Roboty koszące

Awatar użytkownika
RobsonWawa
Posty: 580
Rejestracja: 06 wrz 2015, 13:32

Roboty koszące

Post autor: RobsonWawa » 17 wrz 2017, 21:05

Ostanimi czasy chodzi mi po głowie pomysł na założenie dużego ogrodu.
We wstępnej wersji było by to ok. 14000 m w tym 8500 do 9000 m. trawnika.
Coraz częściej zastanawiam się nad wariantem wypuszczenia na taki trawnik
robota koszącego.
Obecnie w przydomowym ogródku jeździ od 4 lat Robomow MS i sprawdza się rewelacyjnie.
Ten kosi do 1800 m. Cała obsługa sprowadza się do wystawienia go na wiosnę z garażu i schowania przed zimą.
Obrazek
W związku z tym mam zapytanie do szanownych kolegów, czy miał ktoś z was kontakt
z tymi modelami robotów ; Ambrogio L 400 lub TECHline B40 ?
Obrazek Obrazek
W parametrach podają, że modele w ciągu 6 godzin pracy są w stanie ogarnąć działkę do 10000 m.
ale nie podają ile czasu pracują na 1 ładowaniu , ani też ile czasu robot potrzebuje na naładowanie baterii.

Pozdrawiam Robson

Miecho
Posty: 638
Rejestracja: 03 lut 2015, 20:33

Re: Roboty koszące

Post autor: Miecho » 17 wrz 2017, 23:29

Ja korzystam z firmy Ambrogio, kosi u mnie i u kilku moich klientów.
Kiedyś myślałem o Robomov, ale dupny handlowiec zraził mnie do produktu.
Nie znam parametrów tych czarnych potworów, jeszcze nie spotkałem wystarczająco zamożnego klienta ;P
Wim, że największy Ambrogi to koszt 80k zł :D
Na robofarma.pl znajdziesz podstawowe dane i kontakt do Marcina, który wie wszystko :lol:

Awatar użytkownika
Mandrol
Posty: 358
Rejestracja: 09 paź 2016, 03:06
Lokalizacja: Czernica
Kontakt:

Re: Roboty koszące

Post autor: Mandrol » 18 wrz 2017, 02:49

RobsonWawa- trawka 1-sza klasa!!!

Super, że powstał taki wątek! Będę śledził bo za rok, może 2 lata czeka mnie zakup takiego "potworka" do koszenia ok. 1ha trawnika na mojej farmie.
Może to śmiech na sali ale na stronce Husqvarny widziałem takie maszynki z panelami solarnymi jako wspomaganie do zasilania elektrycznego. Myślicie że to coś daje czy to tylko bajer, za który trzeba dodatkowo zapłacić.
Piszcie o swoich doświadczeniach z różnymi markami- ja nie mam żadnego i nie chciałbym wtopić przy zakupie robota...
Hinomoto N200 & Iseki TXG237 + stado maszyn do wykonywania trawników i pielęgnacji boisk

Awatar użytkownika
RobsonWawa
Posty: 580
Rejestracja: 06 wrz 2015, 13:32

Re: Roboty koszące

Post autor: RobsonWawa » 18 wrz 2017, 20:25

Niestety ale w necie są tylko suche i niepełne informacje. Handlowcy prawie każdej firmy polecają
swoje jako najlepsze itp., itd. Z tego też powodu staram się znaleźć trochę prawdziwych informacji , najlepiej
od użytkowników. Z Robomowem nie było problemu, dosyć popularny i miał bardzo dobre opinie.
Więc kupiłem - tyle że na wyprzedaży jednego z dealerów w DE . Za fabrycznie zapakowany dałem 1600E w
czasie gdy na naszym rynku przedstawiciel śpiewał sobie niespełna 12 tys. To co mnie zaskoczyło to fakt , że
jest to produkt składany z części made in China ;) a na opakowaniu made in Israel.
W trzecim roku użytkowania na półosi klin rozłupał plastyczek przenoszący obroty na koło- pierdółka za 3-5 zł okazała się częścią wymienną razem z silnikiem za 549,90 zł.
Serwis naprawił w ramach gwarancji ale mały niesmak pozostał.
Obrazek Obrazek Obrazek
Po tej przygodzie wolę już bardzo dokładnie przygotować się do zakupu kolejnego robota.
Ceny na dzień dzisiejszy powalają ale jak człowiek zmieni swój schemat myślowy to ma to nawet sens.
Do hektarowej działki to trzeba kupić już całkiem przyzwoitą kosiarkę . A taka kosztuje od 25 do 40 tys. zł.
Do tego koszty paliwa i serwisu , ktoś musi ją obsługiwać i z trawą trzeba coś robić ! Suma summarum
gdzieś zaczyna świtać , że to może nie taki głupi pomysł z tym robotem :)
W DE. Ambrogio L400 B można kupić za 11390 E . Niestety nie spotkałem jeszcze żadnych promocyjnych wyprzedaży.
Pozostaje mieć nadzieję, że za kilka miesięcy cena trochę spadnie, ale tak to już z nadzieją bywa .............

