie następuje ruch pod obciążeniem. Można to sprawdzić .
Druga sprawa to rozdzielacz przy złym podłączeniu mógł ulec uszkodzeniu .
Kol. Petra pisał o uszkodzeniu przez niewłaściwe podłączenie wypchnęło mu oring w rozdzielaczu.
Hydraulika w naszych traktorkach jest specyficzna w szczególności jak wykona ją firma montująca dodatkowy układ do tura czy podnośnika przedniego TUZ .

Miecho
Posty: 638
Rejestracja: 03 lut 2015, 20:33

Re: Zenętrzna hydraulika po 1 sezonie - problemy

Post autor: Miecho » 13 paź 2015, 12:34

k_sit pisze:Ponieważ są one połączone ze sobą hydraulicznie i mechanicznie następuje ruch pod obciążeniem. Można to sprawdzić .
Druga sprawa to rozdzielacz przy złym podłączeniu mógł ulec uszkodzeniu.
Da się to zdiagnozować bez większego kombinowania?
W Pabianicach mogę dać siłowniki do naprawy, a w necie znalazłem firmy co naprawiają rozdzielacze, tylko najpierw muszę wiedzieć co jest walnięte.

Awatar użytkownika
piotrbpm
Posty: 1965
Rejestracja: 03 lut 2013, 12:02
Lokalizacja: Nałęczów

Re: Zenętrzna hydraulika po 1 sezonie - problemy

Post autor: piotrbpm » 13 paź 2015, 15:10

Uszczelnienie na rozdzielaczu sekcja od łyżki ,źle podpięty rozdzielacz bez swobodnego spływu i bez tulei ciśnieniowej .Wątpię że poszło uszczelnienie w nowym siłowniku (chyba że było wadliwe ale przepuszczało by to od początku )
Jak sprawdzić siłowniki to proste ,jeśli nie ma widocznego wycieku to może być przeciek wewnętrzny pomiędzy komorami .Odpinasz dwa przewody z sekcji od łyżki i oba końce trzeba zaślepić .Można to zrobić przez zaspawanie pojedynczego nypla w środku i wkręcenie po obu stronach przewody (spoina ma nie przepuszczać oleju ma być szczelnie ) lub jakieś korki do kupienia w rolniczym czy hydraulicznym .Robiłem tak w wózku widłowym bo maszt sam mi się pochylał pod ciężarem a chciałem wiedzieć czy to siłowniki czy rozdzielacz .
https://www.youtube.com/user/piotrbpm/videos
B7001D,YM2000,YM2210,YM2000B,B8200D,B1550D,YM2310D,YM2420D,D238F,
YM2210D,B1702D,L3200F,B1902D,FX335D,F215D,GL32D,L4150D,FX24D,B2150HD,TA527F,TA530F

Miecho
Posty: 638
Rejestracja: 03 lut 2015, 20:33

Re: Zenętrzna hydraulika po 1 sezonie - problemy

Post autor: Miecho » 11 lis 2015, 09:26

piotrbpm pisze: Jak sprawdzić siłowniki to proste ,jeśli nie ma widocznego wycieku to może być przeciek wewnętrzny pomiędzy komorami .Odpinasz dwa przewody z sekcji od łyżki i oba końce trzeba zaślepić .Można to zrobić przez zaspawanie pojedynczego nypla w środku i wkręcenie po obu stronach przewody (spoina ma nie przepuszczać oleju ma być szczelnie ) lub jakieś korki do kupienia w rolniczym czy hydraulicznym
Możesz mi to uszczegółowić, co i w którym miejscu mam zaślepić?
Z rozdzielacza na łyżkę wychodzą 2 węże: zasilanie i powrót, tuż przed łyżką każdy z nich ma założony trójnik i rozchodzą się na prawy i lewy siłownik.
siłowniki.png
siłowniki.png (17.17 KiB) Przejrzano 9341 razy
Czy średnicy węży są odpowiednie?
Spływu bocznego brak bo jeden "fachowiec", którego mam w okolicy nie dojeżdża do maszyn.
A drugi uważa, że to niepotrzebne.

Irek
Posty: 30
Rejestracja: 01 lis 2015, 08:49

Re: Zenętrzna hydraulika po 1 sezonie - problemy

Post autor: Irek » 11 lis 2015, 13:21

Jestem operatorem maszyn ciężkich w kopalni są to duże maszyny ale zasady hydrauliki są te same.Od kilkunastu lat w siłownikach są montowane zamki które nie pozwalają na opadanie siłownika, nawet gdy przy samym siłowniku pęknie wąż.W naszych turach są zamontowane proste siłowniki bez zamka takie kiedyś były stosowane w maszynach na których pracowałem,i też były kłopoty z opadającym siłownikiem problem rozwiązano wstawiając zamek przed siłownikiem.Myślałem o wstawieniu zamka w moim turze bo
mimo że mam nowego tura też mi opada siłownik. Niestety przyłącza z zamka są 3/8 a węże na turze 5/16 będę musiał je przerobić
mam na to całą zimę.Poszukaj w sklepach z hydrauliką może są takie zamki.Powodzenia Irek.