Miecho
Posty: 638
Rejestracja: 03 lut 2015, 20:33

Re: Roboty koszące

Post autor: Miecho » 18 wrz 2017, 21:22

Cóż tu pisać, jedź wiosną na Gardenię, co roku jest wystawa robotów, kilka modeli różnych firm jeździ "ramie w ramie".

Producentów jest 2-3, głównym jest ZCS (Italy), od niego wychodzą modele dostosowane kolorystycznie i technicznie pod daną markę ;)
Koszt serwisowania to dopiero jest haczyk np: Husqvarna ma tańsze roboty, ale co1-2miesiace trzeba wymieniać ostrza, 2 komplecie dają 2szt.
Ja mam L85Elite ogród 1000m2 kosi w 2-3h, w tym ładowanie 1h, mam wydzielone 3 osobne strefy koszenia - minimalny przejazd 30cm.
Żeby uniknąć sytuacji, że padało w czasie jego pracy ustawiłem mu koszenie 2h rano i 2h wieczorem, ogólnie gada nie widzę, a trawa jest zawsze skoszona :D
W przeciągu 2 sezonów musiałem go kilka razy, czyścić jak jechał na prezentacje (mam pieski :roll: ) schowałem do garażu na zimę i nie kosiłem we własnym ogrodzie od kwietnia 2016 :lol: tyle obsługi :D
Jak był na prezentacji w innym ogrodzie to obrabiał bez problemu 1800m2. Obecnie uruchamiam L250 na 500m2, ale za to w lesie sosnowym z pagórkami i skarpami, drugi pracuje od wiosny na 2000m2 kwadratowego trawnika.

Koleś którego Ci zaproponowałem, nie jest tylko handlowcem ma wiedzę praktyczną. Normalnie montuje i serwisuje roboty. Praktycznie zdominował rynek w obrębie Kalisz - Łódź - Warszaw.

Awatar użytkownika
RobsonWawa
Posty: 580
Rejestracja: 06 wrz 2015, 13:32

Re: Roboty koszące

Post autor: RobsonWawa » 19 wrz 2017, 21:49

Adamie
Odpowiadam Tobie w tym poście żeby nie mieszać wątków.
Ja chwalę sobie robota z kilku powodów, ten co mam Robomow MS 1800
jest narzędziem bezobsługowym, jak wegetacja ruszy na dobre
to koszę 2-3 razy w tyg. Czasem trudno jest się dopatrzeć czy koszenie ma sens
bo różnica przed i po jest prawie nie zauważalna. Częste koszenie, 2 noże i 6 ostrzy w kształcie odwróconej miski
sprawiają , że resztki trawy można dojrzeć tylko w przypadku koszenia po deszczu, czyli gdy zamiast spadać na ziemię
zbijają się w małe grudki i zostają na wierzchu. Dzięki rozdrobnieniu na 1-2 milimetrowe ścinki trawa dużo szybciej ulega rozkładowi.
Przy wertykulacji nie zauważam wyciągania filcu z trawy z koszenia.
Co do dużych robotów to w parametrach wyglądają super i jeśli tak działają w realu jak na reklamie to naprawdę kusząca alternatywa.
Już na samym starcie zauważam , że nawet odpowiedniki mojego Robomowa w wersji włoskiej mają zdecydowanie lepsze parametry i osiągi co potwierdza niejako kolega Miecho, który pisze "Ja mam L85Elite ogród 1000m2 kosi w 2-3h"-(ostrze 29 cm.) Robomow pomimo że kosi szerokością 56 cm. potrzebuje na to ok. 6-7 godzin. Widać przede wszystkim różnicę w pojemności baterii i szybkości jazdy.
Pozdrawiam

Miecho
Posty: 638
Rejestracja: 03 lut 2015, 20:33

Re: Roboty koszące

Post autor: Miecho » 20 wrz 2017, 14:20

Mam pytanie, jeśli kosisz taki trawnik cały sezon robotem to nie tworzy się filc w murawie bo ścinki przecież nie wyparowują, cudowna zamiana w nawóz też nie wchodzi w grę.
Dorzucę swój kamyczek:
Niema trawnika bez filcu, przy robocie nie mam go więcej niż bez robota. Wydaje mi się, że zwykła kosiarka spalinowa i to jeszcze marnej jakości potrafi zostawić więcej trawy niż robot. Część pokosu na pewno się rozkłada, resztę wygrabiamy przy okazji regularnych zabiegów. Jedna wertykulacja w sezonie musi być, choćby dlatego, że trawa obumiera, obsychają osłoni źdźbła, ale też trzeba nacinać darń.

Tak na marginesie teraz jest najlepszy moment (lepszy niż wiosną) na wertykulacje i dosiewki - trawa się zregeneruje i wzmocni do wiosny, a w marcu ruszy z pierwszym słonkiem i świeżym nawozem.

ODPOWIEDZ