Awatar użytkownika
piotrbpm
Posty: 1965
Rejestracja: 03 lut 2013, 12:02
Lokalizacja: Nałęczów

Re: Zenętrzna hydraulika po 1 sezonie - problemy

Post autor: piotrbpm » 11 lis 2015, 16:32

Obrazek
Zadaj rozdzielaczem na siebie łyżkę na max troszkę unieś ramię i daj coś ciężkiego do łyżki .Popierasz łyżkę jakimś elementem (lewarek i jakiś element na dystans by potem swobodnie można było wyjąć dystans opuść lewarek)
Potem korkujesz złącze 1 przy rozdzielaczy a i b jeśli opada któryś z siłowników ma przeciek wewnętrzny .Aby stwierdzić który masz podane c i d korkujesz je i obserwujesz łyżkę czy opada .Tak samo można sobie poradzić z tym siłownikiem górnym .
Jeśli po zakorkowaniu a i b łyżka nie będzie opadać (wychylać się pod obciążeniem ) to winny jest rozdzielacz .
https://www.youtube.com/user/piotrbpm/videos
B7001D,YM2000,YM2210,YM2000B,B8200D,B1550D,YM2310D,YM2420D,D238F,
YM2210D,B1702D,L3200F,B1902D,FX335D,F215D,GL32D,L4150D,FX24D,B2150HD,TA527F,TA530F

Awatar użytkownika
k_sit
Posty: 1757
Rejestracja: 29 sty 2014, 20:16
Lokalizacja: Piotrków Tryb.

Re: Zenętrzna hydraulika po 1 sezonie - problemy

Post autor: k_sit » 11 lis 2015, 17:10

Dobrze Piotrze kombinujesz z tym sprawdzeniem. Wystarczy zakorkować jeden z przewodów po stronie obciążonej. Irek chodzi Ci o taki element http://hydromotus.pl/zawory-zwrotne/63- ... l-min.html Jak uszczelnienie puszcza to za wiele nie pomoże siłownikowi.http://projekt2.bipromasz.pl/wp-content ... 7/fpd2.jpg[/img] Obrazek działa on na blokowaniu odpływu z siłownika . Dodatkowo będzie dławił siłownik co skutkuje wolniejszą pracą .

Miecho
Posty: 638
Rejestracja: 03 lut 2015, 20:33

Re: Zenętrzna hydraulika po 1 sezonie - problemy

Post autor: Miecho » 11 lis 2015, 20:39

piotrbpm pisze:Obrazek
Potem korkujesz złącze 1 przy rozdzielaczy a i b jeśli opada któryś z siłowników ma przeciek wewnętrzny
Ale rozkręcać na wyłączonym traktorze? Z rozdzielacze nic nie poleci czy też muszę wkręcić korki.
Jak zmniejszyć ciśnienie w układzie przed rozkręceniem, a po podniesieniu i zablokowaniu łyżki.
Pytam bo na co dzień mam do czynienia z wodą i świętą zasadą po zamknięciu zaworów jest "spuszczenie" ciśnienia. Można np: dostać kopułą filtra wody prosto w twarz :twisted:

Ponowie zapytanie o średnice węży, nigdzie nie mogę znaleźć maksymalnych przepływów dla danej średnicy.
Nie rozumiem dlaczego od pompy do rozdzielacza idzie 10, a do siłowników 8 - jeżeli bym chciał skorzystać z 2 sekcji naraz to i tak mam wielki opad czyli brakuje oleju - za mały przepływ lub za słaba pompa.
Jeżeli pompa ma odpowiednią wydajność to chyba do rozdzielacza powinna iść 12, do trójnika 8, a za trójnikiem już 8-6

Awatar użytkownika
k_sit
Posty: 1757
Rejestracja: 29 sty 2014, 20:16
Lokalizacja: Piotrków Tryb.

Re: Zewnętrzna hydraulika po 1 sezonie - problemy

Post autor: k_sit » 11 lis 2015, 20:53

Do rozdzielacza powinno dochodzić tym samym co z pompy. Piotr objaśnił jak . Pozbyć się ciśnienia to wystarczy na wyłącznym silniku ruszyć dźwignią rozdzielacza wtedy ciśnienia wyrównają się. Oczywiście kolejności odkręcania i jakieś naczynie pod ręką.

ODPOWIEDZ